Jak napisać recenzję do książki, do której scenariusz napisało życie? Oceniać styl literacki, poprawność gramatyczną, treść? A może tempo akcji, wyczucie szczegółu i emocji? Powinnam patrzeć na tę opowieść przez pryzmat sukcesu Moniki Kuszyńskiej, czy raczej ważniejsze są moje odczucia, moja poruszona głębia i moja zmiana po przeczytaniu tej książki?
Co może dać czytelnikowi ?Drugie życie?? Odpowiedź jest bardzo prosta i brzmi DRUGIE ŻYCIE. Biorąc do ręki tę pozycję należy być przygotowanym na spotkanie z siłą, wiarą, mocą, wytrwałością. Towarzyszy im miłość, skromność, dobroć. Nie oznacza to, że jest tylko pozytywnie i cukierkowo. Nie brakuje w tej książce szczerości, bólu, łez, wątpliwości. Autorka pokazuje, jak błądzi, jak upada, jak trudno jest zrobić kolejny krok i to w obu życiach. Nie ucieka od smaku poniżenia, utraty godności, absurdu który jest tworzony przez ludzi nieszczęśliwych. Czytelnika może uderzyć nie jeden opis i nie jedna prawda. Jednak ponad tym są anioły. Ludzie, którzy chcą, rozumieją, motywują, otulają, obchodzą normy w imię przyzwoitości i uśmiechu. Książka ma w sobie ciepło pomimo wszystko, pomimo bólu, utraty możliwości, zamkniętych drzwi. Autorka otwiera nowe przejścia, obiera nowe kierunki, zagląda do zakamarków duszy i umysłu.
Co znajduje się w książce? Kulisy show biznesu, układy, zależności, napięcia, oczekiwania, bycie człowiekiem ? produktem na potrzeby wizji, które mają dać pieniądze. Informacje o wypadku zespołu Varius Manx. Rzeczywistość szpitalna, zależność od innych, stawanie się niewidocznym dla zabieganych i zapatrzonych w siebie. Świat odmienny od tego, który mamy za oknem, a jednocześnie tak dobrze znany na rozmaitych płaszczyznach. I w końcu ludzie, dzięki którym czujesz, że warto trwać, dzięki którym uczucie radości wychodzi uszami, chociaż nic nie jest już takie proste i takie, jak dawniej.
Przygoda z tą pozycją może przebudzić i dać margines ignorancji do rzeczy nieważnych, do próżności, do patrzenia przez krzywe zwierciadło. Tutaj boli, jest odebrane i trzeba być przygotowanym na cios, ale pomimo to szklanka jest zawsze do połowy pełna. Ograniczenie to nowy pogląd i przewartościowanie, które warto poznać, bo świat może nagle stać się prostszy i jaśniejszy.
Polecam serdecznie, bo jest po ludzku, bez udoskonaleń, zwyczajnie, a przy tym ciepło i serdecznie.