Nie było rozkazu kapitulacji. Przeszliście przez piekło. Za nami groby kolegów. Czy po to ginęli, abyśmy teraz mieli złożyć broń? Ja w żadnym razie broni nie złożę, munduru nie zdejmę... tak mi dopomóż Bóg
.
Henryk Hubal
Dobrzański z Dobrej herbu Leliwa, to legenda. Ostatni żołnierz września. Zbuntowany duch gnębiący Niemców w dawno już okupowanym kraju. Świetny jeździec, wielki znawca koni, kawalerzysta podziwiany w Europie. Poprzez bagna i zawieruchę wojny, zasadzki i obławy prowadził Wydzielony Oddział Wojska Polskiego po chwałę i śmierć. Dzięki niemu, symbolicznie, Rzeczpospolita nie poddała się nigdy. Dla wrogów Ojczyzny miał tylko kule.
Ja jestem władza! Sądzę cię w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, wyrok zatwierdzam! Każdego, kto pogwałci prawa tej ziemi, czeka ten sam los!
Autor | Jacek Komuda |
Wydawnictwo | Fabryka Słów |
Seria wydawnicza | Polscy Bohaterowie |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 760 |
Format | 12.5 x19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7964-136-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379641369 |
Waga | 581 g |
Wymiary | 125 x 195 x 48 mm |
Data premiery | 2016.04.27 |
Data pojawienia się | 2016.04.18 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 36 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Historia majora Henryka Dobrzańskiego jest bardzo dobrze znana każdemu miłośnikowi historii II Wojny Światowej. Znajdziemy w niej bohaterstwo, męstwo, etos polskiego żołnierza dla którego honor jest wartością najwyższą, a także echa romantycznych idei, które w powstańczym duchu każą ułanom prowadzić każdą szarżę aż do końca – i to nawet wtedy, gdy brak jest szans na zwycięstwo. Jacek Komuda dodaje do tej historii skrzętnie zgromadzone fakty, a także realizm, który przydaje Hubalowi rysu prawdziwego człowieczeństwa – to nie kryształowy bohater, lecz człowiek z krwi i kości, dla którego jedynym drogowskazem jest miłość dla Ojczyzny. Czasem taka miłość może przyćmiewać zdrowy rozsądek i prowadzić w efekcie na manowce… Jacek Komuda pokazuje nam to wszystko na łamach fantastycznej powieści historycznej, dzięki której jesienno-zimowe dni z przełomu 1939 i 1940 roku stają przed naszymi oczami jak żywe.
Oddział Wydzielony Wojska Polskiego przeszedł do legendy. Jeśli mowa jest o kampanii wrześniowej oraz o pierwszych miesiącach okupacji, to historia partyzanckiego oddziału Hubala nierozerwalnie łączy się w naszej pamięci z legendą Westerplatte, czy chociażby z obroną Wizny, zwanej „polskimi Termopilami”. Opierając się na faktach historycznych rozumowanie takie jest w pełni zrozumiałe. Niniejsza książka również się do tego przyczynia.
Akcja „Hubala” przeprowadza nas przez szlak bojowy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego, który wraz ze swym dowódcą poprzysiągł walczyć z okupantem aż do końca. Będziemy w związku z tym świadkami partyzanckich starć Hubala z Niemcami, które przypominają zabawę w kotka i myszkę. Była to jednak do bólu śmiertelna „zabawa” – śmiertelne dla Hubala starcie pod Anielinem wiosną 1940 roku pokazało, co czego są zdolni Niemcy i dlaczego należało z nimi walczyć za wszelką cenę. Sposób potraktowania zwłok Dobrzańskiego budzi w tym kontekście autentyczną wściekłość czytelnika…
Kim tak naprawdę był Hubal? Jak dobrze jesteśmy w stanie poznać tę postać w oparciu o karty powieści? Z całą pewnością major był wielkim polskim patriotą. Znakomitym jeźdźcem, który za swe nieprzeciętne umiejętności jazdy konnej był doceniany nie tylko w kraju, ale i za granicą. To także były legionista z czasów I Wojny Światowej. W kontekście września 1939 roku i następujących po nim miesięcy to jednak przede wszystkim niezłomny żołnierz II RP, który poprzysiągł nigdy nie złożyć broni i walczyć z wrogiem do samego końca. Tak też się stało – Hubal zginął na posterunku. Z bronią w ręku, jak na prawdziwego żołnierza przystało.
Książka ta, chociaż de facto historyczna, to także znakomita powieść sensacyjna. A przynajmniej tak się ją czyta, fabuła bowiem wciąga na całego, a akcja pędzi nieraz naprzód na łeb-na szyję. Myślę, że znakomicie uwypukla to w efekcie legendę Dobrzańskiego i jego oddziału. Hubal i jego ludzie z całą pewnością na to zasłużyli.
Na uwagę zasługują także w książce – poza realizmem – wątki czystego romantyzmu, na czele z powodami stojącymi za wieloma decyzjami majora oraz z wątkiem konia Bohatyra, w którego ma być rzekomo zaklęty powstańczy duch narodowościowych zrywów. Scena, w której Bohatyr staje nad grobem Hubala potrafi autentycznie wzruszyć… Wydaje mi się, że wątki te były w książce konieczne. Bardzo dobrze zgadzają się one z hubalowską ideą walki do samego końca – i to nawet w obliczu braku szans na zwycięstwo. Tutaj aż prosi się o romantyczne nawiązanie do idei XIX-wiecznych powstań narodowych. Jacek Komuda czyni temu oczekiwaniu zadość.
Wszystko to pełne jest pewnego patosu, lecz nie należy tak odbierać wydźwięku płynącego z charakterystyki Dobrzańskiego. Owe pompatycznie brzmiące deklaracje, słowa i czyny wpisują się w przedwojenne rozumienie honoru polskiego oficera – dla kogoś żyjącego w czasach II WŚ taka postawa była czymś normalnym, zrozumiałym. Dziś nie ma już ani takich postaw, ani takich bohaterów. Tamten świat już nie istnieje, a my, współcześni, możemy jedynie starać się zrozumieć go na nowo z perspektywy minionych dekad. Jacek Komuda zdaje się rozumieć ten świat wyśmienicie – inaczej ta książka nie byłaby tak dobra. A jest nie tylko dobra – jest wyśmienita. To fantastyczna lekcja historii, którą na dodatek czyta się przyjemnie, szybko i z autentycznymi wypiekami na twarzy. Życzyłbym sobie jak najwięcej takich książek :)
https://cosnapolce.blogspot.com/2020/09/hubal-jacek-komuda.html
Każda tragedia, czy to narodu całego, czy też każdego człowieka za osobna, to zawsze sprawdzian człowieczeństwa i postaw, jakie sobą reprezentujemy. Sprawdzian odwagi, hartu ducha i wyznawanych przez nas wartości. Są tchórze i są bohaterowie. Są legendy, ale żadna z nich nie jest kryształowa. Każda z legend to tylko człowiek, z jego ułomnościami, ale też i wszystkim tym, co w ludziach najlepsze. I taką legendą jest także Hubal, jakiego na stronach swojej najnowszej powieści maluje Jacek Komuda. Hubal-człowiek. Hubal z krwi i kości.
Jest wrzesień roku 1939, do Polski wkracza wróg, kraj jest bombardowany, niszczony, trwa wymiana ognia i walka z ciągłym przesuwaniem pozycji i linii frontu. Krew zabitych ludzi miesza się w błocie z krwią zabitych koni, obrona trwa, ale obrona to smutna, ponura, jakby z góry skazana na niepowodzenie. Wśród walczących jest on, major Henryk Dobrzański zwany Hubalem, człowiek daleki od ślepego posłuszeństwa, ale wierny samemu sobie, zasadom i pragnieniu walki o kraj i wolność. Walki samobójczej w swych szalonych zapędach, ale skutecznej, odważnej. Walki, jaka zapewni mu zapamiętania przez historię, status symbolu i legendę najdłużej broniącego się żołnierza Wojny Obronnej…
Ta powieść jest jak jej okładka. Spójrzcie tylko na tego człowieka zdobiącego front tomu, czarnobiała ilustracja z czerwienią pod nią, jak ta krew przelana na polu walki. Mroczna, dzika, pełna wściekłości, ale też piękna – jak coś wyrwanego z horroru, ale horroru dziejącego się naprawdę, horroru człowieczeństwa i wojny. I dokładnie taki jest powieściowy „Hubal”. Pięknie i przejmująco napisany, mroczny, pełen czerni, na tle której odbija się niewiele bieli, szarości już bardziej, a także krwistej czerwieni, i pełen tej przejmującej prawdy. Autor, który dał się poznać jako pisarz gustujący w klimatach sarmackiej Polski, odnajduje się w wojennym temacie z taką sprawnością i siłą, jakby to przede wszystkim do niego był stworzony. Jakby tworzył właśnie swoje literackie opus magnum.
Styl Komudy to styl niezwykły. Bogaty, gęsty, treściwy – dalece wykraczający poza same słowa składające się na treść. „Hubal” to dokument fabularyzowany, ale przede wszystkim dokument właśnie. Swoiste świadectwo żywej historii, potraktowane z wiernym oddaniem realiów, ale bez zbędnego patosu, i opisami mocno osadzonymi w literackiej, lirycznej bardzo tradycji. Jednak w tym liryzmie jest także miejsce na przejmującą do bólu i do łez czasem śmierć, odczłowieczenie i przemoc. Brutalność tragedii, jaka stała się udziałem naszego narodu, co najdobitniej widać na koniach, których biegu po stepach pozbawiły jakaś ludzka chciwość, chora rządza, polityka i wypaczone postrzeganie wartości. To one są symbolem każdej ofiary – tak z człowieka, jak i z domu, ziemi, zwierzęcia i wartości. Symbolem, który poruszy serce najtwardszego nawet czytelnika.
Podobnie, jak los samego Hubala. Tego niepokornego, acz nad wyraz odważnego człowieka, którego walka doprowadziła do takiego końca.
Polecam gorąco. To niezapomniana lektura, której poszczególne obrazy pozostają w pamięci żywe i bolesne, ale warte pamiętania – żeby taka historia już więcej się nie powtórzyła, a jej symbole nie zniknęły nigdy ze zbiorowej świadomości.