Nie lubię czytać, ale ta książka mnie wciągnęła. Autorka opowiada o swoich przeżyciach kiedy zaczęła brać narkotyki. Nie planowała tego, poszła na pierwsze w swoim życiu wagary i wtedy po raz pierwszy spotkała się z narkotykami. Barbara główna bohaterka jak i zarówno autorka książki jako jedna z niewielu pokonała nałóg. Jednak musiała też wiele wycierpieć. W "Pamiętniku Narkomanki" opisuję swoje leczenie, koszmary, odczucia, lęk. Jeszcze długi czas po zakończeniu "ćpania" widoczne były jego efekty. Basia pomimo przeszkód (była również chora na serce) ukończyła szkołę i została psychiatrą. Dzięki swoim wcześniejszym pobytom w szpitalach psychiatrycznych dobrze rozumiała co czują pacjenci. Nie nie zgadzała się na poniżanie i złe traktowanie pacjentów przez personel.