SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

WYKLĘTE ŻYCIORYSY (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo REBIS
Data wydania 2013
Oprawa twarda w obwolucie
Liczba stron 432
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Ich życiorysy przez wiele dziesięcioleci pomijano milczeniem albo fałszowano. Prawdę o ich służbie dla Rzeczpospolitej, a także o tym, jak i z czyich rąk zginęli, najczęściej wykreślał ołówek cenzora. Milczano o białej fladze wywieszonej na Westerplatte w drugim dniu walki, o ostatniej bitwie Armii Krajowej pod Surkontami, o śmierci w czasie strajku głodowego komendanta Okręgu Lubelskiego AK, podstępnie wywiezionego do obozu w ZSRR. Nie wolno było wspominać o miejscu pochowania ostatniego komendanta Narodowych Sił Zbrojnych, zabitego strzałem w tył głowy w więzieniu mokotowskim, i wielu innych sprawach, za którymi kryli się prawdziwi bohaterowie. Ale Wyklęte życiorysy to książka nie tylko o tych odważnych do końca mężczyznach. To także opowieść o wspaniałych kobietach, które przez wiele powojennych lat wbrew decyzjom komunistów prowadziły prywatną wojnę o,odnalezienie mężów, ojców lub braci. O uczczenie ich pamięci, o to, by ich nazwiska znalazły się w podręcznikach, na tablicach pamiątkowych i pomnikach. O tym, jak pamiętają swoich, ale nie tylko swoich bohaterów, o ich nieprawdopodobnym uporze, niepowodzeniach i sukcesach opowiada ta niezwykła książka.


Jolanta Drużyńska - dziennikarka związana z rozgłośnią Polskiego Radia w Krakowie, autorka cenionych reportaży i audycji dokumentalnych dotyczących kontrowersyjnych i mało znanych wydarzeń z najnowszej historii. Jej artykuły ukazują się w prasie krajowej i polonijnej. Współpracowała przy pisaniu książki o Piotrze Skrzyneckim pióra Joanny Olczak-Ronikier oraz przy wydaniu albumu Piwnicy pod Baranami. Wraz ze Stanisławem M. Jankowskim była współautorką książki "Kolacja z konfidentem. Piwnica pod Baranami w dokumentach SB" oraz scenariuszy do kilku filmów dokumentalnych.

Stanisław Maria Jankowski - absolwent historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, jako publicysta debiutował w 1965 r. Autor kilku tysięcy publikacji w prasie krajowej i zagranicznej, także polonijnej, oraz słuchowisk radiowych i scenariuszy do filmów dokumentalnych dla TVN Historia. Twórca wielu wystaw historyczno-dokumentalnych, eksponowanych m.in. w Nowym Jorku, Londynie, Paryżu, Bostonie, Lwowie i wielu innych miastach. Spod jego pióra wyszło dwadzieścia książek poświęconych poświęconych Armii Krajowej i zbrodni katyńskiej. Wieloletni redaktor Biuletynu Katyńskiego, konsultant historyczny filmu "Katyń" w reżyserii Andrzeja Wajdy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: REBIS
Oprawa: twarda w obwolucie
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2013
Wymiary: 155x235
Liczba stron: 432
ISBN: 978-83-7510-373-1
Wprowadzono: 26.08.2009

RECENZJE - książki - WYKLĘTE ŻYCIORYSY - Stanisław M. Jankowski, Jolanta Drużyńska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 10 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

prezes

ilość recenzji:19

brak oceny 11-11-2009 15:34

Spośród bohaterów "Wyklętych życiorysów" pióra Jolanty Drużyńskiej oraz Stanisława M. Jankowskiego tylko dr Józef Retinger był cywilem, pozostali podczas II wojny światowej nosili oficerskie polskie mundury - zdawać by się mogło - powód do chwały. Ich uniformy były jednak „absolutnie nie te” w opinii rozdających w PRL znaczone politycznie karty. Na domiar złego - trzech z sześciu bohaterów książki poniosło śmierć z rąk „towarzyszy radzieckich”, jeden z rąk politycznie ze Stalinem spokrewnionych rodaków.

Przez dziesiątki lat ich śmierć nie obciążała oprawców, lecz pokrzywdzonych. Bo nic tak przecież ofiar nie obwinia, jak sam fakt bycia ofiarami. Co ofiara katu winna? Święty spokój. I dlatego właśnie, by nie przypominać oprawcy o grzechach, bezwzględnie należy skazać martwych bohaterów na zapomnienie. Bliscy - owszem, mogą prywatnie sobie pamiętać. Prywatnie, bo w żadnej mierze nie należy się z tym obnosić, by oprawcom i ich spadkobiercom nie psuć dobrego samopoczucia.

Z tych to powodów rodziny bohaterów "Wyklętych życiorysów" przez dziesiątki lat zmuszone były walczyć o honor swych najbliższych, o uznanie ich zasług dla ojczyzny, o prawo swych zmarłych do godnego pochówku, który nie przysługiwał tym, których życiorysy wyklęto, jako że „przewiny ich były przeogromne”.

I tak bohater z Westerplatte, kpt. Franciszek Dąbrowski zawinił służbą w „sanacyjnej” armii do tego stopnia, że nawet chwilowo-taktyczna przynależność do PZPR (lata pięćdziesiąte) nie uchroniła go przed szykanami, szczytem zaś jego zawodowej kariery w PRL (gruntownie wykształconego, znakomitego oficera) okazała praca w kiosku „Ruchu”. Gen. Kazimierz Tumidajski zawinił dowodząc Okręgiem Lubelskim AK, a jeszcze bardziej umierając w radzieckiej „sojuszniczej niewoli”. Podobnie, głównym grzechem por. dr Juliana Grunera (pediatry, słynnego sportowca) było to, że w 1939 r. dostał się do niewoli i zamordowano go wraz z tysiącami innych polskich oficerów. Ppłk Maciej Kalenkiewicz - hubalczyk, potem cichociemny, a wreszcie dowódca oddziału wileńskiej AK popełnił występek ginąc w walce z NKWD, natomiast płk Stanisław Kasznica - ostatni komendant NSZ głową i infamią zapłacił za prawdziwe oraz nieprawdziwe winy dowodzonej przez siebie podziemnej armii.

Dr Retinger wojnę przeżył, losu stalinowskich więźniów uniknął. W jego przypadku trudno mówić o kompletnym zapomnieniu, gdyż rolę dyżurnego szwarccharakteru począł grać (w oczach „określonych kół”) jeszcze podczas wojny i niewiele ponoć zabrakło, by śmierć poniósł nie z rąk Niemców, NKWD czy AL, lecz… AK. O roli Retingera w polskiej polityce mówiono stosunkowo często ale tylko wtedy, kiedy usiłowano „usensacyjniać” naszą historię. Niewiele się od kresu PRL do dziś w tej kwestii zmieniło.

"Wyklęte życiorysy", to nie tylko książka o tym co, jak i dlaczego się zdarzyło, lecz przede wszystkim opowieść o ludzkiej pamięci - pamięci najbliższych rodzin bohaterów. Bardziej jest to zatem - jak lojalnie uprzedzają autorzy we wstępie - książka o rodzinach bohaterów. Narrację w wielkiej mierze oparto na relacjach osób najbliższych bohaterom, co ma wprawdzie swoje zalety, lecz również - co jest nie do uniknięcia - pewne wady. Stąd to właśnie część poświęcona ostatniemu komendantowi NSZ nie zawiera żadnych „niewygodnych” informacji o tej organizacji a przecież, delikatnie rzecz ujmując, nie była to Liga Dżentelmenów w białych rękawiczkach. To jednak jedyny zarzut, jaki jestem w stanie postawić książce J. Drużyńskiej i St. M. Jankowskiego, książce, której wartość należy ocenić wysoko.

Jeśli (by polska pamięć o II wojnie była wreszcie kompletna) prawdę o kolejnych „trefnych” życiorysach będzie się u nas upubliczniać, najlepiej czynić to właśnie na kartach książek równie pasjonujących i poruszających, jak "Wyklęte życiorysy".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?