SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Biuro podróży samotnych serc Kierunek Tajlandia

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo HarperCollins Publishers
Oprawa miękka
Liczba stron 304
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

A GDYBYŚ MIAŁA DRUGĄ SZANSĘ... BY ODNALEŹĆ SIEBIE?
Zamiast upinać welon i iść do ołtarza, Georgia spędza swój wielki dzień, zastanawiając się, dlaczego jej ślub diabli wzięli.
Za radą przyjaciółki sporządza listę rzeczy, które chciałaby zrobić, zanim umrze. Następnie pakuje plecak i rusza w podróż po Tajlandii.
Los jednak bywa złośliwy. Georgia oczekuje oszałamiającej przygody, a natrafia na niekoniecznie miłe widoki, dziwne zapachy i liczne pułapki, jakie czekają na niedoświadczonych obieżyświatów.
Bridget Jones z plecakiem.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: HarperCollins Publishers
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 1450x2150
Liczba stron: 304
ISBN: 978-83-276-2398-0
Wprowadzono: 18.08.2016

RECENZJE - książki - Biuro podróży samotnych serc Kierunek Tajlandia - Katy Colins

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 11 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Iwona

ilość recenzji:1

brak oceny 9-09-2016 12:33

Georgia czeka na najpiękniejszy dzień swojego życia ? ślub z ukochanym mężczyzną. Lecz niestety się nie doczeka, z uwagi na to, że mężczyzna jej życia oświadcza jej, że nie chce z nią dłużej być. ... Kilka dni później Georgia traci pracę i się załamuje. Jednak dzięki pomocy swojej koleżanki bierze się w garść i podejmuje dość ryzykowną decyzję. Rzuca wszystko i rusza do Tajlandii? Biuro podróży samotnych serc. Kierunek: Tajlandia to książka, która jest jedną z pozycji, która umili nam ostatnie chwile lata. Sięgając po tę książkę trzeba się liczyć z tym, że nie będzie ona bazowała na oryginalnym scenariuszu i raczej będzie skupiała się na zwariowanych przygodach głównej bohaterki niż na opisach przyrody (co z jednej strony jest plusem, a z drugiej aż by się chciało poczytać nieco więcej o Tajlandii). ..

Czy recenzja była pomocna?

NaWidelcu

ilość recenzji:54

brak oceny 7-09-2016 22:57

O czym marzysz? O wyprawach w nieznane! O podróżach z plecakiem, spacerach po pustyni i rejsach po oceanie... Gdybyś tylko miała możliwość. Ale przecież praca, dom, dzieci, studia i kot na utrzymaniu. Koniec z tym! Nie ma żadnego ?ale?! Jeśli chcesz podróżować, to zrób to tu i teraz, albo zamilknij na wieki.

To nie tak miało być! Wszystko było zaplanowane w najdrobniejszym szczególe, ślub, wesele i podróż... Tymczasem, zamiast leżeć w ramionach męża, męczy plecy na niewygodnym leżaku. I wcale nie jest żoną. W swoich dokładnych planach nie uwzględniła jednego. Że narzeczony ją zdradza. Ale to tylko początek katastrofy, gdyż zaraz potem traci pracę. Postanawia wziąć się w garść i zrealizować swoje marzenia o podróżach. Tylko że... wcale nie jest lepiej. Czy Georginie w końcu uda się odnaleźć szczęście?

Fantazje o podróżach najczęściej przybierają kształt folderów reklamowych. Będzie pięknie, estetycznie, przyjemnie i czysto. A egzotyka dokładnie taka, jak relacjonują to kanały turystyczne. Tymczasem na miejscu nie zawsze bywa różowo. Powieść konfrontuje nasze oczekiwania z rzeczywistością. I chociaż opisywana historia jest fikcyjna, zwraca uwagę Czytelnika na minusy podróżowania, a o tym nie zawsze się mówi.

Do mnie najbardziej przemówił początek książki. Etap, kiedy Georginia dochodziła do siebie po odwołanym ślubie. Sama jestem od niedawna mężatką, dlatego nietrudno mi było wyobrazić sobie, co czuła. Paradoksalnie, to właśnie ta część historii najbardziej mi się podobała.

Potem było... letnio, miło i niezobowiązująco. Biuro podróży samotnych serc. Kierunek: Tajlandia to typowa letnia opowieść o przygodach, podróżach, miłości i poszukiwaniu własnej tożsamości. Narracja jest lekka, fabuła przyjemna, a bohaterowie przyjmują klasyczne role. Mamy więc złośliwe koleżanki, podłą teściową, nadopiekuńczą mamuśkę, podejrzanego kochasia i oczywiście... tego jedynego.

Finał tej powieści dobrze domyka rozpoczęte wątki, jest ciekawy, ale nie zaskakujący. Również zwroty akcji nie stanowią większego zaskoczenia. Większości wydarzeń się spodziewałam. Z kolei plusem jest konsekwencja w tytułowaniu rozdziałów. Każdy zawiera słowo ?czy?, co jest ciekawym zabiegiem. Lubię takie ?ozdobniki?.

Książka została opatrzona adnotacją ?Bridget Jones z plecakiem?. Niestety nie zgodzę się z tym porównaniem. Pomijając fakt, że nie lubię odwołań do innych tytułów, to nie widzę żadnego podobieństwa. Bohaterka bywa zabawna, częstuje nas też sporą ilością dowcipu i spostrzeżeń, jednak jest to zupełnie inny rodzaj humoru. Nie każda singielka, która potrafi w kilka sekund wpaść w tarapaty i co jakiś czas rzuci sarkastyczny tekst, to od razu Bridget.

Podróże kształcą. Nie zawsze w taki sposób, jaki oczekujemy, ale zawsze wychodzimy z nich bogatsi o parę doświadczeń. Przygoda z Georgią okazała się być wycieczką w zupełnie nieoczekiwanym kierunku. Następnym razem zabierze mnie do Indii, ale co mnie tam czeka? Z pewnością wiele zabawy. Ja się już pakuje, a Wy?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 5-09-2016 18:42

Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/


Co byś zrobiła, gdyby twój przyszły mąż rzucił cię dwa tygodnie przed ślubem? Jak byś sie czuła? Co byś zrobiła, aby sobie z tym poradzić?
Odpowiedź na te pytania zna Georgia, wie jak to jest.
W dniu swojego ślubu, zamiast przygotowywać się, iść do fryzjera, makijażystki, jest w słonecznej Turcji i się opala.
Pojechała tam razem z przyjaciółką, aby oderwać się od smutnej rzeczywistości.
Za jej namową spisała listę rzeczy, jakie pragnie zrobić. Znajdują się na niej m.in. przejażdżka na słoniu, czy też zrobienie tatuażu. Ma do tych planów mieszane uczucia, jednak postanawia zrobić to wszystko.

Historia pokazuje zmianę głównej bohaterki. Georgia od smutnej, przybitej i płaczącej dziewczyny, zmienia się w radosną kobietę, która zaczyna żyć własnym życiem i rozpoczyna zwiedzanie świata, który zaczyna ją przerastać.

" - Masz szansę zaliczyć - zaśpiewała mi do ucha, skinąwszy głową w stronę Ricka, który miotał się w tańcu jak ofiara epilepsji."

Szczerze mówiąc, nie bawiłam się dobrze przy tej książce. Wszystko przez to, że główna bohaterka ciągle użala się nad sobą. I kiedy miałam nadzieję, że już przestała, ona na nowo zaczynała swój wewnętrzny monolog.
Tak samo jest z jej przyjaciółką, która zachowuje się jak dziecko, mimo tego, że ma ponad 20-cia lat.
Sam pomysł na książkę jest bardzo fajny, temat podróży zawsze mnie interesował. Niemniej jednak wykonanie i sposób przedstawienia pozostawia wiele do życzenia.
Autorka wplotła mnóstwo niepotrzebnych opisów miejsc, rzeczy, wydarzeń, przez które historia się dłużyła i była monotonna.
Cytuję "Agencja turystyczna Odlotowe Wyloty znajdowała się naprzeciwko wejścia do domu towarowego Kendals. Jaskrawy neon bił w oczy jak snop światła pomiędzy apteką a sklepem z używaną odzieżą. Na wystawie przed zdjęciem piaszczystej plaży z palmami ustawiono drewniane leżaki. Z ich oparcia zwisały kapelusze z korkowymi wisiorkami, jakie noszą australijscy hodowcy bydła w interiorze, a obok uśmiechał się do przechodniów nadmuchany kangur..."I czy to jest potrzebne? Nie sądzę.
Kolejnym negatywnym aspektem tej książki są nijacy i niezdecydowani bohaterowie, którzy zachowują się jak banda niedorozwiniętych nastolatków.
Georgia wyrusza na wycieczkę, myśląc, że będzie bawić się niesamowicie, wyśmienicie.
I w sumie nie rozumiem w czym ona miała problem... To, że jest "niedoświadczoną podróżniczką" jest mylne. Owszem, jedzie pierwszy raz samotnie w podróż, ale niepowodzenie jest tylko i wyłącznie jej winą.
Pojechała na wycieczkę z grupą, która ma 18-21 lat, gdzie ona ma 28. I miała nadzieję, że będzie bawić się tak jak oni. Przecież to wiadome, że jadąc na wycieczkę należy dogadać wszystko i każda grupa wiekowa nie będzie dla nas idealna...

" - Nie włożę czegoś takiego do ust.
 - Mogę ci włożyć do buzi co innego."

Jest to jedna z tych historii, która ma być lekka i przewidywalna, jednak u mnie wywołała odwrotny efekt. Zdecydowanie do mnie nie przemówiła i po drugą książkę, o kolejnych przygodach tej bohaterki z pewnością nie sięgnę.
Gdyby tak ograniczyć wywody Georgii oraz zmniejszyć ilość opisów, książka byłaby idealna.
Jednak żeby nie było, że tylko narzekam, muszę wam powiedzieć, że momentami można było się pośmiać, a i okładka jest przepiękna.

"Szczęka mi opadła. Mój tata dał komuś w pysk! I to nie byle komu, tylko mojemu byłemu narzeczonemu! Mój tata, który jest najspokojniejszym, najbardziej łagodnym człowiekiem pod słońcem, kryje w sobie zadziornego boksera! Oniemiałam."

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ReviewJunkie

ilość recenzji:11

brak oceny 30-08-2016 09:48

Nasze życie można nazwać podróżą w nieznane, nie wiemy, dokąd zmierzmy, nie wiemy, jaki jest nasz docelowy kierunek i nie znamy miejsca błogiego spoczynku, ani kiedy tam dotrzemy. Możemy zaplanować sporą część naszej podróży, ale tak naprawdę nie mamy pewności, że dany plan się ziści, może coś stanie na naszej drodze i zaprzepaści wszystkie główne założenia. Nasza bohaterka musiała się nauczyć żyć na nowo, nauczyć się jak być samodzielną, nauczyć się jak nie podążać wyznaczoną ścieżką.

Georigia Green główna bohaterka powieści została wystawiona przed ołtarze, może nie dosłownie, ale było blisko. Oszukana, skrzywdzona i zagubiona postanawia zmienić coś w swoim życiu, postanawia zacząć podróżować, jednak nie obywa się to bez komplikacji. Georgia jest bardzo prostą dziewczyną z zaplanowaną przyszłością albo z marną realizacją wyznaczonych celów. Zawsze wiedziała, co chciała robić, ale w większości były to kłamstwa wprowadzane do jej głowy poprzez stulecia tradycji i niedoszłą teściową. Dziewczyna postanawia zaryzykować i wyrusza w podróż. Podróż, która odkryje, co naprawdę jest ważne w życiu.

Cieszę się, że przeczytałam tę książkę, może nie była to powieść, która ścięła mnie z kolan, ale reprezentowała sobą pewne wartości i co mnie bardzo cieszyło nie było w niej nadmiaru romansu, a jak był to udowodnił, że nie można ufać każdemu, kto mówi nam, że jesteśmy piękne i cudowne. Pani Colins świetnie pokazała podróż, przez którą przeszła nasza bohaterka, nie bała się pokazać ciemniej strony bycia turystą. Autorka postarała się też, by z książki można było wyciągnąć pewne lekcje, które na pewno zostaną z czytelnikiem.

Jedną z głównych lekcji, jakie możemy wyciągnąć, jest to, jak ważne jest być sobą i nie podążać wyznaczonymi już ścieżkami ? dokonywać własnych wyborów. Trzeba myśleć za siebie i robić to, w co najbardziej wierzymy, nie patrząc na opinię innych.

Katy Colins napisała dobrą powieść obyczajową, której fabuła była świetnie poprowadzona. Wszystkie opisy ? otoczenia, uczuć, bohaterów ? były bardzo dobrze ze sobą skomponowane, nie było nadmiaru informacji, ale odpowiednia ich ilość.

Podsumowując Biuro Podróży Samotnych Serc było bardzo fajną przygodą, która rozpoczęła nie tylko życie naszej bohaterki, ale stanowiła też świetne rozpoczęcie serii, którą jest Biuro Podróży Samotnych Serc.

Review Junkie, Anna

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Kat.

ilość recenzji:352

brak oceny 25-08-2016 12:22

Urocza powieść o życiu, nieoczekiwanych zmianach i o uświadomieniu sobie własnej wartości. Tak w skrócie mogę opisać książkę stworzoną przez Katy Colins. "Biuro Podróży Samotnych Serc" to pierwsza część losów Georgii Green, której akcja toczy się w malowniczej Tajlandii.
Georgia miała już zaplanowane całe życie. Alex, narzeczony i już wkrótce mąż, okazał się nikim innym a zdrajcą i oszustem. Wydawało jej się, że to koniec jej życia. Upokorzona, zraniona, opuszczona przez znajomych i przytłoczona życiem postanawia w nim coś zmienić. Zamierza w najprostszy sposób pozbyć się problemów. Po prostu od nich uciec, jednak nie wszystko pójdzie zgodnie z jej planem. Lista, którą sporządziła ze swoją przyjaciółką Marie, miała jej pomóc w realizacji swoich marzeń. Często jednak stawała się nieznośnym ciężarem, który tylko utwierdzał ją w przekonaniu, że jest niezdolna do samodzielnego życia i działania samotnie. Kiedy wreszcie zaczyna poznawać życie Tajlandii, znowu popełnia błędy, które zamiast polepszać jej humor, jeszcze bardziej ją dołują. Jest jednak takie miejsce, lepszy świat, na tej samej malowniczej wyspie. "Błękitny motyl" to ośrodek na wyspie Koh Lanta, który raz na zawsze pozwoli jej uwolnić się od przeszłości, uwierzyć w siebie i zmienić jej życie nie do poznania. Książka ta nadaje się idealnie na koniec lata. Motywowana jest do działania przez Trishe, starszą kobietę, właścicielkę biura podróży, która organizowała jej wycieczkę oraz jej chrześniaka Stevieego - tajemniczego mężczyznę, którego zna tylko z opowieści Trishy. Czy Georgia "odnajdzie siebie" i swoje miejsce na ziemi? Czy nieszczęśliwe zdarzenie w rodzinie nie pokrzyżuje jej planów na życie? To tajemnica, którą poznacie po lekturze!
Każda przygoda, która spotkała naszą bohaterkę odbiła się na niej, zostawiając niewidzialny ślad na jej osobowości. Autorka w doskonały sposób ukazuje przemianę ludzkiego charakteru. Pokazuje, że wszystkie granice, limity, blokady mamy nigdzie indziej jak w głowie. Dla każdego z nas nie ma rzeczy niemożliwych, jeśli tylko bardzo się czegoś pragnie. Z wielkim żalem kończyłam czytać historię Georgii. Ktoś nie bezpodstawnie porównał jej postać do Bridget Jones, która równie usilnie próbowała znaleźć szczęście, a nie dostrzegała, że miała je tuż obok siebie. Myślę, że w tej powieści każdy z Was może, chociaż w małej części, odnaleźć coś ze swojego życia i z własnego charakteru. Być może dlatego historia ta skradła moje serce a na samą myśl, że "Biuro Podroży Samotnych Serc", będzie miało kontynuację, tym razem w Indiach również z cudowną Georgią w roli głównej, już się cieszę! I czekam z niecierpliwością!
Książkę polecam w stu procentach. Nikt z Was nie będzie zawiedziony po jej lekturze. Mnie sprawiła wiele radości. Nie brakowało smutnych momentów, wielu wzruszeń ale i żartów, które przyprawiały o uśmiech. To emocjonująca historia opisująca losy młodej, zagubionej Brytyjki, która po stracie wszystkiego idzie przez życie i chce czerpać z niego jak najwięcej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?