Ma swój wielki udział w zbudowaniu niepodległej Polski co okupił ponad dziewięcioma latami więzienia. Czekała na niego Gaja, jego żona, jego wielka miłość. W młodości budował komunizm, w statecznym wieku, kapitalizm, i jedno i drugie uznając pod koniec życia za swój błąd. Z ducha socjalistą, żarliwie wierzył w ruchy społeczne, w oddolne skrzykiwanie się ludzi. Był postacią wyjątkowo barwną i wyjątkowo szlachetną co niekoniecznie musi iść w parze. O jego życiu ciasno splecionym z historią Polski opowiadają z przyjaźnią, ale bez taryfy ulgowej Anna Bikont i Helena Łuczywo.
Mistrz offu
0/5Odnawiam dusze
0/5(Nie)dziennik
1/5- Autorzy: Anna Bikont, Helena Łuczywo
- Wydawnictwo Agora
- Seria Action 360
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2018
- Ilość stron: 860
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788326827075
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788326827075
- EAN: 9788326827075
- Wymiary: 13.5x21.5 cm
- Powiązane tematy: Czarny Piątek, Książka Roku 2018
Recenzje książki Jacek (2)
- Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Michał W. w dniu 2020-04-07Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąZaryzykuję stwierdzenie, że dla większości osób z mojego pokolenia, Jacek Kuroń kojarzy się z dżinsową kurtką, zachrypłym głosem i zasiłkiem dla bezrobotnych. Tymczasem odegrał ON niewątpliwie wielką rolę w polskiej polityce drugiej połowy XX wieku.
Anna Bikont urodziła się 17 lipca 1954 roku w Warszawie. Jest absolwentką biologii i psychologii. Pracowała jako asystentka na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Od pierwszego do ostatniego numeru (1982–1989) pracowała w zespole „Tygodnika Mazowsze”, pisma podziemnej Solidarności. Współtworzyła też „Gazetę Wyborczą”, z którą związana jest do dzisiaj. Jest autorką i współautorką książek oraz zbiorów reportaży, za które otrzymała wiele literackich nagród. W 2017 roku otrzymała doktorat honoris causa uniwersytetu w Göteborgu.
Helena Łuczywo urodziła się 18 stycznia 1946 roku w Warszawie. Ukończyła w 1969 Wydział Ekonomii Politycznej na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie studiowała też anglistykę. Uczyła angielskiego w szkole, dopóki nie dostała zakazu pracy. Uczestniczka akcji pomocy robotnikom w Ursusie po strajkach w czerwcu 1976, współpracowniczka Komitetu Obrony Robotników, w 1977 roku zakładała i redagowała pismo „Robotnik”. W czasie legalnej Solidarności szefowa Agencji Solidarność. Ukrywała się w stanie wojennym, zakładała i redagowała „Tygodnik Mazowsze”, największe pismo podziemnej Solidarności (do 1989). Reprezentowała prasę związkową w czasie rozmów Okrągłego Stołu. W 1989 roku zakładała „Gazetę Wyborczą”, w której pełniła funkcję zastępczyni redaktora naczelnego.
Jacek Kuroń urodził się 3 marca 1934 we Lwowie. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, na Wydziale Historycznym. W 1949–53 był członkiem ZMP, należał również do PZPR . W 1965 wspólnie z Karolem Modzelewskim opracował „List otwarty do członków PZPR”, a w 1975 był sygnatariuszem Listu 59. Współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników. Od 1980 członek NSZZ „Solidarność”, doradca Krajowej Komisji Porozumiewawczej (członek Rady Programowo-Konsultacyjnej) i Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. W okresie PRL wielokrotnie więziony. W 1988 współtwórca Komitetu Obywatelskiego przy Przewodniczącym „Solidarności” Lechu Wałęsie. Uczestnik obrad plenarnych Okrągłego Stołu oraz w podzespole ds. reform politycznych. W latach 1989-2001 poseł na sejm RP. Dwukrotny minister pracy i polityki społecznej. W 1995 kandydował na urząd Prezydenta RP (9,23% głosów). W 1998 został odznaczony Orderem Orła Białego. Zmarł 17 czerwca 2004 w Warszawie.
Książka podzielona jest na trzydzieści pięć rozdziałów. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że pierwsze dwa z nich, poświęcone są dziadkowi i ojcu bohatera tej biografii. Z początku wydawało mi się to mało interesujące. Jednak po przeczytaniu kilkuset stron tej lektury zrozumiałem, że był to konieczny zabieg, ponieważ były to osoby niezmiernie ważne dla Kuronia i które w dużym stopniu ukształtowały jego charakter. W kolejnych częściach autorki przedstawiły życie Jacka od narodzin, aż do jego śmierci. Niektóre rozdziały trochę się dłużą (Z drugiej strony, każdy z nas ma w życiu mniej lub bardziej interesujące momenty.), a niektóre z nich czyta się jednym tchem. Rewelacyjne są fragmenty, które opisują pobyty Kuronia w więzieniu. Generalnie podzieliłbym tę biografię na dwie części. Do pierwszej obejmującą okres do 1989 roku nie mam żadnych uwag. Autorki rewelacyjnie przedstawiły działalność opozycyjną Jacka. Natomiast dużo gorzej wypada druga część. O ile jeszcze rozdziały dotyczące obrad Okrągłego Stołu i pierwszego ministrowania wypadają bardzo przyzwoicie, to dalej jest niestety dużo gorzej. Do tego momentu, Anna Bikont i Helena Łuczywo opisywały życie Kuronia bardzo szczegółowo, natomiast ostatnie lata jego życia potraktowały bardzo wyrywkowo. Kampanii prezydenckiej w 1995 roku poświęciły zaledwie kilka stron, a o trwającym piętnaście miesięcy drugim ministrowaniu wspomniały tylko w przypisie. Tak samo niewiele mogłem dowiedzieć się na temat drugiego małżeństwa Jacka, w odróżnieniu od pierwszego związku z Gajką, który jest w tej biografii przedstawiony z niemal najbardziej intymnymi szczegółami.
Bardzo doceniam to, że chociaż autorki były przyjaciółkami Kuronia, to nie przedstawiły go w tej książce, jako człowieka bez skazy. Z biografii wyłania się obraz człowieka z jednej strony uwielbianego przez społeczeństwo, a zarazem znienawidzonego przez władzę PRL, z drugiej zaś, nerwusa i mitomana, który poświęcił życie rodzinne dla walki o wolną Polskę. Czytając tę lekturę, ogromnie zaskoczył mnie fakt dotyczący Maćka Kuronia, którego do tej pory znałem, jako pana z telewizji, który prowadził programy kulinarne. Tymczasem okazuje się, że był ON w młodości prężnie działającym opozycjonistą.
Opinia pochodzi z mojego bloga [Adres usunięty] - Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Izabela B. w dniu 2018-11-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąPo czym poznać dobrą biografię? Po tym, że nie robi z bohatera książki, pomniku ze złota. Dobra biografia to spojrzenie krytycznym okiem, to pokazanie nie tylko zalet ale i słabości tej osoby o której jest książka. Panie Anna Bikont i Helena Łuczywo zrobiły to perfekcyjnie. Ta książka nie jest na pewno różową słodką biografią. Obie Panie wykazały się profesjonalizmem pisząc tą biografię.
Komunizm, kapitalizm, socjalizm te trzy pojęcia opisują w bardzo dużym skrócie życie Jacka Kuronia. Myślę, że w polskiej polityce nie było, nie ma i nie będzie już drugiej tak barwnej postaci. Kuroń miał wady. I ta książka w żaden sposób nie stara się go bronić czy gloryfikować. Ogromna dawka historii Polski. Książkę powinien znać każdy, szczególnie w dzisiejszych czasach gdzie władza stara się historie zakłamywać. Mam nadzieję, że ta książka będzie kiedyś lekturą obowiązkową bo to naprawdę bardzo wartościowa książka.
Jacek Kuroń to człowiek pełen sprzeczności przy czym nie można nazwać go „nie wiedzącym czego chce”. Zawsze wiedział czego chce. Zawsze walczył o dobro ludzi a nie swoje. Książka jest przekrojem życia jego jak i jego ojca. Byłam pewna, że to będzie ciężka lektura, nic bardziej mylnego, książkę czyta się z zapartym tchem. Nawet te momenty, gdzie nie znałam ludzi o których pisano nie były nudne, wręcz przeciwnie! Książka to podróż przez najważniejsze momenty naszej polityki. Wachlarz barwnych postaci, które trzeba znać.
Zastanawiałam się dla kogo hołdem jest ta książka, czy dla Jacka Kuronia, czy dla jego miłości do żony lub polityki? Doszłam do wniosku, że Anna Bikont i Helena Łuczywo oddały tą książką hołd nam Polakom. Naszej historii. Nam samym. Bo czy jest coś ważniejszego od polityki? No nie. To ona wyznacza drogę państwa, to polityka zmienia losy nas, zwykłych ludzi. Gdyby każdy z Nas miał chociaż 1% zapału do walki z tym co złe, dziś Polska mogłaby wyglądać inaczej.
Po lekturze doszłam do wniosku, że patriotyzm to nie koszulka z orłem i okrzyki „Bóg Honor Ojczyzna” Patriotyzm to chodzenie na wybory, to nie okradanie państwa, to walka by było lepiej. Jacek Kuroń obok tego, że był komunistą czy kapitalistą i socjalistą, był też bez wątpienia patriotą i tego nie można mu nigdy zabierać. Walczył o prawa robotników, czyli zwykłych szarych ludzi bo wiedział, że to robotnicy są kołem napędowym państwa i gospodarki. Wiedział, że należą im się prawa godne człowieka. Jacek wierzył w to co robił, jako komunista wierzył w idee nie miał zamiaru krzywdzić ludzi. Zawsze kierował się dobrem drugiego człowieka, to też do samego końca nie było momentu gdzie pogonił by z domu bezdomnego czy jakiegoś pijaczka. Był dobrym człowiekiem a za swoje błędy zawsze odpowiadał sam, nigdy nie szukając kozła ofiarnego, którego można było pociągnąć do odpowiedzialności.
W książce znalazło się też miejsce na opisanie historii niezwykłej miłości, oddania i poświęcenia. Mowa tu o relacji między Jackiem a jego żoną Gają. Takiego uczucia można pozazdrościć, tym bardziej, że to były czasy trudne, pełne stresu i strach a jednak, oni potrafili w tym wszystkim jeszcze się kochać.
Dla kogo ta książka? Dla absolutnie każdego, powiem więcej, a raczej powtórzę się, mam nadzieję, że ta książka będzie kiedyś lekturą obowiązkową. Polecam gorąco warto znać naszą najnowszą historie, która nie jest podkręcona i umalowana, stronnicza. Warto znać takie historie jak ta, o człowieku, który całe życie walczył z każdym systemem, który krzywdził ludzi.
Kuroń cały czas powtarzał:
- W normalnym kraju byłbym socjaldemokratą, a teraz muszę budować kapitalizm