Okładka książki Brudny róż

Brudny róż

Wydawca: Nisza
wysyłka: niedostępny
ISBN: 9788362795413
EAN: 9788362795413
oprawa: Miękka ze skrzydełkami
podtytuł: Zapiski z życia, którego nie było
format: 13.5x20.5cm
język: polski
liczba stron: 136
rok wydania: 2020
(0) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
34% rabatu
19,24 zł
Cena detaliczna: 
29,00 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,24

Opis produktu

Wstrząsające świadectwo transpłciowej kobiety. Od przedszkola "innej", odrzucanej, powoli dojrzewającej do zrozumienia samej siebie i do decyzji o korekcie płci. Kinga Kosińska daje nam wgląd w swoje myśli i uczucia podczas całego procesu prawnej i medycznej tranzycji. Mówi o załamaniach i o swojej miłości do Chrystusa. "To książka nie tylko o transseksualnej dziewczynie. Tak naprawdę to opowieść przynosząca ulgę każdemu, kto z rozmaitych przyczyn czuje się niedostosowany, nieadekwatny i bardzo z tego powodu cierpi". (Małgorzata Halber) Fragmenty Heteronorma kusi. Większość ludzi mieści się w niej i reaguje niechęcią na każdą inność. Oni wiedzą, jak żyć, jak to się robi. My przemykamy po marginesach. Patrzą na nas z pogardą, jakby chcieli zabronić nam wstępu do swojego sterylnego porządku. To korci. Padał deszcz i już z daleka widziałam, że kilku chłopaków stoi w klatce schodowej bloku, który muszę minąć. „Gdyby nie padało, to wyszedłbym i cię zajebał, pedale”. Deszcz, mój obrońca. Męska natura, która zwymiotowała na mnie bez czelnością jakiegoś chłopca. Nie patrzę na nich nigdy. Nie znam ich twarzy. Słyszę wyzwiska, a oni są dla mnie jednym wrogim ciałem, taką dżdżownicą pełzającą ulicami mojego miasta. Za każdym razem, gdy przez nie idę, boję się ich spotkać. Często się udaje, ale i tak się boję. Gdy wchodzę na swoje osiedle – tutaj się urodziłam –mój oddech staje się cięższy, płytszy. Robi mi się gorąco ze zdenerwowania, popadam w panikę. „Transwestyta”. Milczę, a we mnie krzyk. I ten krzyk odbiera mi powietrze z płuc. Przecież ja tylko jestem i nie robię niczego nienormalnego. „Wielki łeb, wielki łeb” – słyszałam to całe dzieciństwo. To było jak drugie imię, choć za każdym razem bolało tak samo.
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj