"Vortex 2. Dziewczyna, która prześcignęła czas." od Anny Benning zdecydowanie zaskoczył mnie końcówką! No takiego plot twistu to za nic się nie spodziewałam"??" Zwłaszcza, że po przeczytaniu fragmentu książki ze skrzydełka i tytułu, byłam pewna, że wszystko jest już jasne "??"
Mamy tu motyw podróży w czasie, dużo zwrotów akcji i konflikt sumienia: czy można zabić jedną osobę, jeśli ocali to tysiące? Podobało mi się, że akcja ruszyła od pierwszych stron. Przypomnienie zdarzeń z poprzedniego tomu zostało zgrabnie wplecione w fabułę. Niektórych rzeczy nie pamiętałam, więc fajnie, że autorka nakreśliła kontekst "??"
Lokacja, w której główni bohaterowie spędzili najwięcej czasu była przepiękna."??" Tropikalna plaża nad oceanem, wioska w tajemniczej podwodnej stacji badawczej i morskie stworzenia. Plemię, które tam spotkaliśmy pozwoliło nam lepiej poznać pływańców (ludzi zmutowanych z wodą), a tym samym dało tło dla rozwinięcia postaci Susie. To empatyczna, kochana osóbka, która mimo okrutnych tortur Kuratorium, nie szuka zemsty, jest w stanie zaufać drugiej osobie i pozytywnie patrzeć na świat. Cieszyłam się z rozwoju historii Susie, ale nie cierpiałam Rany ? przywódczyni plemienia nie chciała nikogo słuchać i tylko by się modliła "??"
Ellie walczyła o swoje przekonania i uparcie dążyła do celu, ale głównie była narzędziem do narracji i pchania fabuły do przodu. W I tomie przeszła ciekawą, wiarygodną przemianę, a w drugim trochę stała w miejscu. Luka ciągle prowokował Bale"a, a Bale z kolei wrócił do bycia zamkniętym, nieobecnym mrukiem ?"
Niestety środek książki bardzo zwolnił. Początek był podobny do I tomu, więc wolno się wciągałam, a środek książki tylko spotęgował to uczucie. Czytałam dalej, chętnie wracałam do Vortexu 2, ale nie czułam, że muszę koniecznie wieczorem sięgnąć po książkę, żeby dowiedzieć się, co będzie dalej. Miałam wrażenie, że zdarzenia, które można byłoby zmieścić w 100 stronach były rozpisane na 200. Jednak pierwszy tom był lepiej dopracowany i wyważony.
Za to ostatnią część pochłonęłam na raz i czekam na finalny tom! Mam nadzieję, że cliffhanger z epilogu, który mocno przywodzi na myśl Kosogłosa (Igrzyska Śmierci), będzie szybko rozwiązany "??"
Opinia bierze udział w konkursie