Życie Luke'a Price’a od zawsze zależało od porządku, kontroli i twardego stawiania czoła światu. Nic nieznaczące związki z kobietami były dla niego rozrywką – sposobem na wyciszenie chorych wspomnień z dzieciństwa. Luke rozpaczliwe pragnie zapomnieć o przeszłości, ale – nieważne, co zrobi – ona i tak będzie go prześladować.
Los nie sprzyjał Violet Hayes. Już jako dziecko została sama na świecie, bez żadnej rodziny. Towarzyszyły jej jedynie wspomnienia o niewyjaśnionym morderstwie rodziców. Dorastała w domach zastępczych, żyjąc pod opieką nieodpowiedzialnych przybranych rodziców, w otoczeniu narkotyków. Nikt o nią nie dbał, gdy próbowała zwalczyć bolesne wspomnienia o nocy, w której odebrano jej rodziców. Ale niepamięć przychodzi z trudem, kiedy nie można zamknąć za sobą niektórych drzwi, a ona nie mogła przestać śnić o tym, co przydarzyło się tamtego tragicznego dnia. Aby poradzić sobie z życiem, dystansuje się do wszystkich wokół i nigdy nie pozwala sobie na uczucia.
I nagle Violet spotyka Luke'a. Obydwoje natychmiast ścierają się, ale równocześnie coś ich ku sobie pcha. Chociaż z tym walczą, powoli otwierają się przed sobą i czują coś, czego jeszcze nigdy nie poznali. Odkrywają, jak bardzo są do siebie podobni. Czeka ich jednak zderzenie z jeszcze jedną trudną prawdą: nie da się uciec od przeszłości...
Autor | Jessica Sorensen |
Wydawnictwo | Zysk i S-ka |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 368 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-65521-77-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365521774 |
Waga | 348 g |
Wymiary | 142 x 205 x 22 mm |
Data premiery | 2016.10.27 |
Data pojawienia się | 2016.10.27 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja 2024.04.21) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Pierwsze spotkanie z twórczością Jessiki Sorensen mogę zaliczyć do udanych. Ciekawy opis na tyle okładki był zapowiedzią intrygującej historii dwojga młodych ludzi, których życie mocno doświadczyło, a i wiele miało dla nich w zanadrzu…
Powieść tę należy czytać uważnie już od samego początku, by nie pogubić się w trakcie lektury. I choć książkę tę czyta się nieco wolnej niż większość powieści New Adult, jakie miałam okazję przeczytać, historia Violet i Luke’a warta jest spędzenia nad nią dłuższej chwili i poznania każdego z jej aspektów.
Oboje bohaterów to ludzie ze skomplikowaną przeszłością, która ciągnie się za nimi przez całe życie i nie pozwala wyrwać się z jej szponów. Wraca w koszmarach i wspomnieniach, które nie pozwalają zrobić kroku naprzód…
Narracja z perspektywy i Violet i Luke’a pozwala na zagłębienie się w ich umysły. Poznanie myśli i emocji towarzyszących im w życiu na każdym jego kroku. Taka konstrukcja w wielu przypadkach jest niezaprzeczalnym plusem powieści, tak jak w tym przypadku bowiem dodaje historii głębi i wyrazistości.
Autorka pomimo poruszanych trudnych tematów (wątków) – śmierci, narkomanii… wplata w fabułę dialogi, które często nieco bawią – mowa o przekomarzaniu się głównych bohaterów. Niemniej całość powieści jest utrzymana w lekko mrocznym klimacie odzwierciedlającym przeżycia Violet i Luke’a cały czas rzutujące na ich teraźniejszość… i przyszłość…
Autorka prostym i przyjemnym stylem przeprowadza czytelnika przez skomplikowane przeżycia bohaterów, ich emocje i uczucia. Język jest lekki w odbiorze, a pojawiające się momentami dłuższe opisy nie „przynudzają”. Sceny uniesień miłosnych autorka opisuje ze smakiem, delikatnie je zarysowując, co jest zdecydowanym plusem. :)
Podsumowując: Przeznaczenie Violet i Luke’a to intrygująca historia dwojga młodych ludzi, którzy mierzą się cały czas ze swoją przeszłością. Historia ukazuje, jak trudne jest poukładanie wspomnień i próby ułożenia życia po traumie, jakiej doświadczyło każde z nich… Pytanie, co wydarzy się dalej?
Jesteście gotowi wkroczyć w świat Violet i Luke’a?
Przeszłość Luke'a i Violet naznaczona jest bólem, który był jej nierozerwalną częścią. Los nigdy nie obchodził się z nimi łaskawie. Są dwójką młodych ludzi, którzy na pierwszy rzut oka różnią się całkowicie, a jednak łączą ich bolesne wspomnienia. Choć walczą z tym, co zaczynają do siebie czuć, z uczuciem, które przychodzi nagle i nieoczekiwanie, to powoli zaczynają się otwierać na coś nowego, czego nie zaznali wcześniej w życiu. Okazuje się jednak, że przed przeszłością nie da się uciec. Czy uczucie, które rodzi się między nimi, ma szansę przetrwać, czy minione lata zniszczą to, co udało im się zbudować do tej pory?
„Przeznaczenie Violet i Luke'a” to już trzecia książka z serii „Przypadki”. Tym razem głównymi bohaterami zostają drugoplanowe do tej pory postacie, które miałam okazję poznać już w dwóch poprzednich tomach tej serii opowiadających historię Callie i Kaydena. Violet to dziewczyna, która uważana jest za bezczelną i lekkomyślną, nie dba o opinię innych i sypia, z kim popadnie. Z kolei Luke to z kolei typowy mięśniak, gracz drużyny futbolowej, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki. To jednak tylko ich maski, pod którymi skrywają swoje prawdziwe osobowości, skorupy, w których skrzętnie się ukryli, aby zabezpieczyć się przed ponownym zranieniem. Dzięki pierwszoosobowej narracji z dwóch perspektyw mamy całkowity wgląd w umysły głównych bohaterów. To pozwala nam poznać ich przeszłość i zrozumieć motywy postępowania. Jesteśmy świadkami nieustannej walki z uczuciami, w których strach przed przeszłością miesza się z obawą o przyszłość.
Przeczytałam już bardzo wiele książek z gatunku New Adult, wiele historii, z których jedne były mniej lub bardziej podobne do drugich. Choć książki Jessici Sorensen opierają się w głównej mierze na schematach, to autorka dzięki świetnemu warsztatowi i umiejętnościom, potrafi pokierować fabułą w taki sposób, że nie jest ona dla nas nudna, a jeśli dokładnie się przyjrzymy, znajdziemy w niej pewne oryginalne elementy. Nie miałam żadnych problemów z przewidywaniem kolejnych wydarzeń, jednak w tym przypadku wcale mi to nie przeszkadzało, ponieważ to relacja głównych bohaterów jest w tej powieści najważniejsza. Uczucia i emocje grają w niej kluczową rolę, a w tej powieści możemy dostrzec ich całą gamę. Choć ta książka na pewno nie należy do najlżejszych, to jednak autorce udało się przedstawić ciężką historię w przyjemny i łatwy w odbiorze sposób.
„Przeznaczenie Violet i Luke'a” to kolejny tom bardzo dobrej serii, która zdecydowanie wyróżnia się na tle innych z gatunku New Adult. Choć porusza znane już z innych powieści tematy, to jednak autorka przedstawia je na swój własny oryginalny sposób. Jessica Sorensen w niezwykły sposób maluje uczucia na kartach swoich książek, wobec czego nie można pozostać obojętnym. Każdego, kto jeszcze nie zapoznał się z tą serią, gorąco do tego zachęcam. To historia o tym, że bez względu na to, co spotkało nas przeszłości, jak nas zniszczyło i zraniło, powinniśmy patrzeć z nadzieją w przyszłość, ponieważ mamy szansę na to, by zacząć wszystko od nowa.
http://someculturewithme.blogspot.com/2017/03/przeznaczenie-czy-przypadek.html
Każdy ma jakieś tajemnice, jedne są takie, że jeśli ktoś się o nich dowie to nie oznacza jeszcze końca świata, inne natomiast sprawiają, że tworzymy sobie mur obronny przed innymi, nie chcemy żeby ktokolwiek dowiedział się, co tak naprawdę skrywamy, bo to mogłoby oznaczać jeszcze więcej cierpienia, a osoby, które poznałyby daną tajemnicę zwyczajnie odsunęłyby się od nas. Dokładnie o tym jest książka Przeznaczenie Violet i Luke'a - o wymyślaniu coraz to nowych kłamstw żeby zachować swoją tajemnicę, o odpychaniu ludzi i o dużym cierpieniu, które towarzyszy przez całe życie. Jednocześnie jest to najtrudniejsza do ocenienia książka z jaką miałam kiedykolwiek do czynienia.
Violet to młoda dziewczyna, którą wszyscy postrzegają jako bezmyślną, puszczalską i mającą wszystko gdzieś dziewczynę. Tak naprawdę nikt jej nie zna, wiedzą o niej tylko tyle ile sama Violet chce im powiedzieć, ponieważ uważa, że każdy, kto dowie się o niej prawdy zostawi ją. Luke jest młodym alkoholikiem, który nie stroni od przygodnego seksu, nie mający ochoty rozmawiać z nikim o swojej przeszłości, a nawet nie myślący o przyszłości. Tych dwoje ludzi łączy tragedia jakiej doznali, gdy byli mali. Violet musiała zmierzyć się z tułaczką między coraz to nowymi rodzinami zastępczymi po tym jak jej rodzice zostali zamordowani, kiedy miała sześć lat. Luke przez całe swoje dotychczasowe życie zastanawiał się dlaczego jego siostra popełniła samobójstwo, a zarazem musiał się od małego zajmować swoją matką uzależnioną od narkotyków, co odbiegało od normalności. Losy tej dwójki łączą się, gdy Violet wyskakują przez okno spada na Luke'a. Mogłoby się wydawać, że są dla siebie jedynymi osobami, które mogą się nawzajem uratować.
Tak, jak wspomniałam jest to najtrudniejsza książka do ocenienia jaką kiedykolwiek czytałam, a zarazem najbardziej depresyjna. W sumie dostałam coś zupełnie innego niż sobie wyobrażałam, ponieważ miałam wrażenie, że będzie to kolejna książka z tego nurtu, gdzie dwoje ludzi, którzy przeżyli w swoim życiu wielkie tragedie, spotykają się i nagle wszystko zaczyna się układać tak, jak powinno. Nic się nie ułożyło tak, jak powinno. Można śmiało stwierdzić, że zarówno Violet, jak i Luke są chorzy psychicznie, a jedyne co w ich głowach siedzi to totalna samodestrukcja. Nie sądziłam, że można stworzyć tak przesyconych złymi emocjami bohaterów.
Przez całą powieść autorka skupiała się na tragediach jakie spotkały głównych bohaterów, a także na tym, jakie miały one skutki w ich przyszłym życiu. Przez cały czas bohaterom były rzucane pod nogi kłody, może i początkowo starali się jakoś pokonywać przeciwności losu, ale w pewnym momencie po prostu się poddali. Przyjmowali to co dawał im los bez mrugnięcia okiem, czasami nawet odnajdywali w tym jakieś pozytywy, ale było ich naprawdę niewiele. Pewnie gdyby ktoś zatroszczył się o to, by po tym, co ich spotkało zostali wysłani do jakiegoś specjalisty to ich życie ułożyłoby się inaczej, ale pewnie sama powieść nie byłaby tak emocjonująca. Mam wrażenie, że autorka z całkowita lekkością napisała tę książkę, co jest imponujące, ponieważ naprawdę niewiele jest w niej pozytywnych aspektów.
W pewnym momencie w moim mózgu coś zaskoczyło i zrozumiałam, że Violet i Luke nie są połączeni tylko swoimi własnymi tajemnicami, ale czymś więcej, a to sprawiło, że mówiąc kolokwialnie musiałam zbierać szczękę z podłogi. Oczywiście Jessica Sorensen postanowiła zniszczyć swoich czytelników i to dosłownie. Kiedy wreszcie pomyślałam, że może jednak bohaterom jakoś się ułoży postanowiła zesłać bombę na moje i tak już skołatane nerwy. Jeśli Przeznaczenie Violet i Luke'a nie będzie miało swojej kontynuacji to będę mogła pokusić się o chwilową nienawiść do autorki za to, że tak zakończyła książkę! Tak się nie robi.
Jest to naprawdę depresyjna książka, z chorymi psychicznie bohaterami, która miażdży każdą cząstkę czytelnika, jakby autorka chciała żeby nie tylko jej bohaterowie zostali złamani. Mimo wszystko jest to powieść przepełniona tak wieloma emocjami, że nie łatwo się od niej oderwać i trzeba mieć mocne nerwy żeby w trakcie czytania nie zacząć rzucać mięsem czy samą książką.
Wkraczający w dorosłe życie, okaleczeni, ścierający się ze sobą. Ona, jako dziecko, widziała morderstwo swoich rodziców, on wychowywał się sam, bo matka wolała być na haju, aniżeli poświęcać mu czas. Ona oduczyła się uczuć, zyskując opinię łatwej dziewczyny, on nie potrafi kochać, wykorzystując płeć piękną tylko w jednym celu. W książkach Jessiki Sorensen, chociaż można dostrzec podobny schemat, zawsze pojawiają się jacyś odznaczający wyjątkową cechą bohaterowie. I nie mam tutaj na myśli Luke’a, a Violet, która nie jest ani szarą myszką, ani okoliczną pięknością, nie jest ani wulgarna ani też delikatna. Jest doborem nieczęsto przypisywanych bohaterkom tego gatunku cech, co czyni jej postać niebanalną.
Czytając streszczenie można stwierdzić, „ale to już było”. Powieści z fabułą opartą na miłości młodych, błądzących po omacku, natrafiających na wyjątkowe uczucie ludzi już nieraz gościły na naszym rynku wydawniczym. A jednak jeżeli są dobrze napisane i czyta się je w towarzystwie wielu emocji, warto poświęcić im czas. Ta książka taka właśnie jest. I tak, jak na początku można mieć wrażenie, że nie spotka nas tutaj nic zaskakującego, tak wraz z każdą kolejną stroną jest coraz lepiej. Zaś końcowy zwrot akcji i cliffhanger szokują i złoszczą do tego stopnia, że ma się ochotę cisnąć tą książką o ścianę. W główny wątek, ten dotyczący wolno rodzącego się uczucia, nieustannie wplata się tło rodzinnych problemów, które chwilami przestaje być tylko biernym, nieaktualnym i wykluczonym z gry uczestnikiem. Zastępczy opiekunowie, narkotyki, alkohol. Jessika Sorensen uświadamia, że nie każde dziecko wie co to bezpieczny dom. I tak bywa czasami niestety nie tylko na kartach powieści.
Autorce udało się wykreować ujmującą, ale i zarazem niełatwą historię. Wiarygodne opisy, angażujące dialogi, ściskające za serce sytuacje. To nie jest kolejna przesłodzona fabuła z romantyczną nutą wciskającą się w każdą rozmowę. To raczej ucieczka przed wspomnieniami przeszłości, nieświadome poszukiwanie bezpieczeństwa, akceptacji i uczucia. Bez zbędnych ochów i achów, bez banalnych zwierzeń i magicznej, nierealnej utraty wszystkich problemów pokonanych przez miłość. Prawdziwa, smutna, emocjonująca.
Książkę polecam nie tylko młodzieży, ale i dojrzalszym czytelniczkom. Wielbicielom nurtu Young Adult, chociaż zaznaczam, że w tej powieści kryje się coś głębszego aniżeli banalne love story. Słodko-gorzka, wzruszająca, potrafiąca zaskoczyć. Może nie najlepsza książka Jessiki Sorensen, może chwilami ociupinkę zbyt długo stojąca w miejscu, chociaż ostatecznie piękna i warta poświęconego jej czasu. Przeżyjcie to i Wy. Nie pożałujecie.
Nie da się zmienić przeszłości. Nie można odwrócić tego, co się już zdarzyło, choćby było największym koszmarem. Ale zawsze jest szansa na lepsze jutro. Trzeba walczyć o swoją przyszłość, pogrzebać wszystkie dręczące myśli. Przestać uciekać i w końcu się z tym zmierzyć. Cuda zdarzają się każdego dnia, wystarczy w to uwierzyć...
Miałam już wcześniej styczność z twórczością Jessicy Sorensen, jednak wtedy stwierdziłam, że nie jest to raczej literatura wysokich lotów. Tyle, że Przeznaczenie Violet i Luke'a mnie zaciekawiło i byłam bardzo chętna do poznania losów tych dwojga. Pierwsze wrażenie? Książka nie powala, ale jednak coś dla siebie w niej znalazłam.
Jeśli chodzi o bohaterów, to zostali całkiem dobrze wykreowani, jednakże miałam pewien problem: z żadnym z nich nie potrafiłam się utożsamić. Violet momentami mnie irytowała swoim zachowaniem. Chodzi głównie o pewne zgorzknienie, które dało się u niej zauważyć. To tak, jakby kompletnie nie wierzyła, że niektóre rzeczy jeszcze można zmienić i wszelkie próby uważała za bezsensowne. Na dodatek odpychała od siebie wszystkich, którzy pragnęli się do niej zbliżyć i nie pozwalała sobie na żadne pozytywne uczucia. Przeszłość miała na nią ogromny wpływ, a życie w kolejnych rodzinach zastępczych sprowadziło ją na złą drogę.
Natomiast Luke sprawiał wrażenie nieco pogubionego młodego mężczyzny, którego wciąż prześladowała trauma z przeszłości. Był nieco bardziej przyjazną osobą w stosunku do Violet, ale w środku był tak samo złamany i smutny, a na dodatek z góry będący na przegranej pozycji.
Wątek romantyczny był istotnym elementem tej opowieści. Miłość grała rolę zapomnienia. Sprawiała, że zarówno Violet, jak i Luke stopniowo się otwierali, a nawet nieco zmieniali. Można powiedzieć, że to historia jakich wiele – oboje rozbici i niewierzący w prawdziwe uczucia. Jednak autorka podratowała całość zaskakującym zwrotem akcji, który zaserwowała na końcu, obracając wszystko do góry nogami i dodając jeszcze więcej goryczy...
Podsumowując, Przeznaczenie Violet i Luke'a to książka o walce z traumatyczną przeszłością i o miłości, która potrafi ocieplić nawet te najbardziej nieczułe serca. Nie jest to może żadne arcydzieło, postacie też dają wiele do życzenia, ale koniec końców nie jest to taka zła książka. Po prostu nie przypadł mi do gustu sposób pisania autorki. Ale myślę, że jeśli ktoś lubi motyw trudnej miłości, a na dodatek polubił się z twórczością Jessicy Sorensen, to spokojnie może przeczytać. Ale nie nastawiać się na coś cudownego, aby się nie zawieść.