SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ultramaratończyk

Poza granicami wytrzymałości

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Galaktyka
Oprawa miękka
Ilość stron 192
  • Wysyłamy w 24h

Opis produktu:

Dean Karnazes biegi maratońskie traktuje jak rozgrzewkę. Potrafi przebiec ponad 560 km w trzy dni bez przerwy, bez snu. Od gór Sierra Nevada, przez Dolinę Śmierci w środku lata, aż do bieguna południowego w temperaturze -40°C, dystanse pokonywane przez tego ultramaratończyka przekraczają wszelkie granice ludzkiej wytrzymałości. Zdarzają mu się jednak różne wpadki, jak choćby ta, gdy zasnął w biegu i obudził się pośrodku autostrady, zmierzając wprost na nadjeżdżającą ciężarówkę.

Ultramaratończyk to autobiografia długodystansowca, w której sam siebie przedstawia jako byłego karierowicza, zarabiającego grube pliki dolarów dla korporacji medycznej.
W dniu trzydziestych urodzin jakaś niewidzialna dźwigienka przestawia się w jego głowie i Dean postanawia skierować swoje życie na inne tory. Wraca do biegania po piętnastu latach od ostatniego treningu i robi stopniowe postępy. Najpierw jest popełniającym naiwne błędy, nieśmiałym truchtaczem, potem nabiera szlifów i coraz śmielej zaczyna poczynać sobie w świecie biegowym, by w końcu zrealizować kilka przepięknych i zarazem przerażających projektów na morderczych dystansach. Zabiera się za najdłuższe biegi - 160 km i więcej. Na pustyni, w górach, na biegunie.
Dean szczegółowo opisuje swoją walkę z bólem i zwątpieniem, wspomina kryzysy i halucynacje. Robi to barwnie i wiarygodnie (każdy, kto choć raz startował w ultramaratonie, pokiwa głową z uznaniem i stwierdzi: "coś mi to przypomina..."). Momentami jest zabawny, chwilę później wzniosły, bywa że wzrusza - na przykład gdy opisuje zakończenie Western States 100, biegu, w którym nie miał już siły trzymać się na nogach, więc się czołgał.
Te historie są szalenie inspirujące, zwłaszcza wtedy kiedy Dean przedstawia swoje podejście do życia. Wcale nie ma ochoty porzucać dla biegania rodziny czy ograniczać z nią kontaktów. Po prostu... mniej śpi. To gość z niesamowitą energią.
Czy książkę czyta się dobrze? Na pewno tak. Czy chce się pójść w ślady Karnazesa? Też. Wyjść na trening? W każdej chwili. Przeczytanie rozdziału działa lepiej niż kofeina. Jeśli oddajesz się tej lekturze w pociągu - żałujesz, że nie możesz wysiąść na najbliższej stacji i pobiec przed siebie.
Krzysztof Dołęgowski, ultramaratończyk, redaktor portalu napieraj.pl

To fascynująca książka o mistrzu dystansów ultra. Jego motto "biegaj sercem", powinno zainspirować każdego biegacza (i nie tylko).
Henryk Szost, rekordzista Polski w maratonie (2:07:39); olimpijczyk z Pekinu 2008 i Londynu 2012
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: biografie i wspomnienia,  wspomnienia,  sport i rekreacja,  bieganie
Wydawnictwo: Galaktyka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 160x240
Ilość stron: 192
ISBN: 9788375797176
Wprowadzono: 08.03.2019

RECENZJE - książki - Ultramaratończyk, Poza granicami wytrzymałości - Dan Karnazes

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Joanna Korneta

ilość recenzji:315

brak oceny 18-04-2014 13:35

W ?sportowej? serii Galaktyki były już książki poświęcone wyborowi obuwia (?Urodzeni biegacze?), sekretom treningów (?Dogonić Kenijczyków?), diecie (?Jedz i biegaj?) czy płci (?Bez ograniczeń?). Teraz pojawia się kolejna pozycja, która sprawdzi się zarówno jako podpowiedź dla zawodowych biegaczy, jak i znakomite czytadło ? czyli ?Ultramaratończyk Autor, Dean Karnazes, pokonuje trasy równe ultramaratonom (lub? ich wielokrotności), ale bez przerwy wynajduje sobie dodatkowe utrudnienia. Biega w obezwładniającym skwarze pustyni i w mrozie Antarktydy, biega w sztafecie sam, jako dwunastu zawodników, a potem wkłada garnitur i idzie do pracy. Opowieść Karnazesa daleka jest od tego, czego można by się spodziewać po takiej lekturze. Owszem, autor przywołuje najtrudniejsze wspomnienia z trasy, pokazuje, jak reagowało ciało zmuszone do niewyobrażalnego wysiłku i kiedy musiał się poddać ? ale ?Ultramaratończyk? to też opowieść o determinacji i radości z przezwyciężania własnych ograniczeń. Autor bez przerwy tu żartuje, przytacza zabawne anegdoty z kolejnych biegów, a własne przygody zawsze opatruje wesołym komentarzem. Nie ma w tym nic z pyszałkowatego wygłupiania się ? styl wesołego chłopca nadaje tomowi lekkości i przyciągnie do lektury nawet tych, którzy nie należą do amatorów biegania. Tom jest przepełniony optymizmem, a równocześnie daje czytelnikom odpowiedź na pytanie o granice ludzkich możliwości i o sens zmuszania się do nieludzkiego wysiłku. Rozbudza ciekawość, ale i sympatię dla autora, który nie przestaje być kumplem, a do tego na trasie ma przy sobie rodziców oraz żonę z dziećmi. Ta książka nie dość, że przynosi coś nowego w sportowej serii Galaktyki, to jeszcze stanowi znakomitą lekturę rozrywkową, dobrą dla każdego.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?