Xi

Artemizja

Fascynująca historia jednej z pierwszych malarek Europy.Artemizja Gentileschi była córką Orazia, jednego z uczniów Caravaggia. Marzyła by zostać malarką, jak jej bracia, ale na początku XVII wieku nie był to zawód dla kobiet. Zmieniła to dopiero jej determinacja.Czytaj więcej

  • Wydawnictwo: Marginesy
  • Data premiery: 2019-04-24
  • Okładka: twarda
  • Liczba stron: 102
  • Wymiary: 26
Fascynująca historia jednej z pierwszych malarek Europy.
Artemizja Gentileschi była córką Orazia, jednego z uczniów Caravaggia. Marzyła by zostać malarką, jak jej bracia, ale na początku XVII wieku nie był to zawód dla kobiet. Zmieniła to dopiero jej determinacja.
Zobacz więcej
Dane szczegółowe
Identyfikator produktu
865147
Tytuł
Artemizja
Wydawnictwo
Język wydania
polski
Język oryginału
francuski
Liczba stron
102
Data premiery
2019-04-24
Rok wydania
2019
Wymiary produktu [mm]
26
Okładka
okładka twarda
Waga Produktu [kg]
0.56
Długość
263
Głębokość
198
Wysokość
10
Nasza cena
24,81 zł
Powiązane tematy:
Zobacz więcej
Recenzje
4,0/5
2 recenzje
  • 5
    0
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0
Napisz recenzję
Recenzje produktów są zarządzane przez stronę trzecią w celu weryfikacji autentyczności i zgodności z naszymi wytycznymi dotyczącymi ocen i recenzji
RecenzjeNajnowsze
Jak działają recenzje
  • Monika K. Klient niezweryfikowany
    4.0
    2019-06-05
    Czy można robić co się chce kiedy jest się kobietą? Nawet teraz nie zawsze jest to możliwe, a co dopiero w XVII wieku. Ale Artemizja miała w nosie konwenanse i robiła co chciała. Jeśli chciała pracować z ojcem to to robiła, nawet jeśli było to pozowanie do obrazów w negliżu. Jeśli chciała malować to malowała, niezrażona tym, że kobiety nie powinny malować nic poza misą z owocami. Jeśli chciała się uczyć malarstwa, to robiła to nawet nie będąc przyjętą do akademii.

    Jednak cena takiego życia była wysoka. Zostaje uznana za dziwkę, zgwałcona, a to koniec dla kobiety w jej czasach. Jednak ona wcale tak nie myślała. A może raczej później tak nie myślała. Był jeszcze czas, że przejmowała się tym, co inni powiedzą, ufała, że wieloletni oprawca się z nią ożeni jak przyrzekał. Cóż miała innego zrobić? Przecież nikt by nie zechciał puszczalskiej, a zarabiać na obrazach też nie mogła. Niejedną kobietę takie wydarzenia by złamały. Nie ją. Jednak po jej twórczości, bardzo brutalnej i bezwzględnej, widać było, że cierpi. Tematyka jej prac często krążyła wokół zemsty. Sztuka stała się swoistą terapią.

    Natalie Ferlut opowiedziała losy Artemizji w bardzo emocjonalny sposób. Nie mamy tu tylko nakreślonego życiorysu malarki, ale i świetnie zaprezentowane tło społeczne bohemy, w której nie znajdywano miejsca dla kobiet.
  • Michał L. Klient niezweryfikowany
    4.0
    2019-05-02
    ART(EMIZJA)

    W historii sztuki niezbyt często pojawiają się kobiece nazwiska. Czy to znaczy, że mężczyźni lepiej czują się w tej dziedzinie? Wcale nie. I o tym właśnie opowiada „Artemizja” – a dokładniej o kobiecie, która w czasach., gdy przedstawicielki płci pięknej nie mogły ani podpisywać, ani nawet sprzedawać swoich dzieł, zapragnęła zostać malarką. O kobiecie, otaczających ją ludziach i świecie, do którego nie pasowała.

    Jest rok 1593, kiedy na świat przychodzi Artemizja Gentileschi, córka malarza Orazia. Od małego otoczona przez płótna i przybory malarskie, nie ma zbytniej okazji do zapamiętania swojej matki, która umiera kilka wiosen później. Zostaje jej tylko ojciec, człek chłodny i wymagający, który odnośnie swojej pociechy ma jasne oczekiwania – chce by dziecko jak najszybciej zaczęło pracować w służbie sztuki. Ktoś w końcu musi mu mieszać proszki, chłodzić oleje, rozrabiać kleje… A wszystko to w dojmującej, chaotycznej biedzie, jaka panuje w domu Oraziów. Ale jej ojcu, uczniowi samego Caravaggio, nawet jeśli nie jest dane osiągnąć sławy swego mistrza, udaje się związać koniec z końcem właśnie dzięki malarstwu. Jednak Artemizja zaczyna mieć zdecydowanie większe plany – sama chce zostać malarką. Jak ma jednak tego dokonać, skoro jest to sztuka zarezerwowana wyłącznie dla mężczyzn? Skoro kobieta nie może nawet podpisać swojego dzieła ani sprzedać go dla własnego zysku? Dziewczyny to nie zraża. Wręcz przeciwnie. Podejmuje zaciekłą walkę z losem i konwenansami, starając się spełnić swoje marzenia. Czy jej się to uda? Czeka ją ciężka droga, gdzie poniżenia i wyśmiewanie będą nie tylko chlebem powszednim, ale przede wszystkim jedną z najłagodniejszych rzeczy, jakie się jej przytrafią…

    „Artemizja” to dobry komiks. Może typowo skrojony, jak na współczesne powieści graficzne zajmujące się biografiami znanych ludzi – szczególnie tymi z dość odległej przeszłości – przystało, niemniej wciąż to udana rzecz. Właściwie jedynym zarzutem, jaki mogę mieć wobec niego jest pewien brak świeżości. Już tyle bowiem podobnych dzieł przewinęło się przez moje ręce, że nie robią takiego wrażenia, jak przed laty. Wciąż jednak to dobrze napisana i równie dobrze zilustrowana rzecz, którą czyta się przyjemnie i z zaciekawieniem. Bywa lekka i nastrojowa, częściej jednak jest to opowieść smutna, mocna i poruszająca. Dramat Artemizji potrafi przerazić i wywołuje wiele emocji. Jednocześnie dostajemy tu mnóstwo ciekawostek i faktów z okresu XVII wieku i świata artystów – a także ówczesnego traktowania kobiet.

    Wszystko to zyskało ciekawą szatę graficzną, nastrojową, podlaną dużą dozą artyzmu, choć jednocześnie pełną swobodnego podejścia do prezentacji bohaterów i świata. Kolor też wypada mile dla oka, bo w swej prostocie dobrze do całości pasuje i tylko cieniowanie twarzy bohaterów prezentuje się czasem nieprzekonująco, ale akurat to pojawia się bardzo rzadko. Świetnie natomiast wypada samo wydanie, w twardej oprawie. A że między okładkami znajduję się kawał dobrego komiksu, warto przyjrzeć mu się bliżej. Dla fanów historii i sztuki oraz opowieści graficznych z feministycznym zacięciem, „Artemizja” będzie jak znalazł.
Recenzje
Każdą z recenzji weryfikujemy na trzy sposoby:
  • Klient zweryfikowany
    Autorzy recenzji z tym oznaczeniem są naszymi klientami. Kupili ten produkt w sklepie tantis.pl.
  • Klient niezweryfikowany
    Autorzy recenzji z tym oznaczeniem są naszymi użytkownikami, ale nie możemy potwierdzić, że kupili ten produkt w sklepie tantis.pl.
  • Recenzja Zweryfikowana
    Potwierdzamy, że prezentowana opinia może dotyczyć danego produktu i zawiera elementy jego recenzji.

Dostawa i płatność

InPost Paczkomat® 24/7
data dostawy 3. kwietnia, środa
bezpłatna dostawa od 248,00 zł
12,99 zł Pobranie 5,00 zł
Żabka, Dino, punkty DPD Pickup
data dostawy 3. kwietnia, środa
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
8,99 zł Pobranie 5,00 zł
ORLEN Paczka
data dostawy 3. kwietnia, środa
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
10,99 zł
Kurier DPD
data dostawy 3. kwietnia, środa
bezpłatna dostawa od 299,00 zł
12,99 zł Pobranie 5,00 zł
Pocztex Kurier
data dostawy 3. kwietnia, środa
bezpłatna dostawa od 299,00 zł
10,99 zł Pobranie 5,00 zł
Kurier InPost
data dostawy 3. kwietnia, środa
bezpłatna dostawa od 299,00 zł
14,99 zł Pobranie 5,00 zł
Pocztex - punkty odbioru
data dostawy 3. kwietnia, środa
bezpłatna dostawa od 249,00 zł
10,99 zł Pobranie 5,00 zł
Odbiór osobisty w Bielsku-Białej
data dostawy 3. kwietnia, środa
0,00 zł
865147
Ładowanie...