Tak jak w innych serwisach internetowych, w empik.com wykorzystywane są pliki cookies oraz inne podobne technologie, aby nasz portal był dla Ciebie przyjazny i wygodny.
Są to pliki instalowane na Twoim urządzeniu, które pomagają nam zapewnić ważne funkcjonalności serwisu, zadbać o jego bezpieczeństwo, ulepszać go, dostosować do Twoich potrzeb oraz prezentować dopasowane do Ciebie treści i reklamy.
Poza plikami, które są nam niezbędne do prawidłowego i bezpiecznego działania serwisu - są także takie, które wymagają Twojej zgody.
Każda udzielona zgoda poprawi Twoje doświadczenia jeśli jesteś naszym Użytkownikiem.
Zgoda na pliki cookies jest dobrowolna i można ją wycofać w dowolnym momencie z poziomu strony „Dostosuj zgody”.
Administratorem Twoich danych osobowych jest Empik S.A. z siedzibą w Warszawie, a w niektórych przypadkach nasi Partnerzy.
Więcej informacji o korzystaniu przez nas z plików cookies oraz o przetwarzaniu Twoich danych osobowych, w tym o przysługujących Ci uprawnieniach, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
Czasem drobny na pozór znak potrafi odkryć mroczną przeszłość, która wykracza daleko poza wstydliwe rodzinne sekrety…
Starość to czas, który każdy człowiek powinien przeżyć godnie i spokojnie.
Czy na pewno każdy? Czy krzywda wyrządzona osobie, która również krzywdziła, moralnie ma mniejsze znaczenie niż ta skierowana ku człowiekowi niewinnemu?
"Blizna w kształcie koniczyny” to powieść z tajemnicą, która postawi czytelnika wobec trudnych dylematów etycznych. Odpowiedzi na postawione w niej pytania każdy musi poszukać w sobie. To spokojnie zaczynająca się opowieść, wciągająca od pierwszych stron, która opowiada o historii Polaków, którzy wyjechali do pracy w Niemczech jako opiekunowie osób starszych.
Poznajemy ich historie, odkrywamy zażyłości, które między nimi się zrodziły. I nic nie zapowiada tego, jak wielkie i okrutne tajemnice uda im się odkryć.
Jakie będą ich decyzje w obliczu mrocznych sekretów z odległej przeszłości? Jak zachowają się, gdy przyjdzie im się skonfrontować z rodzącą się w nich rządzą zemsty i własnymi, zupełnie ludzkimi słabościami i pragnieniami?
Oceny i recenzje o produkcie Blizna w kształcie koniczyny - ebook mobi
Sortuj
Grażyna a Czyta
24.11.2022
Chyba nie znam osoby, która nie ma w rodzinie bądź wśród znajomych kogoś, kto wyjechał za granicę w celach zarobkowych, pozostawiając w ojczyźnie dom i rodzinę. Kogoś, kogo sytuacja zmusiła do decyzji o pracy na obczyźnie. Dlatego też zaintrygował mnie opis książki i byłam bardzo ciekawa z jaką lekturą przyjdzie mi się zmierzyć. Bohaterami powieści „Blizna w kształcie koniczyny” jest trójka Polaków, którzy pracują w Niemczech jako opiekunowie Państwa Luken. Mariola, Janina i Konstanty, zajmują się starszym, schorowanym choć zamożnym małżeństwem. Każde z nich ma swoje zadania. Z różnych powodów zdecydowali się na pracę z ludźmi wiekowymi, którzy mają swoje przypadłości, fanaberie i nawyki nabyte przez lata. Tym razem pobyt za granicą, będzie jednak różnił się od poprzednich. Przyjdzie im się zmierzyć z tajemnicami, włamaniem, ale i własnymi uczuciami. Książkę czyta się bardzo szybko. Stopniowo jesteśmy wprowadzani w historię bohaterów, ich przeżycia, emocje. Zapoznajemy się z powodami, które skłoniły ich do wyjazdu za granicę. Zostało to zgrabnie przeplecione z bieżącymi wydarzeniami mającymi miejsce w domu na Schreinenstrasse. Akcja książki rozwija się stopniowo i zaskakuje nas kolejnymi wątkami, które niezmiernie ciekawią przez całą powieść. Bohaterowie są niezwykle różnorodni i ciekawie skonstruowani. Do końca nie wiemy czego możemy się po nich spodziewać i kto stoi za dziwnymi wydarzeniami w domostwie. Relacje między postaciami, ale również ich osobowości są pozbawione nadmiernej słodkości co bardzo mi się podobało. Wszyscy mają zarówno wady jak i zalety co sprawia, że są bardziej „namacalni”, realni. Cała otoczka opieki nad starszymi ludźmi, została świetnie zobrazowana. Możemy dostrzec obie strony medalu. Poznać plusy i minusy tej wymagającej pracy. Zobaczyć z czym przychodzi się co dzień zmierzyć opiekunom. Jak wyczerpujące fizyczni i psychicznie to bywa. Jednak największe wrażenie zrobiła na mnie sama historia Hedwigi i Hermana, której początek sięga dalekiej przeszłości. Co się za nią kryje? Co z opowieścią o bohaterach ma wspólnego tytułowa „Blizna w kształcie koniczyny”? Przekonajcie się sami.
Pokaż więcej
Dominika
10.11.2022
📚🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰📚 Rzadko zaczynam recenzję od cytatów, ale pozwolicie, że tym razem zawrę nie jeden, a dwa, które zapadły mi w pamięć. „Myślę, że dużo czasu musi minąć, żeby nasz naród zrozumiał, że nie jest w żaden sposób wyjątkowy, a zwyczajny. Taki sam, jak wszystkie inne. I jeszcze, że nie ma w tym niczego złego.” „-A ta nienawiść? Czy ona Cię nie zżera od środka (…) - (…) ani trochę. Ja jej na co dzień wcale nie zauważam i nigdy o niej nie myślę, prócz tych momentów, gdy przez myśl mi przeleci, że mógłbym spytać o coś tatę, bo on, by to pewnie wiedział. Wtedy jest ten moment, gdy czuję brak. Czasem do tego wsuwa się cień tej nienawiści.” Nie wiedziałam czego spodziewać się po tej książce, bo choć opis, jak i sam tytuł mnie zaintrygował, to nie mogłam nijak przewidzieć tego co otrzymałam. Historię złożoną, która im brnie się w nią dalej tym bardziej ukazuje mroki ludzkiej natury. Szara rzeczywistość ciężkiej pracy za granicą z mieszanką wyrazistych postaci oraz tajemnicą w tle towarzyszyła mi przez kilka wieczorów. Do samego końca nie mogłam zdecydować, z którą z postaci sympatyzowałam, a która wywoływała najwięcej grymasów na mojej twarzy swoim postępowaniem. Autorka postarała się, by nic nie było tylko czarne albo tylko białe. Oscylowanie w sferze szarości pozwoliło uwypuklić słabości ludzkiej natury, ale także nadzieję skrytą głęboko w sercach. Nie spodziewałam się nawiązań historycznych - bo choć stronię od takiej literatury, to uważam, że warto wiedzieć co wydarzyło się w przeszłości – okazały się one jednak przysłowiową kropka nad i w całej tej opowieści. Były chwile, że nie potrafiłam poprzestać na danym rozdziale tylko zaczynałam czytać kolejny! Całość czytało mi się lekko, mimo że tematy poruszane nie były wcale przyjemne to dawały do myślenia. Warto zaznaczyć, że powieść skierowana jest zdecydowanie do czytelników pełnoletnich.
Pokaż więcej
ksiazkowe_serduszko
21.11.2022
Zawsze podziwiam ludzi, którzy podejmują się pracy z osobami starszymi. Tutaj mogę całą historię podsumować ... Diabeł tkwi w szczegółach.. Janka, Mariola oraz Kostek troje ludzi, którzy zajmują się pewnym majętnym małżeństwem w Niemczech, oj uwierzcie mi, nie mają łatwo. Dwoje staruszków robi wszytko, by wytrącić z równowagi swoich opiekunów, najlepsze relacje z tą parką ma jednak zdecydowanie Janka, która sposobem przekonała, choć odrobinę ich do siebie. Mariola zajmowała się Hedwig Luken, która uwielbiała męczyć dziewczynę wymyślnymi zadaniami, chcąc sobie ulżyć Mariolka nie raz po polsku mówiła sama do siebie co o niej myśli. Konstantemu nie było łatwiej, gdyż Herman miał bardzo dziwne pomysły, problem z higieną, a co czasem robił swojej żonie, wydawało się wręcz chore. Pewnego wieczoru dom Lukenów zostaje obrabowany, a na jaw wychodzi ogromna tajemnica skrywana przez starsze małżeństwo. Koniczyna pokaże całą prawdę oraz dzięki niej rozwiąże się pewna tajemnica. Jak ciekawe były w całej książce perypetie tych dwoje starszych państwa i ludzi wokół nich. Spryt Janki bardzo rozśmieszył mnie i zaciekawił, jak to można podejść człowieka. Historia Konstantego i jego rodziny bardzo mnie wzruszyła. Dużo się dzieje i wiele rzeczy się rozwiązuje. Czego dowiedzą się policjanci? Co odkrył Konstanty o małżeństwie? Kto obrabował i dlaczego dom Lukenów? Tego dowiecie się, czytając książkę. 💖
Pokaż więcej
Anonim
25.11.2022
Pewnie mam wśród obserwujących osoby, które z różnych powodów musiały wyemigrować poza granice kraju... Ja w swoim życiu również miałam etap, kiedy to mój obecny mąż baaardzo namawiał mnie żebyśmy spróbowali życia za granicą. My akurat zostaliśmy w Polsce, ale główni bohaterowie powieści "Blizna w kształcie kończyny" nie mieli takiej możliwości. Konstanty, Mariola oraz Janina wyjechali do Niemiec. Tam podejmują się pracy nad schorowanymi, starszymi ludźmi- Państwem Luken. Każdy z nich wykonuje powierzone zadanie do jakiego się zobowiązali. Praca nie jest łatwa, bo podopieczni mają swoje przyzwyczajenia, budowane przez lata, których choćby bardzo się chciało, nie da się zmienić. Wraz z zagłębianiem się w tę historię, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Począwszy od włamań, kończąc na tajemnicy... Muszę przyznać, że ciężko było mi się wgryźć w tą historię, ale z każdą stroną książka ta, zyskiwała moją ogromną sympatię. Bohaterowie to ludzie tacy jak my, nie są przerysowani, wręcz przeciwnie- są pełni zalet i wad. Książka "Blizna w kształcie kończyny" jest zupełnie inna od tych, które czytam na co dzień. Nie jest to lekka lektura, zdecydowanie daje do myślenia i skłania do tego by na chwilę przysiąść, zwolnić i pomyśleć. Mi się bardzo podobała. Coś innego, świeżego, potrzebnego na rynku wydawniczym. Ze swojej strony mogę również dodać, że bardzo podziwiam Mariola, Jolę i Konstantego za pracę jakiej się podjęli, bo jest to niezwykle trudne. Czytajcie.
Pokaż więcej
malgorzatahabicht
27.11.2022
„Blizna w kształcie koniczyny” Zuzanna Arczyńska. W dzisiejszych czasach dużo osób opuszcza kraj w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. Podejmują się wówczas wielu prac, a jedną z nich jest opieka nad schorowanymi, samotnymi, starszymi osobami. Czy wszyscy możemy wykonywać taką pracę? Moim zdaniem nie, ponieważ mamy tu do czynienia z różnicą pokoleń i osoby decydujące się na pracę ze starszymi osobami powinny być cierpliwe, posiadać duże pokłady empatii i wyrozumiałości, jednocześnie powinni być silni psychicznie oraz fizycznie. Autorka świetnie nam przedstawiła i zarysowała jak bardzo trudna jest praca i opieka nad starszymi osobami. Początkowo nie mogłam się wciągnąć w książkę. Jednak połączenie teraźniejszości i zagadki z przeszłości dziejącej się w czasie drugiej wojny światowej tak mnie zainteresowała, że nie wiem kiedy znalazłam się na ostatniej stronie. Ten wątek śledziłam z bardzo dużym zainteresowaniem i byłam bardzo ciekawa w jaki sposób się zakończy. Pomimo, że książka nie jest gruba to jednak dzieje się dość sporo. Poznajemy zawiłość ludzkiej natury, jej czarne i szare strony, a także wszystkie odcienie szarości. Nie jest to łatwa książka w odbiorze, nakładania do refleksji i daje sporo czytelnikowi do myślenia, jednak zdecydowanie przeznaczona jest dla odbiorcy dorosłego.