Naukowcy spod czerwonej gwiazdy
Jak wyglądał świat radzieckiej nauki?
Kim byli, jak żyli i pracowali badacze uwikłani w stalinizm?
Jak udawało im się pełnić obowiązki badawcze pomimo osobistych traum?
Czy bycie humanistą, jak Michaił Bachtin, oznaczało coś więcej niż dziś?
W co przeistaczały się nasiona roślin zaszyte przez genetyka marzyciela w trzewiach zwierząt?
Kiedy automat Kałasznikowa nabrał terrorystycznego sznytu?
Książka opowiada o ikonach socjalistycznej nauki, o jej fenomenie, o wciąż niedocenianej roli radzieckich badaczy pomimo spektakularnych i bezprecedensowych osiągnięć potwierdzanych Nagrodami Nobla. O ludzkich wyborach, dążeniu do sukcesu, wierze w wartości wyższe i tryumf wiedzy, ale też o brudnym zaangażowaniu w politykę. Przedstawia sylwetki naukowców skazanych na zimnowojenną rzeczywistość ZSRR: ich życie, dokonania, porażki, sposoby radzenia sobie z opresyjnym systemem.
Autorzy w swojej książce skupiają się na trzynastu postaciach. Opowiadają o niezwykłych warunkach ich pracy – na przykład w okopach bądź w schronisku dla zwierząt, a także o związkach z polskimi naukowcami. Wśród bohaterów książki znalazło się miejsce dla nietuzinkowych osób, geniuszy, samotników wyznaczających nowe horyzonty, ale także pseudobadaczy, których teorie dzisiaj wydają się być czystą groteską i absurdem. Bohaterowie to ludzie o różnych doświadczeniach, poglądach i osobowościach. Poznajemy kuriozalne badania Olgi Lepieszynskiej, nie mniej dziwaczne poglądów Trofima Łysenki. Z drugiej strony pojawiają się też osoby o tragicznym życiorysie jak bracia Wawiłowie. Oddzielne rozdziały poświęcono także m.in.: Tupolewowi, Bachtinowi, Majranowskiemu… A to zaledwie kilka nazwisk z grona wybitnych osobowości, które odcisnęły piętno na nauce – nie tylko zresztą radzieckiej. Co ciekawe, niejednokrotnie ich drogi się krzyżują, a czasem nawet odgrywają dużą rolę w wydarzeniach z życia innych opisanych tu naukowców.
Ojczyzna proletariatu zdobywała się na nadludzki wysiłek i proponowała im warunki, jakich nie mieliby nigdzie indziej w Europie. Jedni, jak Andriej Tupolew, byli gotowi głodować i spać byle gdzie, żeby tylko wesprzeć swą myślą świeżo powstałe państwo. Inni buntowali się i po krótkim romansie z bolszewikami ruszali pod prąd historii. Jeszcze inne przykłady wielkiej nauki dawali badacze pochodzący z prowincji. O specyfice losów radzieckich naukowców stanowił także element groteski – w ich życiu momenty tragiczne mieszały się z komizmem zdecydowanie wyraźniej i częściej, niż miało to miejsce w świecie zachodniej nauki.
Nagroda:
Nagroda w konkursie Mądra książka 2016