Muminek, Mała Mi i dziki wiatr

Cudowna jak wszystkie części🥰

Wichura i latawiec. Jesienne wiatry to dobra okazja do wypróbowania latawca! Czy z takiej okazji cokolwiek może pójść "nie tak"? Przekonają się o tym mieszkańcy Doliny Muminków w opowieści zatytułowanej "Muminek, Mała Mi i dziki wiatr". Pewnego wietrznego dnia u progu domu Muminków staje maleńki, przerażony Gryzilepek, którego wichura właśnie pozbawiła schronienia. Mała Mi będzie musiała dzielić z nim pokój, co bynajmniej nie napawa jej radością. Stworzonko, przestraszone reakcją swej potencjalnej współlokatorki, postanawia czym prędzej wrócić do lasu. Tymczasem Mała Mi, korzystając z ogólnego zamieszania, ucieka z domu, by w szalejącej wichurze i na przekór wszystkim wypróbować swój nowy latawiec. Co z tego wyniknie? Dokąd wiatr zaniesie Małą Mi oraz jej latawiec? Kto pomoże jej wyplątać się z kłopotów? I czy Gryzilepek znajdzie w końcu schronienie w domu Muminków? Urocza opowieść wprost z Doliny Muminków to zaproszenie do wspólnej lektury dla całej rodziny i punkt wyjścia do wartościowych rozmów z najmłodszymi. Przepiękne, nawiązujące do oryginalnych grafik Tove Jansson ilustracje tworzą niepowtarzalny klimat, w którym rozsmakują także dorośli czytelnicy. Historie z Muminkami w rolach głównych to zawsze urzekające, pełen ciepła opowieści o przyjaźni, miłości oraz o zaletach bycia dla innych dobrym, życzliwym i otwartym. Sympatyczne trolle ucząc tolerancji i tego, co jest w życiu ważne oraz właściwe już dawno temu podbiły serca najmłodszych i robią to cały czas w stosunku do kolejnych pokoleń. Jak dla mnie – super :) Nie mam absolutnie nic przeciwko temu :) Rodzina Muminków i ich przyjaciele, tacy jak Włóczykij, Ryjek, Paszczak czy Mała Mi, to zachwycający bohaterowie, których stworzyła jedna z najbardziej znanych pisarek dla dzieci – Tove Jansson. Autorka serii wielu pełnych humoru i magii opowieści oczarowuje dzieci i dorosłych od lat. Książka została przystosowana dla najmłodszych czytelników – proste teksty i towarzyszące im kolorowe piękne ilustracje. W serii dostępne są inne, równie urzekające opowieści ze świata Muminków – warto zebrać całą kolekcję!

Nie ma chyba osoby, która nie znałaby Muminków. 🧡 Choć wszystko zaczęło się w 1939 roku, kiedy po raz pierwszy światło dzienne ujrzały sympatyczne stworki, to ich popularność wciąż rośnie. Książki, spektakle, parki rozrywki, a nawet muzea poświęcone Muminkom cieszą się dużym zainteresowaniem dzieci w każdym wieku. 👱Nic dziwnego, że na rynku pojawiają się nowe przygody tych trochę niezdarnych istot. Nakładem wydawnictwa @harperkids_polska ukazała się właśnie książka "Muminek, Mała Mi i dziki wiatr". 📗 W Dolinie Muminków rozpętała się wichura. Na szczęście cała rodzina jest bezpieczna w domu. Tylko Mała Mi jest niezadowolona, bo wolałaby puszczać latawce zamiast siedzieć w czterech ścianach. Nagle ktoś puka. Okazuje się, że to Gryzilepek, któremu wiatr porwał dom.🏠 Mama Muminka proponuje mu schronienie. Na co stanowczo nie zgadza się Mała Mi, czemu miałaby dzielić z kimś pokój? 😮 Nieproszony gość ucieka, a za nim Mała Mi. Na poszukiwania ruszają Muminek i Tata Muminka. Jak się zakończy ta historia? Czy wszyscy bezpiecznie wrócą do domu? Przeczytajcie! Ta opowieść pokazuje dziecku, że warto pomagać i dobrze jest mieć na kogo liczyć. Jest pełna miłości i zrozumienia, choć emocje są różne. Strach, smutek, złość, rozczarowanie... Historia Małej Mi, uświadamia małym czytelnikom, że słowa mają wielką moc. 💭 Wielkoformatowa książka w usztywnianej oprawie ucieszy każdego miłośnika Muminków. Ilustracje niczym nie odbiegają od znanych ze szklanego ekranu bohaterów. 📺 Tekstu nie jest dużo, za to napisany dużą czcionką sprawi, że książka będzie świetna do samodzielnego czytania. Polecam! Książka niesie za sobą wiele mądrości życiowej. To klasyka bajek i część kultury wielu pokoleń. 🧡

MUMINEK, MAŁA MI I DZIKI WIATR to kolejna urocza opowieść z serii o Muminkach autorstwa Tove Jansson, która przenosi nas do magicznego świata Doliny Muminków. Książka rozpoczyna się od dramatycznego wejścia Gryzilepka, małego stworzonka, które straciło swoje schronienie podczas burzy. Mała Mi, znana ze swojego zadziornego charakteru, nie jest zadowolona z nowego współlokatora i postanawia uciec z domu, aby wypróbować swój nowy latawiec w szalejącym wietrze. Fabuła książki skupia się na przygodach Małej Mi, która wyrusza na spotkanie z dzikim wiatrem. Jej odwaga i determinacja prowadzą ją przez różne perypetie, które uczą ją ważnych lekcji o przyjaźni, akceptacji i radzeniu sobie z trudnościami. W międzyczasie Gryzilepek przestraszony reakcją Małej Mi postanawia wrócić do lasu, ale ostatecznie znajduje schronienie w domu Muminków, gdzie zostaje ciepło przyjęty przez resztę rodziny. Książka jest pełna humoru i mądrości, a także pięknie ilustrowana grafikami na bazie oryginalnych rysunków Tove Jansson. Ilustracje te doskonale oddają jesienny klimat Doliny Muminków, a prosty język sprawia, że jest idealna do wspólnego czytania z dziećmi. Opowieść o Małej Mi i Gryzilepku to nie tylko zabawna przygoda, ale także głęboka lekcja o empatii i zrozumieniu dla innych. Wrażenia po lekturze są niezwykle pozytywne. Książka wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Postacie są barwne i pełne życia, a ich przygody uczą młodych czytelników ważnych wartości. Przesłanie książki jest jasne: każdy zasługuje na akceptację i zrozumienie, niezależnie od tego, jak różni się od innych. To piękna lekcja, która pozostaje z czytelnikiem na długo po zakończeniu lektury.

W Dolinie Muminków panowała jesień. Muminek bardzo cieszył się, że jest w ciepłym domu, ponieważ za oknem panowała wichura. Mała Mi miała odmienne zdanie, chciała iść puszczać latawca. Nagle w drzwiach pojawił się Gryzilepek, który bardzo zmarzł. Temperament Małej Mi wystraszył przybysza, który uciekł, a za nim ona z latawcem. Wszyscy martwili się o nią, że długo nie wraca i ruszyli na poszukiwania. Muminek z tatą odnaleźli ją zaplątaną na drzewie. Nagle również pojawił się Gryzilepek, odczepił latawiec i podmuch wiatru poniósł jego i Małą Mi. Trafili prosto do domu Muminków gdzie zjedli placek dyniowy i wypili kubek gorącej czekolady. Nowy lokator zasnął wspólnie z Małą Mi. Polecam Katarzyna Kalicka