SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Listy niezapomniane (twarda)

Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2016
Oprawa twarda
Liczba stron 416

Opis produktu:

Korespondencja godna szerszego grona odbiorców
Drugi tom Listów niezapomnianych to kolejny bogaty i inspirujący zbiór korespondencji, który przypomina nam, jak wiele z tego, co ważne w naszym życiu, uwieczniamy w listach.
Odkryj:
- pożegnalną notatkę Richarda Burtona skierowaną do Elizabeth Taylor,
- przejmujący list matki do nienarodzonej córki,
- list Toma Clancy`ego, którego Ronald Reagan nazwał `opowiadaczem w moim stylu`, tym samym kładąc podwaliny pod fenomenalną karierę pisarza,
- odpowiedź Davida Bowiego na pierwszy list od fanki z Ameryki,
- list Karola Wojtyły do kuzynki Lusi wysłany zaraz po wyborze na papieża,
- niezwykłą korespondencję między Grzegorzem Turnauem a Piotrem Skrzyneckim,
- list Marge Simpson do pierwszej damy Barbary Bush, która stwierdziła, że Simpsonowie to `najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała`,
- odpowiedź Albusa Dumbledore`a na podanie o pracę na stanowisku profesora Obrony Przed Czarną Magią w Hogwarcie...
Listy niezapomniane. Tom II to wiele wzruszających, tragicznych, zabawnych i ponadczasowych historii zapisanych na zaskakująco trwałym tworzywie - papierze.
***
Nie wiem, czy kiedykolwiek czytałam tak niezwykłą książkę. Dla mnie to jak spojrzenie na ludzkie losy od kuchni, w migawkach. Coś wspaniałego.
- Anna Luboń, `Gala`
Kolejny niezapomniany rajd przez historię ludzkości. Piękny, straszny, zabawny i wstrząsający. Trzymajcie się mocno i przygotujcie chusteczki.
- Jakub Małecki
Listy niezapomniane. Tom II to kolejna skarbnica pełna klejnotów sztuki epistolarnej.
- `Guardian`
Ta książka uzależnia jak pudełko różnorodnych smakołyków: za każdym razem wiesz, że następny będzie przyjemnym zaskoczeniem. Usher ma ewidentny talent do wyszukiwania listów o sile rażenia najlepszych opowiadań, w których na zaledwie kilku stronach znajdujemy niezwykłych bohaterów i fascynujące zwroty akcji. Wielu autorów tych listów to osoby sławne, które pozostawiły na papierze ślady własnej otwartości, bezwzględności czy nieskrępowanej wirtuozerii
- `New Yorker`
Wspaniale zaprezentowana kolekcja.
- `Financial Times`
Znalazłeś błąd w opisie towaru?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2016
Wymiary: 165x235
Liczba stron: 416
ISBN: 978-83-7924-642-7
Wprowadzono: 15.05.2016

RECENZJE - książki - Listy niezapomniane, Tom 2 - Shaun Usher

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

wallsend11

ilość recenzji:21

brak oceny 14-06-2016 18:22

Shaun Usher już po raz drugi zebrał zarówno listy sławnych osobistości, jak i tych zwykłych, spotykanych na ulicy. Stworzył z nich książkę, która przykuła moją uwagę ze względu na swoją śliczną i delikatną okładkę, ale także opinie innych ludzi.
W książce znajdują się 124 listy. Uważam, że to naprawdę sporo. Spośród tych, które do tej pory przeczytałam spodobało mi się naprawdę wiele. Było to m.in. opowiadanie o kotach, które uwielbiam ?

Wydanie:

Jak zwykle wydawnictwo SQN postarało się o cudowne wydanie książki. Twarda oprawa, cudowna okładka i bogate ilustracje w środku. Czego chcieć więcej?

Moja ocena:

Myślę, że książkę może przeczytać każdy. Być może znajdziesz w nich kogoś takiego jak ty, a może po prostu zainspiruje cię do pisania listów. Mi osobiście bardzo spodobał się pomysł stworzenia takiej książki. Nadal nie skończyłam jej czytać, gdyż codziennie czytam po jednym liście, aby lepiej się wczuć. Recenzja jest późno umieszczona właśnie dlatego, że nie chciałam oceniać całego zestawu po 10 listach, a co najmniej po połowie. Myślę, że z chęcią sięgnę po poprzedni tom, którego jeszcze nie miałam okazji przeczytać.

Polecam :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Robert Woźniak

ilość recenzji:997

brak oceny 26-06-2016 12:03

Epistolografia, to piękna, choć obecnie nieco zapomniana sztuka pisania listów.W obecnych czasach, sam list, zastąpił zwykły sms, lub nawet e-mail.We wcześniejszych latach, listy, pisane odręcznie, często ozdobną czcionką, nie rzadko przechowywane były latami i stanowiły świadectwo danych czasów, czy nawet obyczajów.Każdy z nas chyba dostał kiedyś taki list, który mimo upływu lat, wywołuje to samo uczucie ciepła.

"Listy Niezapomniane II", to wybór stanowiący właśnie o pięknie pisania zwykłych listów.
A wybór jest ogromny.
List Marge Simpson, napisany do Barbary Bush, w którym odniosła się do krytyki Pierwszej Damy, w stosunku do"jej rodziny".Pełen emocji zapis, będący listem matki do jeszcze nienarodzonego dziecka, czy entuzjastyczny, będący odpowiedzią list Davida Bowiego, do jego pierwszej amerykańskiej fanki.Mamy tu także polski akcent, Karol Wojtyła pisze do swojej kuzynki, będącej jego jedyną żyjącą krewną, że pozostaje w Rzymie.I wiele innych.

Każdy z tych tekstów, to przede wszystkim świadectwo uczuć.Nadzieja, miłość, frustracja i rozczarowanie.
Bo jak mówi przysłowie"Papier jest cierpliwy.Wszystko przyjmie".

Książkę otrzymałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa SQN.

Czy recenzja była pomocna?

Dziewczyna z książkami

ilość recenzji:41

brak oceny 23-05-2016 19:39

Mamy XXI wiek. Kawałek papieru został zastąpiony przez ekran, pióro bądź długopis przez klawiaturę, natomiast rozległe opisy, formalne zwroty, tony skrytych za opowieściami emocji wymienione zostały przez wiele, nie znajdujących pokrycia w rzeczywistości emotikonek oraz masy półsłowek, półzdań; krótkich komunikatów, które pomagają oszczędzić, tak cenny w dzisiejszych czasach czas. Niegdyś ludzi dzieliły prawdziwe odległości, a listy stanowiły ważny kanał przekazu wiadomości, którym dzisiaj jest telefon. Dla niektórych list był jedyną, możliwą formą kontaktu, poświęcali im więc swój czas oraz chęci, wiedząc, że osoba ?po drugiej stronie? z niecierpliwością oczekuje ich odzewu. Dziś wszystko jest łatwiejsze, a otrzymanie listu nie będącego powiadomieniem o niezapłaceniu abonamentu, bądź zaproszeniem do skorzystania z usług firmy XYZ jest zjawiskiem niezmiernie rzadkim. Lektura Listów niezapomnianych uświadamia jak niezastąpionym mimo, cechującego dwudziesty pierwszy wiek, dynamicznego rozwój technologicznego jest list i pióro.

Tutaj nie ma fabuły, którą można streścić, nie ma języka, którego można poddać ocenie. Nie ma jednego autorka, nie ma jednej historii, nie ma jednej tematyki. Są 124 listy.
124 różne historie.
124 różne spojrzenia na świat, problemy oraz opowieści.
124 adresatów i niezliczona rzesza odbiorców.
Wiele ukrytej przed wzrokiem innych relacji historii, dziesiątki wzruszeń, uśmiechów i wyrazów niedowierzania. Tona pięknych wyznań oraz szokujących historii. Zwyczajnie nadzwyczajne listy, które zasługują na to by poznane zostały przez szersze grono odbiorców.

Bardzo żałuję, że nie dane mi było wcześniej poznać pierwszego tomu tych niezwykłych listów, zebranych oraz opracowanych przez Shauna Ushera. Jednak w żaden sposób nie ingerowało to na odbiór części drugiej. Są to dwie osobne książki, po które można sięgać w dowolnej kolejności, bez obawy przed niezrozumieniem, ominięciem ważnych kwestii wpływających na coś wewnątrz tomu drugiego. To po prostu ciąg dalszy, nowe listy, nowi nadawcy, nowe historie, w żaden sposób nie połączone z ?bohaterami? poprzedniej części.

Tak naprawdę nie wiedziałam czego oczekiwać od tej pozycji, lecz byłam jej ideą, wydaniem oraz obiecanymi treściami w niej zawartymi, zafascynowana. Prywatne korespondencje, spisane na papierze myśli, wspomnienia, historie ludzi zarówno sławnych, jak i zwyczajnych, którzy po prostu zasłużyli na szersze grono odbiorców? Sami musicie przyznać, że brzmi to niezwykle, szczególnie dla osób ciekawych, zafascynowanych historią, czy też życiem gwiazd dawnych, jak i współczesnych lat. Ten zbiór... pochłonął mnie od pierwszego, przypadkowo przeczytanego listu. W moim przypadku była to relacja, angielskiego żołnierza, który w trakcie I wojny światowej, był świadkiem nieprawdopodobnej sytuacji. W dniu 24 grudnia 1914 roku żołnierze niemieccy oraz brytyjscy postanowili złożyć broń i wspólnie spędzić tych kilka wyjątkowych dni, zaprzestając wzajemnej walki i mordu. Odłożyli na bok spór, by wspólnie śpiewać, rozmawiać, wymieniać się podarkami oraz grać w piłkę. Ta opowieść, mimo, iż wcześniej przeze mnie znana, głęboko mnie poruszyła i sprawiła, że w pośpiechu wróciłam do pierwszych listów, postanawiając poznać wszystkie historie w tym tomie zawarte.

Niektóre listy rozbawiają, inne wzruszająca, jeszcze inne są świadectwem historii, która rozgrywała się ukryta przed oczami innych. Są cudowne. Po prostu. Jedyne w swoim rodzaju i zasłużenie zaprezentowane światu. Poruszający list matki do nienarodzonego dziecka? Niesmaczna korespondencja Mozarta do swej kuzynki? List Abrahama Lincolna, w którym pociesza córkę swojego zmarłego przyjaciela? Krótkie notki pasażerów fatalnego lotu numer 123 do swych bliskich? To wszystko odnalazłam w tym niezwykłym zbiorze - 124 niezapomniane cuda sztuki epistolarnej.

Czytając te listy miałam wrażenie, że jestem świadkiem przedstawionych w nich wydarzeniach, bądź też niekiedy wręcz ich adresatem. Poruszała mnie ich niesamowitość, piękno użytego do nich języka, emocji, które z nich emanowały. To było niekiedy bardzo intymne doświadczenie, mimo, ze dostęp do tych listów ma, miało i będzie mieć wiele osób. Byłam poniekąd podglądaczem życia od ich kulis. Nie mogę jednoznacznie określić tego zbioru, ponieważ treści w nim zawarte są najróżniejsze, tak jak ludzie owe listy tworzący. Każdy znajdzie w nim epistoły, które trafią wprost do niego. Sama zaznaczyłam kilkanaście listów, do których, będę wracać jeszcze nie raz, czy dwa.

Spędziłam kilka wieczorów krocząc tropem historii, różnorakich znajomości, ludzkiej psychiki, zwyczajnie niezwykłej korespondencji oraz relacji wiekopomnych wydarzeń. Wiele zostaje w człowieku, po takiej lekturze. Wiele tematów do rozmyślań, niezapomnianych cytatów oraz dowodów na to, że ludzie są zdolni do tworzenia piękna w wielu jego formach. W tym zbiorze jednak nie znajdują się same poruszające oraz ponadczasowe listy. Niejednokrotnie śmiałam się czytając dla przykładu list napisany przez jedną z sufrażystek, opublikowany w jednej z gazet, w której dobitnie oznajmia, iż ukrócić wybryki sufrażystek można tylko na dwa sposoby - zabijając wszystkie kobiety w UK, bądź przyznając im prawo do głosu. Chętnie, ujrzałabym reakcje ówczesnych władz.

Listy zawarte w ?Listach niezapomnianych? to fragmenty czyjegoś życia, nawet jeśli są to notki służbowe niezwykle dosadnego oraz ironicznego właściciela pewnej firmy. Świadectwa historii, nadzwyczajnych znajomości bądź wydarzeń. Każdy z nich opatrzony jest odautorską notką wyjaśniającą historię oraz okoliczności zdarzenia w danym liście zawartego. Oprócz tego bardzo często dysponujemy skanem oryginału, przełożonego na język ojczysty epistołu, bądź notki. Zdarza się jednak, że zamiast tego do wglądu dostajemy prywatne zdjęcie bohatera, adresata, nadawcy, bądź obraz nawiązujący do treści listu.

Pokochałam sam pomysł zebrania korespondencji w jeden zbiór. Jego wykonanie, listy w nim zawarte oraz piękna oprawa przekroczyły moje wszelakie wyobrażenia. To naprawdę solidnie wykonana oraz dopracowana pozycja będąca idealną lekturą dla każdego fana literatury, listów, historii oraz kultury. Nie jest to zwyczajna książka, której fabuła, gatunek są jasno ukierunkowane. Tutaj, każdy kolejny list jest dla czytelnika nowym zaskoczeniem, nieznanym fragmentem z czyjegoś życia - wspaniałą przygodą. Nie wiemy, czy z lat osiemdziesiątych XX wieku, nie przeskoczymy to wiktoriańskiej Anglii, czy też może do 1750 roku przed naszą erą.

?Listy niezapomniane? to cudowny powrót do przeszłości, niejednokrotnie wielkie zaskoczenie, wzruszenie, czy też rozbawienie. Pozycja, do której się wraca.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Paulina K.

ilość recenzji:105

brak oceny 20-05-2016 18:45

Moja mama zawsze powtarzała, że nie wolno czytać cudzych wiadomości. Niestety, przykro mi mamo, ale właśnie złamałam ten zakaz ;) Właśnie skończyłam czytać ?Listy niezapomniane. Tom II?. Niestety nie miałam przyjemności czytać tomu I, ale na ten moment już wiem, że wkrótce to nadrobię.
Autorem obu zbiorów jest Shaun Usher, pisarz i twórca dwóch bardzo popularnych ów Letters of Note oraz Lists of Note, które zamienił na te właśnie książki.
Zbiór ten od pierwszych stron jest fascynujący. Przekładając kolejne kartki poznajemy korespondencję znanych np. pisarzy ? Jacka Londona, Aldousa Huxley?a czy Emily Dickinson (której wiersze kocham całym sercem), muzyków ? Janis Joplin czy Johna Lennona, ale także wielu innych osób.
Najbardziej spodobała mi się odpowiedź Dumbledore?a na podanie o pracę na stanowisko Profesora Obrony przez Czarną Magią, które napisał mugol. Jak również list Marge Simpson do Pierwszej Damy Barbary Bush. Jednak najmocniej we mnie uderzył przytoczony list napisany przez Mozarta, który do teraz kojarzył mi się z cudowną muzyką. Jego talent zawsze wywoływał we mnie mnóstwo emocji i dreszczy. Ale co się okazało? Był on chamem, gburem i prostakiem! Dlatego zadanie do wykonania w najbliższej przyszłości ? przyjrzeć się biografii Mozarta.
Bardzo się wzruszyłam czytając list matki do nienarodzonego dziecka oraz Karola Wojtyły do kuzynki Lusi.
Książka przepięknie się prezentuje. Okładka jest twarda, a wykonanie bardzo solidne. W środku znajdziemy 124 listy, a przed każdym z nich autor dodaje krótką notkę, która wprowadza nas w klimat epoki i konkretnego listu. Ponadto w książce dołączone są oryginalne listy, a to stanowi dodatkowy punkt.
Pozycja ta bardzo mi się spodobała. Uważam, że można podarować każdej osobie niezależnie od wieku. Natomiast szczególnie polecam jako prezent na zbliżający się Dzień Matki ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Erna

ilość recenzji:177

brak oceny 19-05-2016 21:10

Listy, kiedyś coś niezbędnego, dzisiaj powoli stają się archaiczną formą komunikacji. Jednak nadal znajdują swoich miłośników, osoby podchodzące z pietyzmem do pięknej papeterii i magii słowa. Cofnijmy się w czasie, zajrzyjmy do korespondencji nieco przykurzonej, acz wspaniałej?

Bardzo ubolewałam, gdy nie miałam okazji sięgnąć po pierwszy tom zbioru skompletowanego przez Shauna Ushera. Jakoś podskórnie czułam, że byłaby to lektura zajmująca, a przede wszystkim wartościowa, pełna inspiracji. Wręcz pisnęłam z uciechy dowiadując się, iż nadchodzi premiera kolejnej części. I na dodatek otrzymałam możliwość przeczytania! Niecierpliwie rozpakowałam paczkę, jak tylko dotarła ? po przewertowaniu kilku stron już byłam pewna swojej racji. Trafiłam na coś idealnego, kapiącego od wspomnień, od godnych uwagi ludzi. Od razu zabrałam się do książki, a pochłonęła mnie kompletnie. Treść pozostała bez zarzutu, a do tego cudowne wydanie! Twarda okładka, mnóstwo zdjęć, wracam do tej pozycji od paru dni i ciągle odkrywam coś nowego. Tak, można delektować się ciągle znajdywanymi informacjami, czerpać z nich garściami. Nie żałuję żadnej godziny spędzonej nad ?Listami niezapomnianymi?.

Ile listów napisano w ciągu tysięcy lat? Miliony? Miliardy? Czy ta liczba w ogóle jest skończona? Każdy z nich nosi w sobie historię. Historię marzeń, krytykę, miłość, czasem zawiera ledwo kilka słów. Jest coś specyficznego w zaglądaniu w cudzą korespondencję. Odrobina konsternacji, może wstydu. Jednocześnie ciekawość, gdy dotyczy to osób przez wielu uwielbianych. Wówczas uchylamy rąbka tajemnicy i widzimy słowa mocne, nadal świeże, mimo upływu czasu. Właśnie ? czas! Pomyślmy przez moment o tym, że wieki temu również zapraszano bliskich na przyjęcia i tworzono tęskne notatki do bliskich, którzy już odeszli?

Wielu ludzi, których dotyczy niniejsza publikacja już nie żyje. Listy przez nich napisane są jednym z trwałych dowodów istnienia. Podoba mi się, że autor zadbał o to, aby pojawiły się kopie oryginalnych dokumentów. Taki zabieg dodatkowo wpływa na utożsamianie i głębokie zdanie sobie sprawy z istnienia. Sama uwielbiam skupianie się nad wyrazami, komponowanie myśli i przelewanie ich na papier. Przyznam, iż budzę w sobie ożywienie twórcze, gdy coś mnie zafascynuje. Wieloma zakładkami pozaznaczałam intrygujące fragmenty, mamy do czynienia ze skarbcem wypełnionym po brzegi mądrością, taką prawie poetycką. Nawet pozornie proste telegramy są budujące.

Podczas czytania pojawia się cała gama emocji. Wzruszenie pomieszane ze śmiechem, odrobina zadumy, do tego złość na niesprawiedliwość, która również przetyka się w pewnych momentach. Usher do swoich poszukiwań podszedł profesjonalnie. Zadbał o mnogość dziejów, epok, natykamy się nie tylko na artystów, ale też ludzi prostych, bez mylenia z prostackimi! To eklektyczny zbiór, każdy znajdzie interesującą dla siebie tematykę. Przyznam, że mnie zaciekawiło praktycznie wszystko, ale parę perełek najgłębiej zapadło mi w umysł. Autor nie omieszkał także zaznaczyć swojego ulubionego listu. Zajrzyjcie, a zobaczycie, czy Wasze odczucia się pokrywają!

Sylvia Plath, Ansel Adams, Hellen Keller ? to jedynie trzy nazwiska, a w ogólnym rozrachunku jest ich mnóstwo. Studium ludzkiej psychiki, próba złapania ulotności ? udana. ?Listy niezapomniane? skłaniają do głębokich przemyśleń, są lekturą idealną na każdą porę dnia. Lato, jesień, zimę i wiosnę. Teraz wiem, że koniecznie muszę kupić poprzedni tom, aby jeszcze mocniej zatopić się w zapachu kurzu i papieru. Ten ostatni podobno zniesie wszystko. A ja w najbliższym liście wspomnę o tak fenomenalnej lekturze, odciskającej w duszy pełno prawd życiowych. I tak tradycyjnie napomknę o zachęceniu do szperania, bo nie każdego bohatera kojarzyłam z nazwiska. Kolekcjonowanie wiedzy, kolekcjonowanie wspomnień ? kocham!

?Listy niezapomniane? świetnie nadają się na prezent. Najlepiej w paczce zawierającej od razu oba tomy, bo wierzcie mi, że po przeczytaniu chce się więcej. Liczę, iż Usher nie porzuci swojej pracy i uraczy mnie oraz innych jeszcze innymi publikacjami ? w tym stylu, oczywiście.

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 17-05-2016 13:06

LISTY WARTE PAMIĘTANIA

W końcu jest! Druga część ?Listów niezapomnianych?, niezwykłego zbioru korespondencji tych znanych, jak i zupełnie zwyczajnych ludzi, którzy jednak w pewnej chwili swojego życia spisali kilka słów odmieniających wszystko, trafia właśnie na nasz rynek i jest się z czego cieszyć. To pozycja fascynująca i poruszająca serca a także świadectwo różnych czasów i mentalności.

Co tym razem czeka na wszystkich, którzy sięgną po tę niezwykłą publikację? Absolutnie zdumiewający zbiór listów zaczerpniętych z najróżniejszych epok, od wieku XVI po rok 2014, które czasem szokują, czasem oburzają, czasem przerażają, to znów innym razem bawią do łez i do łez poruszają. A wśród nich znajdziemy olbrzymią rozpiętość tematów. Odpowiedź Chandlera na kondolencje przyjaciela po stracie żony. List z czasów drugiej wojny światowej żołnierza zakochanego z wzajemnością w innym żołnierzu. Kreślone na szybkiego słowa pasażerów lotu, który ma się za chwilę rozbić. List matki do nienarodzonej córki? Dla Polaków są też swojskie akcenty, choćby ten w postaci listu Karola Wojtyły wysłanego do kuzynki zaraz po wyborze na papieża, a dla fanów popkultury np. list Marge Simpson do Barbary Bush czy podanie znanego naukowca (wraz z odpowiedzią Albusa Dumbledora na nie) o posadę? nauczyciela obrony przed czarną magią w Hogwarcie! Gdzie indziej znajdziecie coś takiego?

Właśnie! ?Listy niezapomniane? to pozycja jedyna w swoim rodzaju. Stworzona z pasji i fascynacji w czasach, kiedy tradycyjna korespondencja niemalże umarła, wyparta przez szybkie, cyfrowe formy komunikacji, potrafi na nowo rozbudzić zainteresowanie listami. I dają możliwość wglądu w prywatne, często intymne życie ludzi znanych i tych zwykłych, szarych zdawałoby się postaci, które minęlibyśmy na ulicy bez zwrócenia uwagi. I to dobitniej chyba, niż inne publikacje non fiction pokazuje jak wielkie znaczenie ma jeden, zwykły człowiek i jak wiele ciekawego może powiedzieć. Wystarczy dać mu głos i Shaun Usher właśnie to zrobił.

Oba tomy ?Listów?? połączone razem to urzekający wehikuł czasu, który zabiera nas w podróż przez najważniejsze (i te małe także) wydarzenia ludzkości, ale opowiedziane z perspektywy nie historii, nie narodu, tylko wmieszanych w nie ludzi. Ludzi, którzy czuli, kochali, bali się, cieszyli, oburzali i wypowiadali własne poglądy. Ludzi, którzy istnieli naprawdę. Ludzi, których warto poznać, choćby tylko przez te krótkie, acz jakże wymowne, często jedyne także, pamiątki, jakie po sobie zostawili.

Polecam gorąco, szczególnie, że to publikacja pięknie wydana, pełna zdjęć, notatek z kontekstem historycznym i kopii autentycznych listów. Po prostu cudo!

Czy recenzja była pomocna?