SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Sprzątaczka

Jak przeżyć w Ameryce, będąc samotną matką pracującą za grosze

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarne
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 312

Opis produktu:

Bestseller `New York Timesa`

Czasami jedna zła decyzja ma wpływ na całe życie. Tak było, kiedy Stephanie związała się z niewłaściwym mężczyzną. To miała być tylko wakacyjna przygoda - a jednak kilkanaście miesięcy później Stephanie mieszkała z agresywnym Jamieem i ich małą córeczką, nieplanowanym, ale kochanym dzieckiem. Kiedy postanowiła zerwać z chłopakiem i zawalczyć o niezależność, przekonała się, że ciężka praca i determinacja czasem nie wystarczą, by utrzymać się na powierzchni.

`Sprzątaczka` to nie tylko niezwykle ciekawa, chwilami szokująca relacja Stephanie z pracy przy sprzątaniu domów, opis warunków zatrudnienia, stosunków z pracodawcami i klientami. To również wstrząsająca opowieść o ubóstwie w Stanach Zjednoczonych. To historia ludzi, którzy nie są w stanie zarobić na życie, chociaż dają z siebie wszystko. Korzystając ze skomplikowanego systemu rządowych programów pomocowych, narażają się na pogardę nieznajomych, którzy nie wahają się wygłaszać swoich ocen publicznie. Wpadają też w swoistą pułapkę - nawet niewielki wzrost dochodów może sprawić, że utracą pomoc, od której zależy ich przetrwanie, i znów popadną w nędzę...

`Żadna praca nie hańbi`, słyszeliśmy od dzieciństwa. Ale mówiono nam też, że każdy jest kowalem swojego losu. Czy uwierzyliśmy, że ubóstwo to rodzaj patologii, a biedni sami są sobie winni? Książka Stephanie Land skutecznie pomaga zweryfikować te sądy.

`Dla czytelników, którzy uważają, że ludzie żyjący poniżej poziomu ubóstwa są leniwi i/lub niesprawni intelektualnie, ta opowieść jest konieczną surową korektą [...]. Lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy nigdy nie borykali się z biedą.` `Kirkus Reviews`

`Napisany z głębi serca, mocny debiut. [...] Miłość Land do córki przepaja strony tej pięknej opowieści o determinacji i przetrwaniu.` `Publishers Weekly`

`Trzeba nam więcej takich książek - Stephanie Land, zaglądając za lodówkę i pod kanapę, opowiada o obu stronach barykady nierówności. A żadna z nich nie jest taka, jakbyście oczekiwali.` Barbara Ehrenreich

`Barwna, wciągająca książka o borykaniu się z biedą [...], nieustannej frustracji z powodu braku poczucia bezpieczeństwa, o tym, że nasze społeczeństwo jest systemowo zaprojektowane, by biedni pozostawali biedni, oraz o poniżaniu biedy przez niewzruszoną demokrację.` Roxane Gay

`Książka Stephanie Land ściska za serce i dobitnie przypomina, że z amerykańskim snem coś poszło nie tak. Autorka oddaje głos milionom `pracujących ubogich`, harujących w kraju, który ich potrzebuje, ale nie chce zauważać. Smutna, a jednak pełna nadziei opowieść o `byciu poza` i zaglądaniu do środka. Land sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, jakbyśmy się czuli, szorując i odkurzając dobra, które zawsze wydawały się nam poza zasięgiem.` Steve Dublanica

`Stephanie Land należy do milionów samotnych matek, zmuszonych do wyciskania krwi z kamienia. Jest równocześnie dawnym i nowym rodzajem amerykańskiego bohatera. Taka opowieść o wytrwałości i miłości nigdy nie była bardziej potrzebna.` Domenica Ruta
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: literatura faktu, publicystyka
Wydawnictwo: Czarne
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 133x215
Liczba stron: 312
ISBN: 9788380499430
Wprowadzono: 19.11.2019

RECENZJE - książki - Sprzątaczka, Jak przeżyć w Ameryce, będąc samotną matką pracującą za grosze - Stephanie Land

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    0
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ilo99

ilość recenzji:2412

18-03-2020 08:55

Wiem, dlaczego ta książka została bestsellerem. Po pierwsze, jest ilustracją sukcesu. I to takiego w nowym stylu, od bezdomności do samodzielności. Pokazuje, że nawet człowiek żyjący na granicy nędzy może uzyskać dyplom, jeśli tylko bardzo mu na tym zależy. Poza tym, uzmysławia przeciętnemu płatnikowi podatków, na co są wydawane jego pieniądze, jak wygląda pomoc dla najuboższych. Pozwala nam uczestniczyć w życiu samotnej matki, sprzątającej około trzydziestu godzin tygodniowo, aby utrzymać siebie i dziecko. Dużo w nim zmęczenia, frustracji, samotności i strachu. Ciągłe balansowanie na granicy wypłacalności, choroby, z którymi się boryka. Niby nic wielkiego, lecz bez wsparcia najbliższych, te problemy stają się ogromne. Okazuje się, że ratunkiem może być prowadzenie bloga, posty na facebooku. To sprawia, że Stephanie jest w życiu trochę łatwiej, że widzi nadzieje na przyszłość. Książka pokazuje, jak niewydolny jest system pomocy w USA. Jak wiele czasu i zachodu wymaga zdobycie środków. Jak duże poniżenie wiąże się z robieniem zakupów za bony żywnościowe. Brak opieki medycznej, ubezpieczenia, a przynajmniej tak to wyglądało dziesięć lat emu. Wysokość zapomogi jest zmniejszana, gdy wzrastają dochody. Czasami okazuje się, że nie opłaca się zarobić kilku dolarów więcej, ponieważ stracisz znacznie więcej. Nie spodziewałam się, aż tak ciekawej socjologicznie książki. Talent pisarski autorki? Hmm. Moim zdaniem, musi jeszcze sporo napisać. Blog to nie wszystko. Chyba, że zamierzeniem wydawnictwa była taka dość surowa wersja językowa. Czyta się znośnie, a treść nadrabia braki stylu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

CherryLadyReads

ilość recenzji:1

21-12-2019 12:25

Książka Stephanie Land to zapis jej walki o przetrwanie. Jedna błędna decyzja, by po dniu pracy udać się do pubu, zaważyła na jej przyszłym życiu. Poznany tam mężczyzna, który z początku wydawał się porządnym facetem, na wieść o ciąży zamienia się w potwora. Stosując przemoc fizyczną i psychiczną próbuje wymusić na Stephanie usunięcie ciąży. Pomimo świadomości, że może liczyć tylko na siebie, kobieta decyduje się urodzić dziecko, które od momentu, gdy pojawia się na świecie, staje się celem jej życia.
Przerażające jest to, że ten sam mężczyzna, który tak chętnie namawiał Stephanie do przerwania ciąży, w czasie rozwodu zawzięcie walczył o przyznanie jemu pełnej opieki nad malutką Mią. Przez całą książkę jesteśmy świadkami, że dla ojca nie dobro dziecka jest najważniejsze, ale sprawienie jeszcze większego bólu i upokorzenie byłej partnerki.
Czytając książkę miałam wrażenie, że na główną bohaterkę los się najzwyczajniej uwziął. Bez wsparcia ze strony ojca swojej córki, bez zrozumienia ze strony swoich rodziców, bez środków do życia jest zmuszona korzystać z pomocy państwa. Dobrze chociaż, że w Ameryce pomoc socjalna działa na trochę innych zasadach niż w naszym kraju. Mam wrażenie, że u nich jest więcej placówek, które wspierają osoby żyjące w ubóstwie. Jednak krytyczne spojrzenia w sklepie, gdy płaci bonami za swoje zakupy, sprawiają, że czuje się winna i upokorzona, choć pracuje niekiedy ciężej niż inni podatnicy.

Stephanie Land zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Mimo, że jej życie to codzienna walka o przetrwanie, liczenie każdego centa, odejmowanie od ust sobie, żeby jej córka była najedzona, ta kobieta potrafiła jeszcze znaleźć czas na studia eksternistyczne, których czesne również było pokrywane przez państwo. Widać, że Stephanie jest kobietą nie bojącą się ciężkiej pracy, próbującą utrzymać się bez pomocy opieki społecznej, zdeterminowaną by dzieciństwo jej córki było pełne miłych wspomnień.

Książka trochę mnie rozczarowała, gdyż bardziej nastawiłam się na opisy samej pracy sprzątaczki i związanych z tym anegdot. A jest to zapis wspomnień kobiety, która uświadamia nam, że nie ma sytuacji bez wyjścia, że warto walczyć o lepsze jutro. Może trochę chaotycznie przedstawione są te wspomnienia, ale nie zmienia to faktu, że książka mną wstrząsnęła.

Czy recenzja była pomocna?