Dzieła (niemal) wszystkie

Tom I

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Świat Jeremiego Przybory nareszcie w komplecie.
Mistrz Jeremi Przybora: wytworny Pan B z Kabaretu Starszych Panów, poeta, pisarz, satyryk, aktor, człowiek instytucja.
Jego wyobraźnia w czasach PRL-u przenosiła Polaków do barwniejszego, bardziej eleganckiego świata, a dziś zachwyt wzbudza jej poetycki rozmach, niepowtarzalne poczucie humoru i purnonsensowy charakterek.
Dzieła (niemal) wszystkie gromadzą teksty z Kabaretu Starszych Panów, niezliczone piosenki, które trzeba znać: Bo we mnie jest seks, Addio pomidory, Na całej połaci śnieg, arcydzieła i arcydziełka; wśród nich wyjątkowe perełki - utwory nigdy wcześniej nie publikowane.
Zebraną po raz pierwszy niemal w całości twórczość Mistrza zilustrowali współcześni polscy graficy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 10.12.2015

RECENZJE - książki - Dzieła (niemal) wszystkie, Tom I

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    4
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Joanna Korneta

ilość recenzji:315

brak oceny 28-12-2015 23:51

Trudno jest przygotować dzieła zebrane Jeremiego Przybory: ten autor, jak mało który satyryk, uwielbiał "recykling" tekstów: żarty, które sprawdziły się wcześniej, wprowadzał w nowych formach, powtórki programów ozdabiał zupełnie nowymi dowcipami. Trudno dotrzeć do "kanonicznych" wersji utworów, skoro kolejne edycje książek podają różne wersje - tak jest w przypadku Kabaretu Starszych Panów lub w Listach z podróży. Na szczęście (albo i nieszczęście dla fanów) do tej pory Przybora praktycznie na rynku wydawniczym nie istniał. Owszem, w antykwariatach dałoby się znaleźć pożółkłe tomiki - wybory tekstów - ale to zjawisko tylko dla poszukiwaczy ciekawostek. Teraz do Przybory trafić mogą wszyscy. Pierwszy tom dzieł zebranych zawiera to, z czym kojarzony jest Starszy Pan B: Kabaret Starszych Panów (i trzy teksty Kabaretu jeszcze Starszych Panów, czyli KSP po recyklingu), radiowe "Eterki" w wersji o połowę poszerzonej w stosunku do wydania "Spacerek przez Eterek" z 1957 roku, kilka słuchowisk oraz "Listy z podróży", jedyną wstawkę prozatorską. Dla fanów to obietnica wspaniałej zabawy: Jeremi Przybora podkreślał, że nie jest satyrykiem a humorystą. Humor ma to do siebie, że nie starzeje się tak szybko jak satyra. W związku z tym tomem "Dzieł (niemal) wszystkich" cieszyć się można i dzisiaj, sto lat po narodzinach Starszego Pana. Nie ulega wątpliwości: brakowało takiego zbioru na rynku. W przygotowaniu jest kolejna, jeszcze bardziej apetyczna część - z prozą (mniej znaną w przypadku Przybory), piosenkami (czyli utworami niemal sztandarowymi i do dziś ważnymi)... z pewnością znajdzie się i miejsce dla Teatru Niedużego i wariacji scenicznych czy radiowych. Jeremi Przybora jako autor stworzył nową jakość - nie tyle w kabarecie, bo wbrew nazwie jego twórczość jest bardziej literaturą niż kabaretem - a w dziejach polskiego humoru. I dlatego ten tom tak bardzo cieszy.

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 2-03-2016 18:56

Mistrz Jeremi Przybora: wytworny Pan B z Kabaretu Starszych Panów, poeta, pisarz, satyryk, aktor, człowiek instytucja. Jego wyobraźnia w czasach PRL-u przenosiła Polaków do świata równoległego, świata życzliwości i ciepłych barw, a dziś zachwyt wzbudza jej poetycki rozmach, niepowtarzalne poczucie humoru i purnonsensowy charakterek. Jeremi Przybora, dziś nazwałabym go człowiekiem-orkiestrą lub ładniej i bardziej poetycko, człowiekiem renesansu. Wyjątkowy i wytworny Pan, z niesamowitym poczuciem humoru, który bawił nas kiedyś, ale i teraz by mógł. Tworzył świetne teksty do słuchowisk i programów rozrywkowych. Dający sobie radę i w radiu, i w telewizji. Dzięki tej ostatniej stał się niezapomniany dla wielu ludzi. Można by rzec ? nieśmiertelny. Wisława Szymborska rekomendowała twórczość Przybory, mówiąc: Przybora to przecież klasyk. Przybora do wszystkiego jest niezawodny w skutkach! Przybora do wszystkiego ? do domu i ogródka! Na zimę i na lato! do miasta i na wieś! Przybora za opłatą korzyści może nieść! (?) Dzieła (niemal) wszystkie to pierwszy tom i bardzo obszerna publikacja. Wstępem opatrzył ją Konstanty Przybora, syn Mistrza. Wprowadzeniem są anagramy onomastyczne rymowane Jeremiada Przyborowa autorstwa Stanisława Barańczaka. Zebrane po raz pierwszy dzieła Jeremiego Przybory zilustrowali wybitni, współcześni polscy graficy: Bohdan Butenko, Jacek Gawłowski i Ewa Stiasny. Dzieła (niemal) wszystkie to skarbnica pięknej polskiej polszczyzny i rozrywki. Gromadzi teksty Teatru Uniwersalnego ?Eterek?, Kabaretu Starszych Panów i Kabaretu jeszcze Starszych Panów, słuchowiska i listy z podróży, piosenki z muzyką Pana nr 1 Jerzego Wasowskiego, które znamy lub znać powinniśmy: Piosenka jest dobra na wszystko, Addio, pomidory!, Bo we mnie jest seks, Tanie dranie? Wśród tych arcydzieł znajdziemy też dzieła-perełki, które dotąd nie były publikowane. Starsi Panowie, Starsi Panowie, Starsi Panowie dwaj! Już szron na głowie, już nie to zdrowie, a w sercu ciągle maj! (?) Pamiętam dobrze, ta piosenka rozpoczynała każdy odcinek Kabaretu Starszych Panów, tylko słowa ulegały zmianie. Były przystosowane do tematyki każdego z kabaretów. Kabaret pojawił się na ekranach w październiku 1958 roku i trwał do lipca 1966 roku. Ukazało się wówczas dwadzieścia jeden spektakli. Podstawową kadrę Kabaretu stanowiło (oprócz Starszych Panów) siedem gwiazd ówczesnego kina, a do dziś świetnie każdemu znanych: Irena Kwiatkowska, Barbara Kraftówna, Kalina Jędrusik-Dygatowa, Wiesław Michnikowski, Wiesław Gołas, Edward ?Dudek? Dziewoński i Mieczysław Czechowicz. Boki można było zrywać. Natomiast Kabaret jeszcze Starszych Panów stanowił wieczory wspomnień, po dwudziestu latach od zakończenia działalności. Piosenka jest dobra na wszystko! Piosenka na drogę za śliską! Piosenka na stopę za niską ? piosenka podniesie ci ją! Piosenka to sposób z refrenikiem na inną, nieładną piosenkę, na ładną, niewinną piosenkę ? piosenka, the song, la chanson! Teatrzyk Radiowy ?Eterek? rozpoczął ?żywot? w sierpniu 1948 roku. Ukazywał się niecyklicznie i po trzynastym wieczorze (pechowym?) skończył swą działalność w 1956 roku. W publikacji znajdziemy teksty, oprócz tych trzynastu, jeszcze dodatkowych dziesięć, dotąd niepublikowanych. Jednym z najbardziej znanych jest chyba wieczór pierwszy pt. Kłopoty mieszkaniowe. W głównych rolach obsadzeni zostali: Irena Kwiatkowska, Tadeusz Fijewski i Adam Mularczyk. Wesołe jest życie staruszka! Wesołe jak piosnka jest ta! Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka i świat doń się śmieje: cha! cha! Redaktor Teresa Drozda w swoim Przyborniku na końcu tej publikacji napisała, że najważniejsze w tej książce jest słowo, które wyszło spod pióra Jeremiego Przybory, że jest to literatura najwyższych lotów. Jak tu się nie zgodzić z jej opinią. Świat bez Przybory nie byłby taki sam. A bez słów Mistrza nie byłoby tych wszystkich pięknych kompozycji Jerzego Wasowskiego. Podsumowaniem niech będą słowa syna Mistrza, Konstantego Przybory: Nawet jeśli znacie znanego czy nawet sławnego Pana tworzącego z humorem teatr absurdu i poemaciki śpiewane do przepięknej muzyki jego Przyjaciela, pojawi się Wam w tych książkach też inna postać ? pisarz, którego słowa nie muszą już docierać przez wspaniałe zresztą i na szczęście niezatarte (póki krąży cyfrowa informacja) formy radiowe czy telewizyjne. Odwiedzi Was teraz jeszcze bliżej ? w głębi Waszej wyobraźni. A tam czeka Was zbudowany z żelazną konsekwencją i trzymany w stalowej dłoni, żeby się nie wymknął, delikatny i zwiewny, mądry świat niewzruszonej pogody i życzliwego spojrzenia na drugiego człowieka. Korzystajcie z niego do woli. Nie znajduję już słów, które mogłabym dodać od siebie na zakończenie, więc powtórzę tylko: korzystajcie z niego do woli. Gorąco polecam. Dobranoc! Już nam zapasik wyczerpał się do cna. Już tylko zakrętasik i podpiski dwa. Dobranoc! Jak ten czas leci! Zaśnijcie sobie i niech wam się kabarecik ładniejszy jeszcze śni!