SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dzienniki 1954-1955 (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data wydania 2018
Oprawa twarda
Ilość stron 832

Opis produktu:

Osiecka zakochana, osądzana i bezlitośnie szczera w swoich zapiskach.

Kolejny tom dzienników, bez którego nie sposób zrozumieć dziś Agnieszki Osieckiej. "Wolę być Niekochaną niż Grafomanem" - notuje. Osiecka w latach 1954-1955 poznaje jednego z najważniejszych mężczyzn swojego życia, debiutuje w STS-ie i ma szansę wrócić na łono Związku Młodzieży Polskiej, ale nie obejdzie się bez ostrej oceny kolegów i koleżanek.
Ona - zawsze kilka kroków do przodu przed innymi. Rozwija swoje talenty i świetnie punktuje epokę.
Rok 1955 był przełomem w życiu Agnieszki Osieckiej, ale ona wtenczas tego nie wiedziała. Owszem, co nieco przeczuwała, niczego jednak nie mogła wiedzieć na pewno. Znamienne, że notując wrażenia z ważnej wystawy w Zachęcie, przy obrazie "Zraniony stół" Fridy Kahlo postawiła dwa znaki zapytania.
Z pewnością wielu czytelników będzie zaskoczonych obrazem poetki, jaki wyłania się z kart tej książki.

Początek 1954 r. był dla Agnieszki Osieckiej czasem niezwykle trudnym. Sąd Centralny ZG ZMP zajmował się wówczas kwestią jej ewentualnego powrotu do organizacji. Podczas obrad koledzy ze studiów dziennikarskich zarzucali jej niesłychane rzeczy, np. "obcość m.in. w... uczesaniu". Zarzekali się nawet, że jeśli dojdzie do rehabilitacji Osieckiej, oni rzucą legitymacjami. Takie rzeczy działy się wiosną, potem było już tylko gorzej. Osiemnastoletnia diarystka odkryła bowiem, że "ma w sobie dwie istoty, które siebie wzajemnie nienawidzą". Jedną z nich była beznadziejna sentymentalistka, drugą - kobieta na wskroś próżna. Moje "powodzenie" jest zagadką dla mnie i dla moich najbliższych. [...] Im większa jest moja obojętność dla "nich wszystkich" i im bardziej mnie męczą, tym więcej ich się koło mnie kręci. I tym "energiczniej". Ale "próżność" nie pozwala mi dać im ostatecznego "kosza". Raz więc pisała o sobie: Dochodzę do wniosku, że gdybym miała ciut większy temperament, to byłaby ze mnie nie lada kurwa. Chwilę potem reflektowała się i składała najrozmaitsze przyrzeczenia: Jeżeli za 3-5 lat nie przestanę być taka jak teraz i jeżeli Janusz będzie taki jak teraz, to wyjdę za niego za mąż. [...] I jeszcze jedno postanowienie: nigdy, nigdy już nie "uwiodę" chłopaka ot, tak, "dla sportu". Jeżeli się kiedyś kimś zajmę, to tylko dlatego, że zakiełkuje we mnie jakieś prawdziwe uczucie. Aż w końcu stało się - zakochała się bez wzajemności w pewnym Ryśku, którego nie umiała do siebie przywiązać, bo to był "człowiek-artysta, człowiek-treść, człowiek-bogactwo, a nie chłopczyk, którego treścią jest nic albo trochę, marzeniem ja, a on dla mnie - niewiele więcej ponad "rzęsy i loki" - zdobycz!".

Agnieszka Osiecka (1936-1997) - polska poetka, autorka tekstów piosenek, pisarka, reżyser teatralny i telewizyjny, dziennikarka. Od 1954 roku związana była ze Studenckim Teatrem Satyryków (STS), gdzie zadebiutowała jako autorka tekstów piosenek. Prowadziła w Polskim Radiu Radiowe Studio Piosenki, które wydało ponad 500 piosenek i pozwoliło na wypromowanie wielu wielkich gwiazd polskiej estrady. Od 1994 roku była związana z Teatrem Atelier w Sopocie, dla którego napisała swoje ostatnie sztuki i songi. Dorobkiem Agnieszki Osieckiej zajmuje się założona przez córkę poetki Agatę Passent Fundacja Okularnicy.
Agnieszka Osiecka pośmiertnie została odznaczona przez Prezydenta RP Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 170x240
Ilość stron: 832
ISBN: 978-83-8123-062-9
Wprowadzono: 30.01.2018

RECENZJE - książki - Dzienniki 1954-1955 - Agnieszka Osiecka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Erna

ilość recenzji:1

brak oceny 1-02-2018 23:03

Wspaniale, gdy nastolatka może wygadać się najbliższym przyjaciółkom, ale są takie myśli, których nie chcemy zdradzić nikomu. Wówczas z pomocą przychodzą zeszyty, a ich białe strony zachęcają do zapisania każdego, nawet najbardziej absurdalnego i skrytego, słowa?

Młoda Agnieszka Osiecka zaczyna męczyć się sama ze sobą. Odkrywa, że satysfakcję sprawia jej podrywanie chłopców, chociaż nie wiąże z nimi konkretnych planów. Postanawia pozbyć się tego poczucia próżności, które naprawdę ciąży. To też czas innych stresów ? dziewczyna czeka na decyzję w kwestii powrotu do Związku Młodzieży Polskiej. Literacko napędza ją rozpacz i miotanie między sprzecznościami. Stopniowo rozwija swój talent, czując się odrobinę pewniej. W końcu Agnieszce udaje się publikować teksty w prasie kulturalnej, debiutuje w Studenckim Teatrze Satyryków. Wbrew temu niewątpliwemu sukcesowi odczuwa, że blado wypada na tle znajomych. Ciągle otacza się ludźmi, widząc w nich ogromną inspirację do tworzenia. Osiecka dojrzewa, mimo roztrzepania, chęci zabawy. Poszukuje spełnionej miłości, goniąc pomiędzy chęcią stabilizacji a uczuciem romantycznym i szalonym. Często też wspomina swoich chłopaków, analizując poszczególne związki?

Przyznam, że byłam dość zszokowana, gdy dowiedziałam się o premierze kolejnego tomu ?Dzienników? Agnieszki Osieckiej. Wydawało mi się, iż dokładnie śledzę nowości wydawnicze dotyczące mojej ukochanej autorki, a tutaj taka pozytywna niespodzianka. I nadeszły dylematy ? przeczytać szybko czy delektować się każdym słowem? Doszłam do wniosku, iż obie opcje są poprawne, więc aktualnie jestem w trakcie powtórki z lektury. Znów chwilę myślałam o naruszaniu prywatności, z jakiegoś powodu nachodzą mnie te refleksje zawsze, kiedy sięgam po czyjeś pamiętniki lub listy. To chyba naturalne, acz męczące. Jednak regularnie utwierdzam się w przekonaniu, iż sama Agnieszka nie miałaby nic przeciwko, co jasno bije z kart książki, choć pełnej intymnych zapisków. Trochę żałuję swojego wieku. Jeśli cała seria pojawiała się, gdy byłam dzieciakiem, to pomogłaby mi w wielu życiowych wyborach. Ale ciekawie spogląda się również z perspektywy ?starszyzny?.

Nastoletnia Osiecka, człowiek o dosyć skomplikowanej naturze. Niczym bohaterka młodzieżowych powieści, nieco egzaltowana, lecz w tym dobrym sensie. Niby trzpiotka, miała wady, których była świadoma, starała się je naprawiać, z różnym skutkiem. Lubiła towarzystwo chłopców, flirt traktowała w kategorii ?sportu?. Wiele miejsca zajmują jej przemyślenia w tej dziedzinie. Agnieszka w pewnym momencie uświadomiła sobie szkodliwość takich czynów. W jakimś stopniu była uzależniona od stanu zakochania, od roli czyjegoś obiektu westchnień. Moim zdaniem, to aktualny temat i podobne rozterki nadal dotykają dziewcząt. Właściwie, wiek nie ma znaczenia. Miłość miewa trudne oblicze, o czym wszyscy wiemy.

Cechą charakterystyczną zapisków Osieckiej są jej opinie na temat sztuki. Z chęcią opowiadała o teatrze, świeżo obejrzanym przedstawieniu. Zrecenzowała dużo książek, filmów, co jest naprawdę ciekawym zabiegiem, bo w ten sposób my możemy odkryć coś nowego. A nie ukrywam, sporo tytułów wcześniej nie kojarzyłam. Agnieszka sięgała po interesujące tytuły, warto się nad nimi pochylić. Należy uznać, że ?Dzienniki? pełnią też funkcję edukacyjną! Następny powód, dla którego trzeba się cieszyć, iż jednak zostały opublikowane. I nieustannie można zachwycać się jej poczuciem humoru! Momentami aż śmiałam się do siebie, wzdychając z tęsknoty. Brakuje mi tego dowcipu we współczesności.

Agnieszka przejawiała talent literacki już we wczesnym okresie życia. Jako osiemnastolatka zaczęła go prawdziwie pobudzać, choć dotykały ją wątpliwości. Porównywała się do starszych znajomych, próbowała odnaleźć indywidualny styl. Pragnęła zdobywać świat. ?Dzienniki? przypominają mi gawędę między przyjaciółkami, przy lampce podebranego rodzicom wina. Jednak musimy być uważni, gdyż Osiecka miała tylu kumpli, iż można się pogubić w imionach! Czasem się sprzeczają, gniewają, ale solidarność tej paczki robi wrażenie. I wieczory, spędzane na tańcach, dyskusjach, sporcie. Chyba rzadko się nudzili.

Klasycznie, książkę wypełniono zdjęciami, które ogląda się z dużą przyjemnością. Trochę zaczęły mi przeszkadzać przypisy, bo powtarzają się w każdym tomie, lecz rozumiem, że są niezbędne dla osób dopiero zaczynających przygodę z serią. Wyjątkowo uderza mnie świetnie odmalowane tło historyczne. Obserwujemy Polskę lat pięćdziesiątych, panujące wówczas nastroje, mody. Pojawiają się tematy polityczne, rozważania Agnieszki na temat socjalizmu, społeczeństwa. Bywała krytyczna w ocenie, ciągle się edukowała. W pięknym stylu, nie bojąc pytań oraz trudnych odpowiedzi. Mimo potrzeby atencji, chwilami chciała pozostać sama. Ale ujęła mnie jej umiejętność zjednywania sobie ludzi. Tego właśnie daru zazdroszczę, musiał być pomocny w karierze, podczas szukania materiału na, choćby, piosenki.

Kolejny tom ?Dzienników? nie zawodzi. Znowu mamy okazję poznać najskrytsze myśli Agnieszki Osieckiej, nadal uroczo dziewczęce, lecz coraz dojrzalsze. Zwyczajnie uwielbiam ten rodzaj wrażliwości. Cudownie obserwuje się jej literacką drogę, życie młodej Agi jest gotowym scenariuszem na film. Wspaniała postać! Niecierpliwie czekam na następną część serii, oby szybko się ukazała.

Czy recenzja była pomocna?