Jak wiele można poświęcić, by odzyskać utraconą wolność? Odpowiedź brzmi- wszystko. Nawet własne życie. To właśnie je kładzie na szali Sarai chowając się w samochodzie płatnego zabójcy. Dziewczyna doskonale wie co robi. Od wielu lat planowała swoją ucieczkę, a tajemniczy Amerykanin, mimo swojej profesji, wzbudza w niej zaufanie i jest jej ostatnią szansą na wolność. Dziewczyna zbyt długo tkwiła w niewoli barona narkotykowego, dla którego była ulubioną zabawką. Zbyt dużo widziała. Zbyt dużo przeżyła. Dlatego ucieknie, albo zginie próbując. Jednak już od momentu, kiedy Sarai skrywa się w samochodzie płatnego zabójcy Victora, nic nie idzie zgodnie z planem. Uciekając, dziewczyna wydała na siebie wyrok śmierci, a jej życie, o ironio, spoczywa w rękach mężczyzny, który może je zakończyć jednym strzałem. Choć Victor powinien odesłać ją z powrotem do jej dotychczasowego piekła, albo zabić, nie robi ani jednego, ani drugiego. Choć sam nie wie czemu, postanawia pomóc Sarai, narażając przy tym swoją misję, a także życie.
Upragniona wolność okazuje się dla Sarai o wiele bardziej niebezpieczna od dotychczasowej niewoli. Ciągłe ucieczki, kule śmigające w powietrzu i stała niepewność, co dalej- tak teraz wygląda jej rzeczywistość. Jednocześnie dziewczyna uświadamia sobie, że dziewięć lat niewoli w Meksyku, zmieniły ją diametralnie, a powrót do normalnego życia będzie trudniejszy niż przypuszczała, a może nawet zupełnie niemożliwy. Historia młodej kobiety i płatnego zabójcy wciąga od pierwszej strony. Zaskakuje, szokuje i całkowicie uzależnia. Każdy rozdział wypełniony jest maksymalnie akcją, napięciem i szokującymi zwrotami akcji. Nie ma takiej możliwości, byście odłożyli tą książkę na bok nawet na chwilę. Autorka postarała się, by zapewnić czytelnikowi maksimum wrażeń i doznań i to naprawdę działa, bo od historii Sarai i Victora dosłownie można się uzależnić.
Wciąż nie mogę się otrząsnąć z tego, co ta historia ze mną zrobiła. Nie jest to książka, którą można odłożyć na półkę i natychmiast o niej zapomnieć. Ta krwawa, emocjonalna i chwytająca za serce opowieść, całkowicie mną zawładnęła i pozostawiła z olbrzymim książkowym kacem. Całkowicie zakochałam się w bohaterach- milczącym i bezlitosnym Victorze, oraz wybuchowej i emocjonalnej Sarai. Chemia między tą dwójką była niesamowita, a więź jaka się miedzy nimi rodzi, choć trudna do wyjaśnienia, całkowicie mnie oczarowała. Choć jestem wielką fanką wątków romansowych, o wiele bardziej od wybuchów namiętności cenię sobie napięcie między bohaterami i kumulujące się emocje, a tutaj powietrze aż skrzy od elektryczności, a napięcie jest wprost nie do wytrzymania. Nie jest to kolejny bezmyślny erotyk o niczym, tylko mocna historia pełna krwi, przemocy i tłumionego pożądania, skupiająca się na dramatycznej akcji i na konsekwencjach decyzji podejmowanych przez bohaterów.
O CZYM? "Zabić Sarai", to historia dziewczyny uciekającej z piekła i płatnego zabójcy, który wbrew swojej naturze jej w tym pomaga. Historia naszpikowana adrenaliną, śmiercią, dramatycznymi decyzjami i zaskakującymi zwrotami akcji. Ale to także przejmująca i chwytająca za serce opowieść o tym co dobre, co słuszne i co właściwe. O tym, że pewnych rzeczy nie zapomina się nigdy, a przeżyta trauma może zmienić diametralnie ludzką psychikę. Jedna z najlepszych, najbardziej szokujących i uzależniających historii jakie kiedykolwiek poznałam. Nie jestem w stanie słowami opisać tego, jak czułam się w trakcie lektury, jak ta historia mną zawładnęła, jak niesamowite emocje towarzyszyły mi, gdy przeżywałam z bohaterami ich krwawe przygody. Wow, po prostu wow. Jeśli wszystkie książki J.A. Redmerski są tak dobre, będę musiała je koniecznie poznać, bo ta kobieta uzależniła mnie od swojego pióra, wyobraźni i emocji jakie wywołuje. Absolutna perełka na wydawniczym rynku- tak dobrej książki już dawno nie czytałam.
Opinia bierze udział w konkursie