SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Paryska kochanka

Prawdziwa historia kurtyzany, która zbudowała imperium na kłamstwie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 368
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Prawdziwa historia Valtesse de la Bigne - XIX-wiecznej kurtyzany, która swoim wdziękiem potrafiła oczarować każdego mężczyznę.

Valtesse de la Bigne była słynną XIX-wieczną kurtyzaną, która podbijała paryskie salony. Modelka Maneta i muza Zoli uwieczniona w skandalicznej powieści `Nana`, na stałe gościła w kolumnach plotkarskich. Mówi się, że uwiodła przyszłego króla Edwarda VII i Napoleona III, a żaden mężczyzna nie mógł oprzeć się jej urokowi.

Jednak hrabina ukrywała przed wszystkimi wstydliwy sekret - swoje pochodzenie. Urodziła się w skrajnej nędzy w paryskim zaułku, gdzie od najmłodszych lat doświadczała głodu. Dzięki niezwykłej urodzie i sprytowi szybko zrozumiała, że droga na szczyt wiedzie przez alkowy wpływowych mężczyzn.

Biografia autorstwa Catherine Hewitt to historia niezwykłej kobiety, która mimo niskiego urodzenia, zawsze mierzyła wysoko. Sposoby, jakimi się posługiwała by zdobyć sławę i bogactwo, zaskakują do dziś i bez wątpienia zawstydziłyby niejedną współczesną celebrytkę.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 150x220
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-6607-429-3
Wprowadzono: 26.02.2019

RECENZJE - książki - Paryska kochanka, Prawdziwa historia kurtyzany, która zbudowała imperium na kłamstwie - Catherine Hewitt

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Czytanka_Na_Dobranoc

ilość recenzji:234

brak oceny 17-03-2019 17:18

Po czym poznać dobrą książkę biograficzną? Najlepsze powieści to takie, po których przeczytaniu, mogę powiedzieć że poznałam oraz co ważniejsze, zrozumiałam ich bohaterów. Nie liczy się tylko to co zrobili czy powiedzieli, lecz to co myśleli i czuli. W przypadku postaci historycznych, których przeszłość jest bardzo dobrze udokumentowana, gdyż były znane opinii publicznej, wyliczenie wszystkich faktów z ich życia jest dziecinnie proste. O wiele trudniej jest zrozumieć osobę stojącą za tymi wydarzeniami. Catherine Hewitt nie mogła wybrać trudniejszej i bardziej skomplikowanej postaci do opisania, kobiety której głównym celem życiowym było stworzenie siebie i swojej historii na nowo, ukrycie swojego pochodzenia oraz prawdziwego ja. Contessa Valtesse de la Bigne była fascynującą kobietą. Silna, niezależna, kontrowersyjna, ówczesna celebrytka, sławna dlatego,że była sławna, była jedną z największych kurtyzan wszech czasów.

Emilie Delabigne, znana szerszej publiczności jako Louise lub hrabina Valtesse, urodziła się w biednej, patologicznej rodzinie, w slumsach Paryża. Miało sześcioro rodzeństwa, matkę prostytutkę oraz ojca pijaka, który pojawiał się od czasu do czasu. Jej dzieciństwo było typowe dla biednych rodzin , żyjących w przerażających warunkach. Większość czasu spędzała na ulicy unikając dochodzących kochanków swojej matki. Jako młoda nastolatka znalazła pracę w sklepie z ubraniami. W tamtych czasach zawód ekspedientki kojarzony był z prostytucją. Dziewczyny by dorobić do skromnej pensji, często szukały kochanków. To właśnie w sklepie zobaczyła co bogate kobiety mogą robić z pieniędzmi. Pewnego dnia spotkała ją tragedia, została zgwałcona przez starszego mężczyznę. Zdarzenie to uświadomiło jej, że już na zawsze została zbrukana. Zmieniło również jej światopogląd. Z niewinnej dziewczynki przeistoczyła się w kobietę. Wiedziała, że tylko pieniądze umożliwią jej godne i dostatnie życie. Kwestią kardynalną stało się skąd je wziąć. Jako ekspedientka nie zarabiała zbyt wiele, nie miała również szans na edukację. Pod koniec XIX wieku miejsc pracy dla kobiet było niewiele a dostać jedno z nich graniczyło z cudem. Emilie postawiła na prostytucję. Catherine Hewitt nakreśliła nam, jak wyglądał "system"awansu w paryskiej sferze prostytucji. Na samym dnie były grisette, kobiety które sprzedażą własnego ciała dorabiały do pensji. Nie posiadały własnego lokum, a klientami zajmowały się na ulicy. Następnym etapem była lorette, prostytutka na poziomie, mająca stałych kochanków, którzy łożyli na jej utrzymanie. Na szczycie drabiny znajdowały się kurtyzany, ekskluzywne prostytutki, które same wybierały sobie klientów i często żyły w luksusie większym niż królewska rodzina. Louise nie zamierzała pozostać grisette, jej ambicje były o niebo większe. Pewnego dnia dostała możliwość zagrania drugoplanowej roli w teatrze. To właśnie wtedy postał jej przydomek, którego używała już do końca życia. Praca na "deskach" u znanych reżyserów i scenarzystów umożliwiła jej poznanie sławnych i bogatych. Musicie wiedzieć, że Valtesse była niezwykle piękna. Jej ognistorude włosy zwracały uwagę. Szybko stała się przedmiotem pożądania.
Początkowe rozdziały książki, w których nasza bohaterka stawia pierwsze kroki zarówno na scenie artystycznej jak i erotycznej, są bardzo dobrze uargumentowane. Znajdziecie tutaj mnóstwo szczegółów i informacji na temat życia w Paryżu ówczesnych czasów. To właśnie tutaj autorka podejmuje próbę poznania Valtesse. Przed naszymi oczami staje obraz kobiety pewnej siebie, która wiec czego chce i ma plan jak to osiągnąć, która wie że by coś zyskać musi zrezygnować z czegoś innego. W jej przypadku tym czymś było małżeństwo i rodzina. Louise zdaje sobie sprawę, że żaden szanujący się mężczyzna nie poślubi kobiety z jej przeszłością. Choć wybiera bycie utrzymanką dwukrotnie zachodzi w ciążę. Jednak życie rodzinne jej nie interesuje. Oddaje swoje chorowite córki matce jednocześnie łożąc na ich utrzymanie. Czytając o tych wczesnych latach uparcie miałam przed oczami obraz Valtesse jako zimnej, zdesperowanej, egocentrycznej istoty, dla której najważniejsza była ona sama. Choć są tutaj wzmianki o tym, że troszczyła się o innych, czego przejawem było chociażby zatrudnienie jako gospodyni swojej przyjaciółki, tak nie zmieniły one mojego sposobu postrzegania kurtyzany. Sama jestem matką dwójki dzieci i nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że mogłabym je komuś oddać.

Dalsze rozdziały nie są już jednak tak dobre. Valtesse, była osobą publiczną, która bywała na paryskich salonach. Sama ilość odnośników do tekstów źródłowych, których jest kilkaset w całej książce, pozwala nam sądzić że informacji o niej jest mnóstwo i są one łatwe do znalezienia. Prasa pisała o niej artykuły, malarze tworzyli swoje arcydzieła, a Emil Zola tak zachwycił się jej apartamentem, że opisał go w najdrobniejszych szczegółach w swojej powieści "Nana". To wszystko co wiemy o nastoletnich latach Louise, kiedy jeszcze nie założyła maski Valtesse, było interesujące i wyczerpująco opisane. Sytuacja się komplikuje kiedy na scenę wkracza nowy twór, wykreowany przez naszą bohaterkę. Właśnie wtedy jej historia staje się mniej interesująca. Autorka opowiada o klientach i klientkach kurtyzany, jej przyjaźniach i występach publicznych, jednak samej Valtesse jest tutaj bardzo niewiele. Emilie założyła maskę, pod którą ukrywa swoje prawdziwe uczucia. Troszkę zabrakło mi tutaj żyłki odkrywcy. Hewitt nie zadała sobie trudu by zajrzeć w serce opisywanej przez siebie postaci, dotrzeć do pamiętników jej przyjaciół i rodziny. Autorka spędza czas na analizowaniu wydarzeń i sytuacji, które stały się udziałem kochanków kurtyzany, jednak ona sama staje się coraz bardziej oniryczna. Prześlizguje się przez karty swojej powieści niczym duch. Często łapałam się na tym, że oglądam jej twarz "publiczną" a to co prywatne, a jednocześnie najciekawsze i prawdziwe, zostało przede mną ukryte. Owszem Hewitt czasem wspomina o bliskich Valtesse, o tych których kochała jednak temat ten został jedynie "pogłaskany". Wiemy, że prostytutka miała romans z kobietą jednak nie wiemy co nią powodowało by uwikłać się w taką relację? Czy mężczyźni nie dawali jej wystarczającej dawki miłości i bliskości? Czy może lubiła kontrowersje? A może po prostu szła z duchem czasów i mody? Wszak miłość lesbijska była wtedy na topie.
Kolejne pytanie należy postawić o dwóch mężczyzn pochowanych w grobie kurtyzany, już po jej śmierci. Choć wiemy kim byli, to niewiadomym dla nas pozostaje dlaczego akurat oni dostąpili tego "zaszczytu"? Zdaję sobie sprawę, że autorka nie była w stanie odpowiedzieć na te pytania, jednak to właśnie one poniekąd wyjaśniają mój "problem" z tą książką. Valtesse była po prostu zbyt enigmatyczną, "stworzoną" na własne potrzeby postacią, by dało się napisać o niej "dobrą" biografię.

"Paryska kochanka" to książka, która oprócz postaci hrabiny Valtesse de la Bigne, skupia się również na opisaniu realiów panujących w Paryżu, w końcówce XIX wieku. Był to czas wielkich przemian, krwawych rewolucji, wojny i głodu a jednocześnie balów, rozwiązłości, wolności i rozrywek wszelakich. Francuska arystokracja spędzała czas na tańczeniu, pokazywaniu się w lasku Bolońskim, proszonych herbatkach, odwiedzaniu lóż teatralnych oraz wydawaniu pieniędzy. Wiadomym jest, że mężczyźni zawsze mieli słabość do kobiet. Ich małżonki o tym wiedziały i posłusznie akceptowały. Romanse, konkubiny i ekskluzywne kochanki były stałym elementem krajobrazu. Niektórzy "zakochani" wydawali fortuny na swoje kokoty. Valtesse wiedziała co zrobić by oczarować swoją ofiarę i wycisnąć z niej jak najwięcej. Z pewnością pomagało jej to, że była piękna, oczytana i ambitna. Chodzą słuchy, że mogła być kochanką samego Napoleona III czy nawet cesarza Augusta. Jednak informacje te ciężko jest zweryfikować. Wiemy natomiast to, że była jedna z najlepiej "zarabiających" kurtyzan w Paryżu. Jeden z jej kochanków płacił jej, na dzisiejsze pieniądze, 750 tysięcy złotych. Za tydzień. Miała pięknie urządzone mieszkanie w Paryżu, oraz rezydencję na przedmieściach. Uwielbiała sztukę i stworzyła własną kolekcję dzień znanych artystów. Bała się samotności i zapomnienia.

Książka ta jest bardzo interesującą i świetnie napisaną, opowieścią o tym jak wyglądało życie kurtyzan w Paryżu, pod koniec XIX wieku. Było ono intensywne i często satysfakcjonujące, lecz jednocześnie nietrwałe i zazwyczaj zbyt krótkie. Choć często nasz stosunek do kobiet lekkich obyczajów jest negatywny, tak czytając o losach Valtesse, mogłam zrozumieć jej pobudki i motywację, oraz podziwiać to co osiągnęła. Szczególnie, że startowała z samego paryskiego rynsztoku. Jednak podczas lektury umknęło mi to, co najważniejsze. Mam poczucie, że nie przybliżyłam się do zrozumienia naszej bohaterki, jej sekrety są nadal bezpieczne.
Chociaż podobała mi się ta książka i wiele się nauczyłem o Paryżu , sama Valtesse pozostała dla mnie kusząco nieuchwytna.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?