eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

Armada

ebook

Wydawnictwo Feeria
Data wydania 2016
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Najnowsza książka fenomenalnego autora sci-fi, którego Player One wkrótce będzie filmowany przez Stevena Spielberga.
Zack Lightman całe życie miał głowę w chmurach, marząc, by świat trochę bardziej przypominał filmy i gry komputerowe, które pożera. Niechby jakieś fantastyczne, przełomowe zdarzenie roztrzaskało wreszcie monotonię jego bezbarwnej egzystencji i porwało go na szlaki kosmicznej przygody…
W końcu co szkodzi sobie trochę pomarzyć. Ale Zack umie odróżnić rzeczywistość od fantazji. Wie, że tu, w realu, nadpobudliwi nastoletni gracze nie dostają misji zbawiania świata.
Aż pewnego dnia widzi latający spodek. Więcej: ten statek kosmitów jest jakby żywcem wzięty z gry, której oddaje się co wieczór - popularnego symulatora lotów "Armada".
Nie, nie zbzikował. A jego umiejętności - wraz z umiejętnościami milionów podobnych mu graczy na świecie - będą potrzebne, by uratować planetę. Nareszcie jest jego upragniona szansa! Tylko gdzieś w tyle głowy czai się dziwna wątpliwość - podsycana przez pamięć opowieści sci-fi, z którymi wyrastał - czy coś w tym scenariuszu nie wydaje się zanadto… znajome?
Radosne przetworzenie i inteligentna destrukcja konwencji science-fiction, rozpędzony i zaskakujący thriller, klasyczna opowieść o dojrzewaniu i historia inwazji kosmitów, o jakiej jeszcze nie czytałeś - wszystko w jednej powieści, której nie daje się odłożyć na bok.
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Wydawnictwo: Feeria
Rok publikacji: 2016

RECENZJE - eBook - Armada

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Maciej

ilość recenzji:1

brak oceny 13-05-2018 23:11

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Pomysł niezły, natomiast książka trochę zbyt dziecinna i przewidywalna. Nie zalicza się do grona książek od których człowiek nie może się oderwać.

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 6-08-2016 17:22

Co byś zrobił, gdyby fikcja nagle okazała się rzeczywistością?
I gdyby okazało się, że to TY jesteś jednym, z elity mającej uratować świat przed zagładą?

"Armada" to książka, która opowiada o życiu Zacka Lightmana- osiemnastoletniego ucznia, zapalnego gracza Armady , którego życie zmienia się o 180°.

Zacznijmy od tego, że "Armada" to jedna z tych historii, które pod płaszczem prostej powieści dla młodzieży skrywają sprawy skomplikowane i dotyczące wielu z nas.

Pozwólcie, że zapytam: komu śmierć nie zabrała bliskiej osoby?

Zack na pewno wie o co chodzi, ponieważ jego tata umarł, kiedy chłopak był zaledwie niemowlęciem. I jak tu nie mówić o stracie?

Nie zdradzę wam, oczywiście, co jest jedną z ogromnych zmian w życiu Zacka, ale niektóre z wątków w książce, niektóre z przemyśleń i sytuacji w życiu chłopaka są po prostu bliskie naszym marzeniom.

Nie myślcie jednak, że to książka trudna, skomplikowana i, że będziecie się przy niej męczyć- co to, to nie!

Styl pisania, którym posługuje się Ernest Cline jest... porywający.

Cudowne, niespodziewane zwroty akcji.

Zmyłki na każdym kroku.

Szał, istny szał.

W książce przeszkadzało mi kilka rzeczy, a kilka na początku wydawało się wadami, a w końcu dopiero po przeczytaniu pokaźnego kawałka książki okazały się zaletami.

Po pierwsze, coś czego nie mogę przeboleć to małe literki w książce. Rozumiem, że gdyby czcionka była większa to i książka grubsza i w konsekwencji pewnie droższa. Ale ci maluczcy sprawiają, że boli mnie głowa, oczy krzyczą...

A umysł chce wiedzieć, co będzie dalej!

Po drugie, bardzo dużo fachowego nazewnictwa statków, samolotów, akcji, w których dość ciężko było mi się połapać, bo gracz ze mnie taki jak rosyjska baletnica- czyli żaden.

Thats it, cieszę się bardzo, że mogę wam zakomunikować, iż to koniec wad.

A co z rzeczą, która wadą się wydawała, a nie jest?

Na początku książki znajdziecie bardzo długi wstęp do akcji... tak długi, że nie wiem czy mogę to nazwać początkiem. Ten wstęp to 1/3 książki i na początku mnie to niecierpliwiło: dużo opisów gier, tłumaczenia terminów, ogólnie światek gracza.

<

No i, moje robaczki, nie ładnie z mojej strony oceniać! Bo gdyby nie ten wstęp to podejrzewam, że później ciężko mi byłoby zorientować się w czymkolwiek!

A tak?

Akcja nadeszła, a ja czytałam z przyjemnością!

W jednym momencie tylko zatarła mi się gra z rzeczywistością, co pewnie było nieuniknione, bo sama rzeczywistość jest dość nierealna.

Otóż, okazuje się, że naszą błękitną Ziemię atakują kosmici! Oczywiście, jak to bywa w takich sytuacjach rząd podnosi głowę i... ta dam! Mamy całkiem zgrabną książkę.

Nie wolną od wzruszających momentów.

Napisaną bardzo dobrym stylem. Ernest Cline nie przedłuża książki na przymus. To, co powinno w niej być to jest, a zbędna reszta została pożegnana.

Mam wrażenie, że w książce mogą zakochać się nie tylko fani gier, ale i wszyscy inni. Bez obaw, skoro ja się połapałam to wy też to zrobicie.

Wspomniałam, że książka jest przedstawicielem gatunku science fiction?

Nie?

No to wspominam.

Tak się składa, że to mój pierwszy raz z tym gatunkiem i nie żałuję.

A grafika w książce jest po prostu bajeczna.

Cudowne plany na zakładkach i wnętrzu okładki. Cudowne ilustracje przy podziałach na "Strefy" i cudowna okładka. Feeria zrobiła kawał dobrej roboty - pomijając te diabelne, okropne literki!

Jeśli jednak wam to nie przeszkadza to zachęcam, bardzo, KOSMICZNIE zachęcam do przeczytania tej cudowności.

Chyba kupię sobie "Player One" pana Ernesta.

Dajcie znać co sądzicie.

Och, i jeśli znacie jakieś pozycje sci-fi, które powinnam przeczytać to śmiało, dodaję ten gatunek na listę "Must heaven, czyli książki z mojego osobistego nieba, które koniecznie muszę mieć".