SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Sława i fortuna (twarda)

Listy Stanisława Lema do Michaela Kandla 1972-1987

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Literackie
Data wydania 2013
Oprawa twarda
Liczba stron 736

Opis produktu:

 Czy o Stanisławie Lemie napisano i powiedziano już wszystko? Wydaje się, że twórczość wybitnego pisarza i myśliciela została wystarczająco głęboko zanalizowana: co chwila ukazują się kolejne książki i artykuły na temat jego powieści, o niesłabnącym zainteresowaniu Lemem świadczą też kolejne ekranizacje jego prozy. Przed nami jednak wydarzenie, które może rzucić zupełnie nowe światło na życie i dzieło autora Solaris. W październiku nakładem Wydawnictwa Literackiego ukaże się książka "Sława i fortuna" - będą to wszystkie listy pisane przez Stanisława Lema do jego amerykańskiego tłumacza Michaela Kandela.
 Z wielu powodów będzie to publikacja wyjątkowa. Listy pochodzą z lat 1972- 1987, przy czym ogromną większość z nich Lem wysłał za ocean w latach 70-tych. Dla pisarza był to czas bardzo udany. To wtedy napisał swoje ważne książki, takie jak "Golem XIV", "Maska", "Fiasko", czy "Pokój na Ziemi". Lem rozwija w,tym okresie swój światopogląd i co być może jest jeszcze ważniejsze - zaczyna odczuwać coś, co dzisiaj nazwalibyśmy stabilizacją zawodową. Stanisław Lem wraz z coraz częstszymi tłumaczeniami swoich utworów osiąga sukces poza granicami bloku socjalistycznego. Krok po kroku podbija Zachód. Głównym tematem listów pisanych do Michaela Kandla jest właśnie ów sukces. Lem szczegółowo, czasem poważnie, a czasem w zabawny sposób opowiada o swoich zmaganiach z nie do końca uczciwymi wydawcami; czytelnik dopuszczony jest do tajemnic, które wcześniej nie wychodziły na światło dzienne.
 Lem w swoich długich i stojących na wysokim poziomie artystycznym listach w wielu miejscach tłumaczy Michaelowi Kandlowi główne idee swych utworów. W żadnym innym miejscu pisarz tak jawnie nie analizował swoich dzieł, dla miłośników Lema bez wątpienia książka Sława i Fortuna będzie kopalnią wiedzy. Te listy to przewodnik po świecie utworów Lema i ogromna ilość bezcennych informacji na temat pisarskiej kuchni. Oczywiście Lem nie byłby sobą, gdyby także i w listach nie bawił się słowami i formą - duże partie tekstu to prawdziwe perełki i popis literackiego kunsztu, dzięki któremu mógł wodzić za nos cenzurę i opowiedzieć swemu amerykańskiemu tłumaczowi więcej niż oficjalnie mógł. Lem czasem sięga po formę naukowego wykładu, a czasami pełnymi garściami korzysta z dobrodziejstw innych gatunków: opowiadania, anegdoty, a nawet reportażu. To wszystko sprawia, że listy pisane do Kandla to najlepsza obok listów do Sławomira Mrożka korespondencja pozostawiona przez Stanisława Lema.

`Korespondencja z Kandlem to opowieść o sukcesie, o tym, jak nie sprzeniewierzając się intelektualnej rzetelności i artystycznej doskonałości, można coraz wyżej podnosić poprzeczkę, a jednocześnie nie rezygnować z milionów odbiorców, sławy wśród elit i nawet - z pieniędzy, które przychodzą nieco później, ale w,ilościach więcej niż zadowalających. Opowieść Lema nie jest jednak radosna: to wszystko dzieje się w jednostkowym życiu, które wypełnione jest chorobami, rozczarowaniami, stopniowym osłabieniem wiary w potrzebę twórczości. Zarazem pojedynczy ludzie i całe społeczeństwa obnażają swe najgorsze cechy, historia wciąż zawodzi oczekiwania, zagadki świata nie znajdują definitywnych rozwiązań, a w miejsce Boga-opiekuna ludzkości, w którego nie sposób uwierzyć, wchodzi pustka daremnie szukająca wypełnienia.`
  prof. Jerzy Jarzębski, Wybitny znawca twórczości Lema

 `Listy do Michaela Kandla stanowią czystą esencję korespondencji Stanisława Lema. Kandel pełni tutaj rolę uważnego słuchacza, odbiorcy doskonałego i katalizatora. Dzięki temu powstała bogata i wielopoziomowa relacja, którą czyta się jak świetną realistyczną powieść. Podstawowa płaszczyzna dyskursu to autor i tłumacz, gwarantująca temu ostatniemu (a przy okazji również i czytelnikowi) najwyższy stopień wtajemniczenia w kwestiach dotyczących twórczości Lema. Kolejna to Mistrz i Uczeń, pobierający życiowe nauki. Pisarz i krytyk. Wybitny twórca i adept, stawiający pierwsze kroki w dziedzinie literatury. Człowiek z komunistycznego Wschodu oraz konsumpcyjnego Zachodu, przedzieleni niezniszczalną, jak się wtedy wydawało, żelazną kurtyną. Wszystko to składa się na fascynującą dysputę, podczas której dogłębnie poznajemy Lema-pisarza, filozofa i człowieka. Czytelnik otrzymuje spójne kompendium, będące z jednej strony komentarzem i kluczem do twórczości Lema, egzegezą jej naczelnych wątków, a z drugiej kopalnią wiadomości na temat samego Autora.`
  Sekretarz pisarza Wojciech Zemek
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Literackie
Kategoria: biografie i wspomnienia,  listy, korespondencja
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2013
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 736
ISBN: 978-83-08-04934-1
Wprowadzono: 24.10.2013

Stanisław Lem, Michael Kandel - przeczytaj też

Biblioteka XXI wieku Książka 37,36 zł
Dodaj do koszyka
Fiasko Książka 38,92 zł
Dodaj do koszyka
Katar Książka 31,12 zł
Dodaj do koszyka
Ogród ciemności i inne opowiadania Książka 54,52 zł
Dodaj do koszyka
Opowieści o pilocie Pirxie Książka 38,42 zł
Dodaj do koszyka
Pamiętnik znaleziony w wannie Książka 37,43 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Sława i fortuna, Listy Stanisława Lema do Michaela Kandla 1972-1987 - Stanisław Lem, Michael Kandel

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję: