SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nic zwyczajnego (twarda)

O Wisławie Szymborskiej

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2016
Oprawa twarda
Liczba stron 320
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Wisława Szymbroska, której do tej pory nie znaliśmy.

Piętnaście lat sekretarzowania takiej osobie? Doprawdy, nie było w tym nic zwyczajnego.

Ona - świeżo upieczona Noblistka, On - magister filologii polskiej. Miał jej pomagać przez trzy miesiące, między przyznaniem a wręczeniem nagrody w 1996 roku. Został dłużej. Poetka i jej Pierwszy Sekretarz.

W tej książce spotykamy Wisławę Szymborską, której do tej pory nie znaliśmy.
To portret osoby nieprzeciętnej, damy o niezwykłym poczuciu humoru, a zarazem umiejętności mówienia o sprawach najistotniejszych. Portret, który pozwala zbliżyć się do niej i istoty jej poezji.

Ekscentryczna starsza pani. Rozchichotana, czasami frywolna, lubiąca językowe zabawy i `practical jokes`.
Wolała rozmowy ze zwykłymi ludźmi niż kongresy poetów i dyskusje z intelektualistami.

Depresyjna. Melancholijna. Surowa w sądach o sobie i innych. Perfekcjonistka, nie znosząca rozmów o błahostkach
i marnowania czasu na spotkania z ludźmi, które nic jej nie dawały oprócz, jak mówiła, pustych kalorii.

Po Noblu powtarzała, że zrobi wszystko, żeby nie stać się osobistością, lecz pozostać osobą. Kiedyś rozpoznał ją taksówkarz i powiedział: `To dla mnie zaszczyt wieźć taką osobliwość`. Trochę racji miał: była dość osobliwym przedstawicielem naszego gatunku.

Z takim taktem, subtelnością i wnikliwością mógł o Noblistce napisać tylko jeden Autor.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2016
Wymiary: 144x205
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-240-4091-9
Wprowadzono: 27.01.2016

RECENZJE - książki - Nic zwyczajnego, O Wisławie Szymborskiej - Michał Rusinek

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 50 ocen )
  • 5
    45
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ilo99

ilość recenzji:2412

brak oceny 2-08-2018 19:02

Dobrze się stało, że ta książka wpadła mi w ręce. W innym wypadku chyba bym nie sięgnęła po tomik poezji. A tak już kilka wierszy pani Szymborskiej przeczytałam, a może sięgnę po następne. Przecież jak zapewnia autor tomiki poetki liczą z reguły około dwudziestu wierszy. Dam radę. Biografia pana Rusinka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Ukazuje nam panią Szymborską jaką znał pisarz. Starszą panią, noblistkę. Osobę, która ma swoje przyzwyczajenia i nawyki. Swoje grono przyjaciół i znajomych. Czy ten portret jest prawdziwy? Na pewno wyważony. Poznamy poetkę przez jej poglądy na życie i literaturę, lecz nie będziemy grzebać jej w bieliźniarce i zaglądać pod łóżko. I to są największe zalety tej książki. Jeśli chodzi o treść, to autor ma tendencję do tego, by się powtarzać. Może progenitura nie pozwoliła mu na wnikliwe przestudiowanie własnego dzieła dzielnie rozpraszając skupienie autora. Cóż, bywa. Szkoda, że redaktor nie wyciągnął pomocnej dłoni. Niemniej jednak, są to na tyle nieistotne drobiazgi, że spokojnie można oddać się lekturze. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

boguslawa tokarz

ilość recenzji:1

brak oceny 11-02-2017 08:15

bardzo ciekawa ksiazka czyta sie z przyjemnoscia polecam dla fanow szymborskiej i nie tylko

Czy recenzja była pomocna?

morela2206

ilość recenzji:3

brak oceny 10-11-2016 19:16

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Niezwykła opowieść o urzekającej kobiecie. Czytałam książkę z wypiekami na twarzy, śmiałam się, a później płakałam u kresu lektury. Wg mnie to najlepsza opowieść o tej wyjątkowej Damie jaką była i wciąż w moich myślach jest Wisława Szymborska. Cieszę się, że mogłam ją poznać oczami Michała Rusinka, który towarzyszył jej przez wiele lat. Książka spełniła moje oczekiwania i tylko żal, że Wisełka odeszła.

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:331

brak oceny 23-03-2016 13:28

"Wisława Szymborska uważała, że nie wypada do nikogo dzwonić przed dziesiątą rano. No chyba, że stałoby się coś złego. Więc kiedy 22 listopada 2011 roku zadzwoniła o dziewiątej rano ? zrozumiałem, że sprawa jest poważna."

Tymi słowami Michał Rusinek rozpoczyna powieść biograficzną o naszej noblistce. O kobiecie nieszablonowej i oryginalnej. Mającej swoje niepisane zasady. Znanej wszystkim jako poetka światowej klasy. Ale nie celebrytka. Zawsze na uboczu. Nie pchająca się na przysłowiowy afisz. Nawet gdyby ją na nim umieścili, to by z niego zeszła. Jestem pewna.

"W archiwum Polskiego Radia zachowała się rozmowa telefoniczna Czesława Miłosza z Wisławą Szymborską (nagrana w dniu ogłoszenia Nagrody Nobla). Miłosz jej gratuluje, szczerze rozradowany. Czesławie ? mówi WS ? mój Nobel jest jak mała płotka przy wielkim szczupaku. Ty jesteś szczupak. Miłosz wybucha śmiechem, ale dodaje, że to co się stało, jest bardzo dobre, bo potwierdza pozycję polskiej poezji, i że jej współczuje, bo będzie musiała teraz napisać wykład noblowski. Szymborska na to, że właśnie o innych będzie chciała mówić. Na to Miłosz: jedna rzecz jest u ciebie cudowna: ty naprawdę nie jesteś zarozumiała."

I taka właśnie była Wisława Szymborska: spokojna, skromna, miła, z dużym poczuciem humoru i piekielnie inteligentna. Czytając tę książkę, stawała mi przed oczami pani Wisława w reportażu Katarzyny Kolendy-Zalewskiej Czasami życie bywa znośne. To właśnie wtedy porwały mnie jej osobowość i jej humor. Zawsze z nieodłącznym papierosem, wyjątkowa kobieta. Noblistka, a taka zwyczajna, nie wywyższająca się, zakłopotana wielką popularnością.

"Jestem jak kot, zagłaskana na śmierć. Tu chcą, żebym wbijała jakieś gwoździe do sztandarów, tam mi chcą dawać jakieś tytuły, tam znowu chcą nazwać szkołę moim imieniem. Na wszystko odpowiadam >nie< - chcę być co prędzej zwykłą osobą, a nie ?osobistością?."

Michał Rusinek, sekretarz Wisławy Szymborskiej, przedstawia nam poetkę jakiej nie znamy. Rysuje słowami portret niesamowitej osoby, kobiety, damy. Miałam nieodparte wrażenie, że łączyła ich niespotykana więź, coś większego niż relacja poetka ? sekretarz. Jest się pewnym, że to była wielka przyjaźń, niecodzienna, bo różnica wieku była ogromna, ale jednak przyjaźń.

"Depresyjna. Melancholijna. Surowa w sądach o sobie i innych. Perfekcjonistka, nie znosząca rozmów o błahostkach i marnowania czasu na spotkania z ludźmi, które nic nie dawały oprócz, jak mówiła, pustych kalorii. Po Noblu powtarzała, że zrobi wszystko, żeby nie stać się osobistością, lecz pozostać osobą. Kiedyś rozpoznał ja taksówkarz i powiedział: To dla mnie zaszczyt wieźć taka osobliwość."

Sam Rusinek przyznaje, że była dość osobliwym przedstawicielem naszego gatunku. Nie mnie to oceniać, ale na osądzie mężczyzny, który spędził z nią piętnaście lat, chyba można polegać. Ciekawe jest to, iż twierdzi, że nie było w tym nic zwyczajnego.

Tytuł tej publikacji został zaczerpnięty z poezji Pani Wisławy, a dokładnie z wiersza bez tytułu ? o nicości, która się przenicowała. Nic zwyczajnego, właśnie taka zwyczajna-niezwyczajna wydaje się ta niesamowita kobieta. Ekscentryczna, rozchichotana, czasem frywolna, ponad wszystko lubiąca językowe zabawy. Nie dla niej kongresy poetów. Nie dla niej dyskusje intelektualistów. Rozmowy ze zwykłymi ludźmi ? to lubiła i ceniła najbardziej. Nie znosiła tego ponoblowskiego szumu medialnego wokół swojej osoby. Otrzymanie Nagrody Nobla nazywała tragedią sztokholmską.

"Żaden pisarz nie tworzy tylko dla siebie, zawsze pragnie podzielić się swymi emocjami i myślami z nielicznym choćby gronem czytelników, którzy go rozumieją i z określonych powodów cenią. Moje ambicje twórcze nigdy nie sięgały dalej, nigdy nie aspirowały do międzynarodowych zaszczytów i wyróżnień. (z listu do sekretarza Akademii Szwedzkiej Sture Alléna, po przyznaniu Nagrody Nobla)"

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna Korneta

ilość recenzji:315

brak oceny 17-03-2016 12:06

O tym, że Wisława Szymborska była postacią nietuzinkową szersze grono odbiorców przekonywały między innymi Joanna Szczęsna i Anna Bikont w "Pamiątkowych rupieciach", pierwszej biografii obejmującej także twórczość niepoważną noblistki. Teraz bardzo ważne uzupełnienie życiorysu jednej z najznakomitszych naszych poetek wprowadza Michał Rusinek, wieloletni sekretarz Szymborskiej. Jego "Nic zwyczajnego" to książka, która jest jednocześnie hołdem złożonym Wisławie Szymborskiej, zestawem sympatycznych anegdot i zabawnych wspomnień oraz swoistym pożegnaniem. Rusinek rozpoczyna opowieść w 1996 roku, kiedy jako student zostaje sekretarzem poetki i pomaga jej w ogarnięciu ponoblowskiego zamieszania. Pokazuje, jak wyglądało odpowiadanie na niechcianą korespondencję, jak rozwiązywał (w niebanalny sposób) rozmaite problemy, dotyczące także wyboru obuwia - później przechodzi między innymi do tematu pisania, do udziału w spotkaniach autorskich, do spotkań towarzyskich, loteryjek, limeryków, podróży... Wymieniać można by długo, bo Rusinek na żadnym temacie nie stara się oprzeć swoich wspomnień. Składa portret Wisławy Szymborskiej z setek dobrze puentowanych anegdot, ku radości odbiorców. Od czasu do czasu pokazuje proces powstawania konkretnego wiersza (i zestawia go z późniejszymi napuszonymi analizami teoretycznoliterackimi, co zapewnia efekt komiczny), częściej prezentuje poetkę w wersji humorystyczno-towarzyskiej. Nie przekracza granic dobrego smaku, ale też sprawia wrażenie, jakby pozwalał lepiej poznać Szymborską. Lektura tej książki jest wyjątkowa, bo też i wyjątkowa jest pozycja autora - Michał Rusinek doskonale orientuje się w zawodowych i prywatnych sprawach Szymborskiej (nad tymi drugimi specjalnie się nie rozwodzi, co zrozumiałe). "Nic zwyczajnego" to relacja pisana z uśmiechem, możliwość uczestniczenia w niezwykłym gronie ludzi obdarzonych podobnym poczuciem humoru i wyczuleniem na anegdoty czy dowcipy "życiowe". Kto wyobraża sobie Wisławę Szymborską jako poważną starszą panią, która staje się postrachem maturzystów, koniecznie powinien zweryfikować swoją opinię w oparciu o Rusinkowe zapiski.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?