Przeszłość

68,67 zł
Sprzedaje dvdmax4,8(19116 ocen)
Jak sortujemy
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.
Dostawa i płatność
Zwrotdo 14 dni
Zwroty
Wszystkie produkty sprzedawcy
Sprawdź

Informacje szczegółowe

Pokaż wszystkie
Data premiery:
2017-08-17
Liczba stron:
352
Autor:
Hadley Tessa
Przeszłość
Przeszłość68,67 zł

Opis produktu

baner reklamowy

Nigdy nie wiadomo, co przyniesie lato... Przeczytaj powieść, którą zachwyciła się Zadie Smith!

Czwórka rodzeństwa – Alice, Roland, Harriet i Fran – postanawia spędzić wspólny urlop na angielskiej wsi. To ich ostatni pobyt w urokliwym domku, odziedziczonym po dziadkach. Czas, który nie oszczędził niszczejącego budynku, odcisnął także piętno na ich wzajemnych relacjach. Rodzinne wakacje, w zamierzeniu sielankowe, nieuchronnie zmierzają w kierunku katastrofy...

ksiazka


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Informacje szczegółowe

ID produktu:
1144723615
Tytuł:
Przeszłość
Autor:
Tłumaczenie:
Malita Katarzyna
Wydawnictwo:
Język wydania:
polski
Język oryginału:
angielski
Liczba stron:
352
Numer wydania:
I
Data premiery:
2017-08-17
GPSR - osoba odpowiedzialna i certyfikaty:

Oceny i recenzje o produkcie Przeszłość

Sortuj

Erna Eltzner
27.08.2017
Zazwyczaj pragniemy rodziny spokojnej, wspierającej się w trudnych chwilach. Osób, które będą wzorem, chcemy dzielić z nimi wyłącznie przyjemne sekrety, poruszane przy filiżance herbaty i cieście. Niestety, życie często weryfikuje nasze marzenia — czy można odbudować więzi? Siostry i brat. Spotykają się w starym domu dziadków, aby spędzić tam trzy tygodnie wakacji. Ostatni raz, ponieważ budynek zostanie w końcu sprzedany. Angielska wieś, sielskie otoczenie. Mnóstwo wspomnień z dzieciństwa, gdy przywoziła ich tu matka, chcąc opuścić ojca. A miała ku temu powody. Urlop, mający być idylliczny, staje się dość nieprzewidziany. Alica pojawia się z Kasimem, dwudziestoletnim synem jej byłego partnera. Chłopakowi wpada w oko Molly, nastoletnia córka Rolanda. On sam ciągnie za sobą trzecią żoną, której reszta rodzeństwa zdaje się nie lubić. Harriet dociera na miejsce sama, lecz nie spodziewa się, co ją spotka. Natomiast mąż Fran jest zbyt zajęty, by jej towarzyszyć, więc kobieta zabiera tylko potomków, Ivy i Arthura. Wszyscy mają swoje tajemnice, niekoniecznie pozytywne, skrywane namiętności. Niewypowiedziane słowa wiszą w powietrzu… Tak naprawdę nie miałam wobec tej książki oczekiwań. Opis mnie zaciekawił, ale na się nastawiałam? Trudno było mi określić. Dlatego podeszłam do całości bez fajerwerków i uprzedzeń. Sądzę, że wyszło mi to na dobre, bo aktualnie jestem wręcz pewna, iż to rodzaj literatury, który nie pozostawia czytelnika obojętnym. Albo się go szczerze polubi, albo pozostawi rozczarowanie. Doskonale rozumiem, że sporo osób zalicza się do tej drugiej kategorii. Tessa Hadley to pisarka specyficzna, w każdym aspekcie. Jeszcze nie sięgałam po inne jej publikacje, lecz mogę sobie je wyobrazić. Oniryczna atmosfera — główny atut tej twórczości, może być równocześnie wadą. Ja sama troszkę zauroczyłam się w „Przeszłości”, chociaż trzeba mieć ku temu odpowiedni nastrój. Chciałabym poznać resztę książek autorki, do tej pory w Polsce wydano też „Bliżej siebie”, posiadającej polski wątek. Z góry zaznaczam, że miłośnicy wartkiej akcji nie spłoną w zachwycie. Hadley dawkuje wydarzenia, każde dokładnie rozkładając na czynniki pierwsze, najwięcej miejsca pozostawiając przemyśleniom. Wielu poczuje znudzenie po kilkudziesięciu stronach. Mnie taka proza przypadła do gustu, ponieważ akurat potrzebuję powieści skupiających się przede wszystkim na uczuciach. Fabularnie krążymy między retrospekcjami i współczesnymi rozterkami. Obserwujemy rozwój charakterów, do którego wystarczyło ledwo kilka tygodni. Widzimy sytuacje będące fundamentem dla pewnych zachowań. Wydają się banalne: osamotnienie, wychowywanie własnych latorośli, wzbudzanie sympatii i antypatii. Lecz są to rozterki dotyczące różnych ludzi. I właśnie oni mogą zobaczyć siebie w każdym zdaniu. Tessa Hadley pisze w ładny sposób. Oto najodpowiedniejsze określenie. „Ładny”. Z detalami opisuje elementy ubrań, kwiaty, wnętrza. I ten aspekt raczej znuży, jeżeli ktoś wolałby więcej konkretów. Nie spodziewajcie się też dramatu, hektolitrów wylanych łez, bijatyk oraz omdleń. Najciekawszy fragment dotyczy Ivy i Arthura, którzy znudzeni natrafiają na stary dom. Wówczas zaczynają dzielić ze sobą to odkrycie, mające wpływ na młodziutkie umysły. Przyznam, że z tego jednego wątku mogłaby powstać zupełnie odrębna powieść. Warto wykorzystać tak ciekawy pomysł, bo poniekąd został urwany. Każdy z bohaterów jest inną osobowością, choć żaden specjalnie nie wyróżnia. To pewien problem i odnoszę wrażenie, iż autorka rzeczywiście ich polubiła i nie była w stanie żadnego sportretować w formie ewidentnie negatywnej. Pojmuję ich zachowania, ale z żadną postacią się nie zżyłam na tyle, aby mi jej brakowało po skończeniu lektury. Te wzajemne relacje są bardziej frapujące niż oni sami. Jednocześnie muszę przyznać — gdybym musiała wybierać, to za najlepiej stworzoną uznałabym Jill, matkę rodzeństwa. Historia zaciekawia, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wychowywała dzieci w latach sześćdziesiątych. Dobrze pochylić się nad tym rozdziałem, Jill jest wielowymiarowa. Inni wypadają na jej tle dosyć „płasko”. „Przeszłość” to książka pełna nostalgii. Idealnie sprawdzi się jakiegoś jesiennego popołudnia, gdy chcemy wspomnieć lato, zakopani pod kocem. Jeśli nigdzie nie musimy wychodzić, możemy pozwolić sobie na długą lekturę, relaksującą, niewymagającą przesadnego zaangażowania emocjonalnego. Czasem mam sporą ochotę na taki klimat, toteż zapewne wrócę do mojego egzemplarza, jeszcze raz poznając bohaterów.
Pokaż więcej
Daria Kr
05.09.2017
Czwórka rodzeństwa postanawia spędzić wspólny urlop na angielskiej wsi. Alice, Roland, Harriet i Fran - ich relacje nie wyglądają już tak dobrze jak dawniej, a jednak postanawiają spędzić wspólnie czas w starym budynku odziedziczonym po dziadkach. Takie spotkania to z pewnością okazja aby trochę zbliżyć się do siebie, może rozwiązać niektóre sytuacje, ale w tym przypadku spotkanie rodzeństwa prowadzi ku złym wydarzeniom. Ich losy potoczyły się w tej sposób nie bez powodu, czego dowiadujemy się z ich historii z przeszłości. Książka jest podzielona na trzy części, co sprawia że czyta się ją dużo ciekawiej i możemy odkryć wydarzenia z teraźniejszości, jak i z przeszłości bohaterów. Podział wygląda w ten sposób: teraźniejszość - przeszłość - teraźniejszość. Bohaterów poznajemy gdy pojawiają się w domku, przyjeżdżają na spotkanie rodzinne, odkrywamy jak obecnie wygląda ich życie. jednak nie do końca możemy wiedzieć, dlaczego nie mają ze sobą dobrego kontaktu, w jaki sposób powstały pewne drobne konflikty... tak więc w kolejnej części powracamy do przeszłości, obserwujemy ich życie, niełatwe przeżycia i sytuacje, które spowodowały, że ich życie wygląda obecnie tak, a nie inaczej. To pozwala nam zrozumieć ich zachowanie i myśli. Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce, dlatego nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań. Jednak liczyłam na trochę ciekawszą akcję. Okazało się że autorka bardzo dawkuje wszystkie wydarzenia i początek był dla mnie odrobinę nudny. Książka musiała poczekać kilka dni zanim do niej powróciłam. To powieść, w której nie znajdziecie fajerwerków. Opisuje ona cztery charaktery, rodzeństwo, między którymi nie układało się zbyt dobrze, a teraz spotykają się. Nie ma u nich zbyt wielu wydarzeń, poznajemy ich raczej od strony ich myśli, zachowania, rozterek, autorka bardzo dokładnie ich opisuje. Tessa Hadley ma również talent jeśli chodzi o opisywanie szczegółów takich jak dom w którym się znaleźli, niektóre detale zostały wręcz tak opisane że można je sobie wyobrazić, ale nie do końca jestem pewna, czy było to konieczne. Jak już wspomniałam, poznajemy rodzeństwo, z którego każdy ma inny charakter, jednak żadne z nich nie przypadło mi jakoś szczególnie do gustu. Nie pałałam wielką sympatią do danej osoby, odkrywałam ich osobowości wykreowane przez autorkę, jednak mimo wszystko nie czułam więzi z żadnym z nich, czego trochę mi brakowało. Zwykle w powieściach tego typu staję po stronie danego bohatera, a tutaj tak nie było. "Przeszłość" to książka bardzo refleksyjna, o stosunkach rodzeństwa, które zamiast być do siebie podobne, znacząco się różni. O niedopowiedzeniach, przykrościach z przeszłości, które mają wielkie znaczenie w teraźniejszości. Myślę, że to dość ciekawa książka dla fanów takiej literatury, dla tych, którzy nie oczekują akcji, nowości, czy bardzo barwnych bohaterów. Ja jednak wolę, gdy są oni w jakiś ciekawszy sposób przedstawieni i gdy akcja nie nuży momentami, tak jak było w tym przypadku.
Pokaż więcej
Livingbooksx
20.08.2017
Stary dom dziadków, odwiedzany przez rodzeństwo jedynie sporadycznie. W tym roku jednak cała czwórka decyduje się na rodzinne wakacje, które być może będą ostatnimi w owym budynku. Sielanka z dala od codzienności, od sklepów, łączy internetowych, zasięgu, niepotrzebnych plotek... Jak się jednak okazuje, rodzina także skrywa wiele tajemnic, o których nie wiedzą. Pomimo, że ich relacje nie przedstawiają się najgorzej, z biegiem lat odsuwają się od siebie, a każde z nich prowadzi zupełnie inne życie, samotne lub rodzinne. W momencie, w którym cztery charaktery oraz ich światopoglądy spotykają się w zacisznym miejscu, niektóre emocje i wydarzenia wychodzą na jaw w najmniej odpowiednim momencie. Wakacje w domu dziadków mogą zmienić ich przyszłość i zaważyć na rodzinnych więzach. Powieść podzielona została na trzy części - teraźniejszość, przeszłość i znów teraźniejszość. Początkowo czytelnik ma okazję zapoznać się z bohaterami, poznać ich charaktery, obecne sytuacje życiowe, relacje, sposób myślenia oraz poniekąd poglądy. W drugiej części przenosimy się do przeszłości, w której to poznajemy dziadków czwórki rodzeństwa. Obserwujemy ich codzienność, etapy różnych znajomości, relacje z ich rodzicami oraz chwilami niełatwą walkę z życiem w owych czasach. Następnie na powrót przenosimy się do teraźniejszości, gdzie bohaterowie często wspominają przeszłość, życie ich rodziców i kluczowy w powieści stary dom. Mamy szansę zaobserwować powiązanie przeszłości oraz teraźniejszości i poznać historię domu oraz całej rodziny. "Są ludzie przyzwoici i tacy, którym na niczym nie zależy." W powieści mamy do czynienia z czterema zupełnie innymi charakterami - niektórzy z nich od lat są samotni i zamknięci, inni natomiast są duszami towarzystwa i nie potrafią poprzestać na jednej żonie. Chwilami bohaterzy mają niemały problem z dogadaniem się, jednak między czasie wychodzą na jaw inne ich cechy, które dodają niektórym sytuacjom dodatkowy sens. Między czasie poznajemy również dzieci oraz parę nastolatków, którzy mają na swoje życie swój własny plan. Jednakże, różnie się on może skończyć. Momentami powieść ma charakter wręcz oniryczny, a przedstawiona sielanka nadaje opowieści niezwykły klimat. Czytelnik może zapoznać się z wieloma barwnymi, dokładnie opisanymi i wprowadzonymi obrazami natury. Odgrywa ona spore znaczenie w całej historii i potężnie wpływa na humory bohaterów i klimat ich wakacji. W "Przeszłości" nie znajdziemy zawikłanej akcji, porywających wydarzeń ani mrocznych lub kryminalnych sekretów. Jest to powieść, która strona po stronie opowiada nam historię pewnej rodziny, która z czasem oddaliła się od siebie i zaczęła skrywać swoje własne, nieujawnione wcześniej sekrety. Myślę, że każdy z nas odkryje w niej zupełnie inne przesłanie, a historia owej rodziny dla każdego czytelnika będzie kryła w sobie różnorakie sekrety.
Pokaż więcej
Gosia Bojarun
11.09.2017
Są takie książki, przez które przemykamy niczym łyżwiarz na lodzie; szybko i beznamiętnie. Są takie, które czytamy równie szybko, ale z pasją i zaangażowaniem. Te zostawiają po sobie wyrwę w duszy i wiele emocji. Są też takie, które czytamy niespiesznie, smakując słowa i opisy w niej zawarte. Każdy rodzaj lubię, każdy szanuję i każdy mnie zachwyca. Problem mam tylko wówczas, gdy spodziewam się czegoś innego, niż zostało w rzeczywistości zawarte między okładkami. Tak właśnie było z "Przeszłością". Wyobraźcie sobie piękną, angielską wieś, otoczoną polami, lasem i niezbadanymi, mrocznymi zakamarkami przyrody. Na uboczu takiej wsi stoi sobie dom, w którym czas się zatrzymał. Nie ma tu zasięgu telefonii komórkowej, a o internecie można tylko pomarzyć. Cisza i spokój zostają nagle zmącone przez przybycie czwórki rodzeństwa, dla których wakacje w tym miejscu są powrotem do dzieciństwa. W domu zamieszkiwali ich dziadkowie, a chwile tu spędzone na pierwszy rzut oka wydają się sielankowe i radosne. Okazuje się jednak, że czwórka rodzeństwa to cztery zupełnie inne charaktery. Każdy z nich jest na swój sposób pokiereszowany przez życie. Wspólne wakacje stają się dobrą chwilą na wyciągnięcie na światło dzienne tajemnic zgromadzonych w najmroczniejszych zakamarkach duszy. Powieść składa się z trzech części. Pierwsza wprowadza nas w dusze i charaktery naszych bohaterów. Pokazuje, jacy są połamani i pokiereszowani przez życie i los. Samotność, brak pewności siebie, lub też po prostu smutek wyzierają z dusz naszych bohaterów. W kolejnej części cofamy się do przeszłości i poznajemy zdarzenia, które w ten czy inny sposób przyczyniły się do tego, jak wygląda "dziś". Kiedy ponownie wracamy do teraźniejszości, zupełnie inaczej patrzymy na zachowania rodzeństwa. Czytelnik jest bogatszy o wiedzę z przeszłości i ocenia niektóre zachowania już nie tak obiektywnie lecz przez pryzmat tego, co było. To jest powieść, którą należy się delektować. Autorka posiada dar snucia opisów ubierając je w ciepłe barwy i magiczne słówka. Nastrój angielskiej wsi aż wylewa się z poszczególnych stron. Jest spokojnie, nostalgicznie, czasami zaskakująco, a czasami wręcz nudno. Ale nie jest to nuda związana z fabułą, ale taka nuda, która pozwala na odpoczynek i kontemplację. Piękną książkę popełniła Tessa Hadley, jednak to piękno zostało trochę zbrukane przez "zajawki" i opisy poprzedzające moment ukazania się powieści w księgarniach. Ich nastrój i brzmienie wskazuje, że podczas lektury będziemy mieli do czynienia przynajmniej z lekką sensacją. Tymczasem nie tędy droga. Myślę, że z tego wynikają niezbyt wysokie oceny powieści. Gdyby czytelnik był nastawiony na sielską i powolną podróż przez zawiłości ludzkiej psychiki, to zupełnie inaczej podszedłby do "Przeszłości". A tak pozostaje niedosyt....
Pokaż więcej
KAtarzyna Sapierzynska
25.08.2017
Zarówno okładka jak i tytuł książki obiecują wkroczenie do świata pełnego ukrytych w zakamarkach starego domu tajemnic. Myślę, że większość czytelników lubi rozwiązywać na łamach powieści rozmaite zagadki, odkrywać sekrety. Ja również należę do takich czytelników. Oczekiwania wobec tej lektury miałam więc duże. Tessa Hadley przenosi nas do małej miejscowości w Anglii. Stary, mocno podniszczony dom należący niegdyś do pastora czeka na swych gości. Harriet, Roland, Alice i Fran to czwórka rodzeństwa i jednocześnie spadkobierców posiadłości. Inicjatorką zjazdu rodziny została Alice. Wymusiła na wszystkich członkach rodziny trzytygodniowy pobyt, podczas którego mieli podjąć decyzję, co zrobić z domem. Jak szybko się okazuje ona jako jedyna ma jakieś sentymenty i nie chce domu wystawić na sprzedaż. I jako jedyna wyłamuje się z obietnicy, że na miejscu spotyka się tylko rodzina. Niepokorna Alice przywozi ze sobą dorosłego syna swojego byłego partnera, Kasima. W domu pojawiają się najpierw siostry, czekają niecierpliwie na brata, który po raz pierwszy ma im przedstawić swoją nową żonę. Nie wiedzą czego się mają spodziewać. Atmosfera zdaje się być napięta. Dodatkowo Alice zaczyna grzebać w starych dokumentach, znajduje stare listy, których nikt nie chce czytać, nikt poza nią nie chce wracać do przeszłości. Książka dzieli się na trzy części: teraźniejszość, przeszłość, teraźniejszość. Akcja snuje się dość powoli i leniwie. Mamy wrażenie, że naprawdę jesteśmy w sennej mieścinie gdzie mało się dzieje. Jednak są to pozory. Dzieci najmłodszej z rodzeństwa Fran każdą wolną chwilę spędzają poza domem, znajdują zniszczoną chatę a w niej dość osobliwe znalezisko. Kasim zblazowany młodzieniec początkowo udaje kogoś kim nie jest, dość szybko rozkochuje w sobie córkę Rolanda Molly. Najstarsza z rodzeństwa Harriet pisze pamiętnik, w którym ze szczegółami opisuje swoje myśli i uczucia. Do czasu pzyjazdu do rodzinnej posiadłości nie zdaje sobie sprawy ze swoich skrywanych namiętności, które po przyjeździe wybuchają z całą swoją siłą. W części poświęconej przeszłości poznajemy matkę rodzeństwa i odkrywamy kilka sekretów. Nie są one jednak aż tak miażdżące jakby się można było tego spodziewać. Podsumowując; powieść jest ciekawa, napisana dobrym, wprawnym piórem. Historii moim zdaniem zabrakło jakiejś mocniejszego kalibru tajemnicy, wywołującej dreszcz czy chociażby jakieś napięcie podczas czytania. Niemniej uważam, że warto przeczytać i samemu wyrobić sobie własną opinię, odnaleźć być może inny sens powieści.
Pokaż więcej

Masz ten produkt? Pomóż innym w decyzji o zakupie