Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Listy (twarda)

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Oprawa twarda w obwolucie
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Unikatowy wgląd w umysł jednego z najwybitniejszych twórców fantastyki, który pozwala lepiej zrozumieć twórczość autora Władcy Pierścieni

Książka zabiera czytelnika w podróż przez całą pierwszą połowę XX wieku, od I wojny światowej do późniejszych dziesięcioleci, ukazując obraz wielkiego pisarza daleki od utrwalonych o nim stereotypów jako autorze, który uciekając od współczesności, schronił się w świecie swojej wyobraźni, czy przedstawiających Tolkiena jako znużonego światem, odizolowanego w uniwersyteckim świecie naukowca.

J.R.R. Tolkien, twórca bajecznego Śródziemia, przedstawionego w arcydziełach Hobbit, Władca Pierścieni i Silmarillion, był jednym z najwytrwalszych korespondentów w XX wieku. Pisał do swoich wydawców, rodziny, przyjaciół (m.in. do C.S. Lewisa, W.H. Audena i Naomi Mitchison) oraz do miłośników swych książek. Listy przedstawiają fascynujący portret Tolkiena jako gawędziarza, uczonego, katolika, ojca i uważnego obserwatora otaczającego go świata. Rzucają także wiele światła na jego geniusz twórczy oraz wielki plan stworzenia całego nowego świata - Śródziemia.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: twarda w obwolucie
Okładka: twarda
Wprowadzono: 28.09.2020

RECENZJE - książki - Listy

4.6/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Akazasona

ilość recenzji:243

brak oceny 14-11-2013 18:33

Ja, zupełna nie-tolkienistka, pewnego dnia zapragnęłam przeczytać książkę o twórcy jednego z najpopularniejszych cykli w fantasty. O święta bezczelności! Ja, osoba która historię Śródziemia ledwie kojarzy, nie dość że sięgam po Listy, to jeszcze świętokradczo postanawiam je zrecenzować. I cóż ja napiszę? Czy w Listach jest w ogóle jakiś punkt zaczepienia, który sprawi, że czytelnik nie będący w temacie, uzna tę książkę za interesującą i wartą przeczytania? Otóż jest, i to spory. Na imię ma John Ronald Reuel, a nazywa się Tolkien. Jego listy porwały mnie od pierwszej linijki! Z każdym przeczytanym zdaniem odkrywałam przyjemność obcowania z fascynującym człowiekiem. Pierwszy z listów, jaki mamy okazję przeczytać (kierowany do jego przyszłej żony), to wejście w świat dwudziestokilkulatka. Później mamy przekrój jego korespondencji z lat późniejszych. Czytamy słowa Tolkiena-autora, Tolkiena-profesora, aż wreszcie Tolkiena-staruszka. To wspaniałe, że powstała publikacja, składająca się niemal wyłącznie z jego listów! Dzięki temu, mamy szansę poznać Tolkiena naprawdę. Zaczytując się w jego listach, dotykamy jego jestestwa. Przenikamy przez jego osobowość, zauważamy jego sympatie i antypatie. Dzięki tej książce, Tolkien zostaje niejako odczarowany. Już nie jest wielkim pisarzem, władającym zdumiewającą liczbą języków obcych. Za to interesującym człowiekiem pełnym pasji, z którym chętnie by się zaprzyjaźniło. Oczywiście, w tym miejscu przeprasza, wszystkich fanów Władcy Pierścieni. W mojej recenzji skupiłam się na potencjalnych czytelnikach, którzy nie mieli okazji zapoznać się z jego twórczością - chciałam podzielić się moim doświadczeniem, mówiącym że nie trzeba być fanem Tolkiena, by spędzić bardzo przyjemny czas przy lekturze Listów. Naturalnie, dzięki ciekawostkom dotyczących twórczości Tolkiena, Listy przyniosą fanom niewyobrażalnie więcej radości. Gorąco polecam!

M

ilość recenzji:1979

3-10-2020 06:57

TOLKIEN WŁASNYMI SŁOWAMI

Po serii wznowień klasycznych dzieł Tolkiena (ach czemu jeszcze nikt nie wydał w Polsce pełnej edycji ?Historii Śródziemia? i ?Historii Hobbita?, czemu?! [rozpaczliwy krzyk fana]) i opublikowaniu kilku pozycji przybliżających losy autora, wydawnictwo Zysk zdecydowało się zaprezentować nam reedycję jego ?Listów?. I jeśli jakimś cudem wahacie się czy warto poznać tę pozycję, bo to przecież tylko zbiór korespondencji, tylko jakaś tam wymiana wiadomości między jednym człowiekiem a innymi, porzućcie to idiotyczne myślenie i koniecznie dołączcie niniejszą książkę do swojej biblioteczki, bo to nie tylko doskonałe uzupełnienie prozy Tolkiena, odsłaniające przed nami kulisy jego życia i pracy, ale także po prostu kawał porywającej literatury faktu, od której autentycznie nie można oderwać się ani na chwilę.

W przypadku zbioru listów trudno jest mówić o konkretnej fabule, ale spróbuję Wam trochę przybliżyć, co konkretnie czeka na Was w niniejszej książce. Między innymi, oczywiście.
A co czeka? Historia Tolkiena od czasów pierwszej wojny światowej i dalej. W listach pisanych do takich osobistości, jak C.S. Lewis, W.H. Auden czy Naomi Mitchison, powoli ukazuje się nam portret pisarza takim, jaki był. Poznajemy jego wiarę, miłość, pasje. Odkrywamy jakim był ojcem, mężem i człowiekiem uczonym. Poznajemy jego losy i to, co kryło się w jego głowie. I wiele, wiele więcej. A wszystko to w drodze do stania się twórcą Śródziemia i niezapomnianych opowieści, które na zawsze odmieniły świat fantastyki i umysły niezliczonych czytelników na całym świecie.

Tolkien to pisarz, którego dzieł nie znać po prostu nie wypada. Jeśli ceni się fantastkę, jeśli ceni się literaturę, powinno się je poznać bo to klasyka i klasa sama w sobie. Co ważniejsze jednak poznać jest je absolutnie warto, bo poruszają, pobudzają wyobraźnię, fascynują, urzekając, zachwycają? I dokładnie tak samo jest z ?Listami?.

A mogło być inaczej. Bo przecież to tylko korespondencja. Nic więcej. A jednak tak, jak Tolkien fascynował swoimi utworami, tak i fascynuje listami. Nie są one co prawda tak wysmakowane stylistycznie, jak jego pisarstwo, ale wcale wiele im do niego nie brak. Każdy z nich to świetnie napisana, trafna i wciągająca opowieść, przybliżająca nam skrawek jego życia. Jest tu pasja, są emocje, jest miłość, twórczość, wojna. Wszystko to, co kochamy w jego prozie, podane z iście epickim rozmachem (książka liczy ponad 600 stron!), w którym Tolkien własnymi słowami opowiada nam o tym, co go otaczało, towarzyszyło i składało się na niego. Można się wzruszyć, można się zaśmiać, można ściskać tom w trakcie lektury, aż bieleją kostki palców, można siedzieć jak na szpilkach, przerzucając kolejne strony, ale nie można się nudzić. I nie można żałować ani chwili spędzonej w świecie Tolkiena.

I nie można żałować pieniędzy wydanych na tak piękną edytorsko książkę. Twarda oprawa, zachwycająca ilustracja na okładce, świetna jakość całej reszty? Po prostu kolejna ozdoba biblioteczki i kolejna pozycja, która absolutnie powinna znaleźć się w posiadaniu każdego fana Tolkiena. Ja ze swej strony polecam bardzo gorąco i niecierpliwie czekam na kolejne podobne lektury.

Elleanor

ilość recenzji:20

brak oceny 15-04-2013 20:02

Jak wiadomo, książkę tą musi przeczytać każdy badacz twórczości Tolkiena, czyli jak przypuszczam każdy fantasta. Opowiada on tu sporo o swoich dziełach. Możemy śledzić i uczestniczyć w tworzeniu naszych ulubionych lektur fantastycznych, czyli ?Hobbita? oraz ?Władcy Pierścieni?, jak i ?Sillmarillionu?. Czytając ?Listy? dowiemy się też wielu ciekawostek o Twórcy Śródziemia. Jednak nie tylko. Oprócz listów na temat tego uniwersum znajdują się tu także zwykłe prywatne listy do rodziny; żony, synów, córki, a także kolegów i fanów. Książka ta ukazuje nam J. R. R. Tolkiena nie tylko jako geniusza, który stworzył nowy gatunek literacki, ale jako skromnego profesora anglistyki (i nie tylko), który miał takie samo życie i problemy jak każdy inny człowiek chodzący po tej planecie. Znajdują się tu również listy, w których poucza on swoich synów w poważnych sprawach, a razem z nimi uczymy się i my. Polecam dla każdego fana fantastyki, a zwłaszcza Tolkienistów oraz dla każdej innej osoby czytającej książki, jednak nie bronię także i dla pozostałych. Moja ocena to 5/5!

Hildegerda

ilość recenzji:1

brak oceny 16-02-2013 17:26

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Tak apetycznie wyglądająca pozycja często okazuje się tomem nie do wytrzymania, utrzymania, a tym bardziej nie do przeczytania. Jednak "Listy" to obowiązkowa lektura każdego tolkienisty i tolkienowicza, a także doskonała rozrywka dla innych. Okoliczności powstawania kolejnych dzieł profesora Tolkiena, jego korespondencje z wydawnictwami, przyjaciółmi, dziećmi - wszystko to kreuje obraz niezwykłej osoby, perfekcjonisty; zdecydowanie bardziej Bilba aniżeli Gandalfa (a jak stwierdził sam Tolkien: Jeśli już mam być kimś z kart "Władcy..." to Faramirem). Przedzieranie się przez Góry Mgliste przypisów i wyjaśnień jest radością i frajdą. Polecam książkę każdemu - jest to pozycja wartościowa i pełna dobrej filozofii, nie tylko dla literaturoznawcy czy pasjonata biografii Tolkiena.