SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Arkadiusz Gołaś. Przerwana podróż (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2017
Oprawa twarda
Ilość stron 296

Opis produktu:

Biografia Arka Gołasia napisana we współpracy z rodziną i bliskimi.

Zwyczajny, skromny chłopak. Tak mówili o nim ci, którzy kiedykolwiek spotkali go na swojej drodze. I choć przyjaciele i znajomi wiedzieli, że potrafił także dobrze się zabawić, a w złości rozbić telefon o ścianę, wszyscy pozostawali zgodni co do jednego: był jednym z największych talentów w historii polskiej siatkówki.

Tragiczny wypadek na autostradzie w Austrii sprawił, że marzenia 24-letniego Arkadiusza Gołasia w jednym momencie zostały brutalnie przerwane - niespełna dwa miesiące po ślubie z Agnieszką i osiem dni po zakończeniu mistrzostw Europy, w których z reprezentacją Polski zajął piąte miejsce...
Piotr Bąk postanowił zadbać o to, by pamięć o tym wyjątkowym siatkarzu nigdy się nie zatarła. Rozmawiając z jego siostrą, rodzicami, trenerami, kolegami z internatu, klubów i reprezentacji Polski, stworzył niezwykle osobisty portret Arka Gołasia - wielkiego sportowca i człowieka.

Ta książka nie jest kolejną zwykłą biografią. To piękny hołd oddany komuś, kto siatkówce poświęcił się bez reszty. I do dziś pozostał w sercach kibiców z całej Polski. Był powiernikiem wszystkich moich tajemnic. Zabrakło go i o wielu rzeczach nie mam z kim porozmawiać. Arek rozumiał mnie zawsze.
- Krzysztof Ignaczak

Arkadiusz Gołaś (1981-2005) - polski siatkarz, olimpijczyk, reprezentant kraju w latach 2001-2005. Karierę seniorską rozpoczął w AZS Częstochowa, w sezonie 2004/2005 reprezentował włoski klub Sempre Volley Padwa. Jako reprezentant Polski zdobył piąte miejsce na igrzyskach olimpijskich w Atenach. Jego ostatnim turniejem były mistrzostwa Europy w 2005 r., podczas których Polska zajęła piąte miejsce. W sezonie 2005/2006 miał grać we włoskim klubie Lube Banca Macerata. Zginął 16 września 2005 r. w wypadku samochodowym podczas podróży do Włoch.

Piotr Bąk - dziennikarz sportowy, pasjonat i fan siatkówki, związany z nią od ponad 11 lat. Redaktor naczelny portalu siatkowka24.com, koordynator ds. mediów Plaża Open. W przeszłości współpracownik ekstraklasa.net (obecnie gol24.pl) oraz reczna.pl. Absolwent Uczelni Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. rtm. Witolda Pileckiego w Oświęcimiu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: biografie i wspomnienia,  Biografie i autobiografie
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 140x205
Ilość stron: 296
ISBN: 978-83-6583-612-0
Wprowadzono: 13.11.2017

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Arkadiusz Gołaś. Przerwana podróż - Piotr Bąk

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 29 ocen )
  • 5
    24
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    3

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Mateusz

ilość recenzji:60

brak oceny 3-09-2018 17:50

Gdy umiera młody człowiek, zawsze zadajemy sobie pytanie: dlaczego? Ból po śmierci kogoś, kto tak naprawdę zaczynał swoje dorosłe życie, poznawał jego uroki i odkrywał przyjemności, jest tak wielki, że trudno opisać go słowami. Dla rodziców nie ma chyba trudniejszego doświadczenia od pochowania własnego dziecka. Pośród wielu pytań, na które nie sposób znaleźć odpowiedź, pojawiają się rozważania na temat swojego życia, bowiem tragiczna śmierć młodego człowieka zawsze skłania do głębszej refleksji.

Ponad dekadę temu, taką tragiczną śmierć poniósł polski siatkarz Arkadiusz Gołaś. Występujący na pozycji środkowego zawodnik miał wówczas 24 lata. W listopadzie bieżącego roku na półki księgarń w całej Polsce trafiła niezwykła książka opisująca życie tego niezwykłego człowieka i sportowca pt. "Arkadiusz Gołaś. Przerwana Podróż". Piotr Bąk, autor książki, podkreśla, że głównym powodem, dla którego podjął się jej napisania, była chęć upamiętnienia Arka Gołasia i sprawienie, by pamięć o nim nigdy nie zaginęła.

W książce znajdziemy opis kariery Arka, przeplatany licznymi wypowiedziami osób, które znały go osobiście i towarzyszyły mu w życiu zawodowym. Autor wiele razy odwołuje się także do słów rodziców zawodnika czy jego żony, która tego feralnego dnia jechała razem z nim samochodem. Piotr Bąk szeroko porusza także wątek reprezentacji i to, jakie nadzieje były pokładane w młodym środkowym.

Wszyscy zgodnie twierdzą, że Arkadiusz Gołaś był niesamowitym człowiekiem i sportowcem. Cechowało go wielkie opanowanie, był nieco wycofany, ale niekiedy potrafił także mocno uderzyć pięścią w stół. Złość nigdy nie trwała u niego długo i szybko potrafił dojść do porozumienia. Zawsze był pomocny swoim kolegom i mimo coraz większej popularności pozostawał sobą. Jako siatkarz, był uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych młodych środkowych na świecie i wróżono mu wielką karierę. Największym atutem Arka była jego niesamowita skoczność, potrafił skakać o kilkanaście/kilkadziesiąt centymetrów wyżej niż blokujący go rywale. Co prawda nie miał doskonałej techniki, ale tej miał się nauczyć w Lube Banca Macerata. Włoski klub pokładał w Polaku wielkie nadzieje i mimo, iż Arek nie rozegrał dla niego żadnego meczu, został tam zapamiętany na długie lata.

Autor bardzo często przywołuje wypowiedzi reprezentacyjnych kolegów Gołasia, zwłaszcza Krzysztofa Ignaczaka, który był jego bliskim przyjacielem. Bardzo wymowne było, gdy na pogrzebie Arka, trumnę z jego ciałem nieśli jego koledzy. Wszyscy bardzo mocno przeżyli tę śmierć, a słowa wsparcia do rodziców zawodnika skierował Raul Lozano, który również był wstrząśnięty całym wydarzeniem. Arek Gołaś był wtedy mocnym punktem reprezentacji, która powoli stawała się jedną z najmocniejszych na świecie.

O Arku Gołasiu można pisać wiele, ale chyba żadne słowa nie oddadzą ogromu tragedii, jaka stała się 16 września 2004 roku na autostradzie pod Klagenfurtem. To była śmierć nie tylko zwykłego młodego chłopaka, ale także kogoś, kto miał u swoich stóp całą sportową karierę. Wiele osób twierdzi, że Arek miał potencjał, by stać się jednym z najlepszych środkowych na świecie. A znając jego charakter i uczciwe podchodzenie do treningów, można mieć pewność, że z pewnością byłby najlepszy na swojej pozycji. Jednak los przygotował dla niego inną drogę. Drogę, która doprowadziła go do przedwczesnej śmierci, ale śmierci, która z całą pewnością nie poszła na marne. Arek pozostawił po sobie wielkie wspomnienia i jest wzorem dla wielu młodych siatkarzy. Z głębokim przekonaniem można powiedzieć, że ostatnie sukcesy naszych Orłów to zasługa także tego skromnego chłopaka.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Idę czytać

ilość recenzji:1

brak oceny 25-04-2018 20:02

Tą historię znają wszyscy. Młody, zdolny siatkarz wyrusza w drogę do nowego klubu we Włoszech. Jedzie, aby spełniać marzenia. 16 września 2005 roku na austriackiej autostradzie samochód uderza w barierę. Siatkarz ginie na miejscu, jego żona trafia do szpitala.

Przez 13 lat nikt nie pokusił się o książkę o najbardziej zdolnym siatkarzu polskiej reprezentacji. O siatkarzu, który nic konkretnego nie wygrał, ale pamięta o nim wiele osób.
Żadne życie nie powinno kończyć się w ten sposób, a zwłaszcza młode.

24-latek, młody małżonek podpisuje 3-letni kontrakt z Lube Banca Macerata, najlepszym klubem świata (no, prawie). Razem z żoną decydują się na nocną podróż do Włoch. Przed wyjazdem żegnają się z rodziną i przyjaciółmi. Najpierw prowadzi on, a później, gdzieś w Austrii on się poddaje, za kierownicą siada jego żona, Agnieszka. Do dziś nie wiadomo dlaczego samochód zjechał na bok. Dlaczego Arek musiał zginąć.

Cała opowieść odświeża to wszystko co już wiedziałam, co widziałam w telewizji i co czytałam w gazetach i wywiadach. Nikt nie mógł uwierzyć, że stała się tak straszna rzecz.

Ta książka to opowieść o dzieciństwie i młodości bardzo zdolnego chłopaka z Ostrołęki, który chciał być siatkarzem. Opowieść słowami rodziców, siostry, żony i niezliczonej ilości przyjaciół, kolegów z boiska i trenerów.

Po przeczytaniu tych wszystkich ciepłych słów mam jedno wrażenie: anioł, nie człowiek. W tej historii nie ma ani jednego złego słowa o Arku Gołasiu, ani jednej awantury i afery z jego udziałem. Pełna jest za to sumienności, uczciwości, miłości, dyscypliny, pracy ponad siły i radości. Z opowieści wyłania się człowiek o niesamowitych warunkach fizycznych, poczuciu humoru, ale też rozważny i wiedzący czego chce. Każda przepytywana osoba zgodnie stwierdza, że pochwały nie są bezzasadne, że taki był Arek.

Historia młodego siatkarza skłania do zadumy. W takich momentach nie sposób odpowiedzieć na pytanie "dlaczego?". Minęło już 13 lat, a pamięć o zawodniku z niesamowitym wyskokiem nadal trwa. Fenomen. Oby przetrwała jak najdłużej, bo jego postawa życiowa stanowi idealny przykład dla młodych adeptów siatkówki. Warto, żeby go naśladowali.

Spełniajmy marzenia!

Czy recenzja była pomocna?

Smooky - subiektywnie

ilość recenzji:58

brak oceny 12-01-2018 18:04

Są takie książki, o których bardzo ciężko się pisze i takie, których nie da się zapomnieć, zwłaszcza wtedy, gdy opowiadają prawdziwą, na dodatek bardzo dramatyczną historię kogoś, kto był nam w jakiś sposób znany. Świadomość, że to o czym czytamy wydarzyło się naprawdę, wielkie emocje towarzyszące tym, którzy zdecydowali się zwierzyć i mimo ogromnej tęsknoty oraz bólu wywołanego wspomnieniami podzielić się tym z czytelnikami, jest w stanie poruszyć każde nawet najbardziej zatwardziałe serca.
Arkadiusz Gołaś. Przerwana podróż jest biografią, którą każdy entuzjasta siatkówki powinien przeczytać. Jak wspomina sam autor to rodzaj hołdu oddanego komuś, dla kogo siatkówka była całym życiem. Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że to książka z pewnością nie pozostanie bez echa, nie tylko ze względu na wyjątkową postać Arka Gołasia, ale również na subtelny sposób, w jaki Piotr Bąk, we współpracy z bliskimi i przyjaciółmi Arka, zdołał nakreślić portret wielkiego siatkarza.

W pamięci przyjaciół, rodziny i kolegów z drużyny Arek na zawsze pozostanie zwyczajnym, sympatycznym i niesamowicie skromnym chłopakiem z Ostrołęki, który choć wyważony i bardzo spokojny potrafił w złości rozbić kolejny telefon o ścianę. W oczach trenerów Arek był wyjątkowo utalentowanym i wybitnie pracowitym młodym zawodnikiem, który dopiero wkraczał na scenę wielkiej światowej siatkówki, ale miał potencjał by zostać najlepszym środkowym w historii tego sportu. To właśnie w niespotykanym talencie i zapierającej dech w piersiach grze tkwił fenomen Arka. Choć nie zdążył wygrać żadnego wielkiego turnieju, a siatkówka od czasu jego śmierci wykreowała wielu niesamowitych zawodników, Arek zapisał się w sercach kibiców, dziennikarzy sportowych i kolegów z boiska, którzy wciąż z niedowierzaniem wspominają jego gigantyczny wyskok oraz lekkość z jaką wzbijał się w powietrze. Cechy czyniące z niego najbardziej widowiskowego polskiego siatkarza tamtych lat.

Niewiele jednak brakowało by świat o nim nie usłyszał. Płaskostopie, powodujące znacznie mniejszą skoczność oraz poważny wypadek z dzieciństwa, skutkujący wstrząsem mózgu i pękniętą czaszką nie czyniły z niego kandydata do tak wymagającego fizycznie sportu, jakim jest siatkówka. Ale nie poddał się. Udowodnił sobie i wszystkim wokół, że jeśli się chce, można. Nigdy nie narzekał, nie stroił fochów, nie buntował się i nie sprawiał kłopotów wychowawczych. Był pewien swoich możliwości, ale zdawał sobie również sprawę z braków jakie posiada. Wiedział, że chcąc osiągnąć więcej wciąż musi się uczyć, poprawiać błędy i ciężko pracować. Wyczerpujące treningi nie stanowiły dla niego problemu, a każdą krytykę przyjmował z pokorą, wyciągając wnioski na przyszłość. Właśnie to sprawiło, że wielu wybitnych szkoleniowców, nie tylko z Polski, ale również z całego świata widziało w nim nieoszlifowany diament, który gdy odpowiednio się nad nim popracuje może stać się mocnym filarem dla każdej drużyny. Wystarczyło kilka miesięcy, by jeden z największych włoskich kubów upomniał się o Arka. Na tamte czasy Lube Banca Macerata była siatkarskim Eldorado, marzeniem większości młodych zawodników. Świat stał więc przed Arkiem otworem. Niespełna dwa miesiące po ślubie z ukochaną Agnieszką i osiem dni po zakończeniu mistrzostw Europy, w których polskie Orły zajęły piąte miejsce, Arek wyruszył do Włoch po swoje marzenia. Nie dotarł jednak na miejsce.

Tragiczny wypadek 16 września 2005 roku na austriackiej autostradzie brutalnie przerwał życie i marzenia obiecującego polskiego środkowego. Ta data zapisała się w sercach kibiców na zawsze nie tylko ze względu na fenomenalny talent Arka, ale również przez to jakim był człowiekiem poza boiskiem.
Piotr Bąk pisząc tę książkę postanowił uhonorować postać Arka i zadbać o to, by pamięć o nim nigdy nie zginęła, ale przede wszystkim pokazać czytelnikom kim był chuderlawy, wiecznie uśmiechnięty chłopak z Ostrołęki i czym tak bardzo zauroczył ludzi. Przed autorem stało niełatwe zadanie, ale niewątpliwie udała mu się tak sztuka. W prosty, poruszający i nienachalny sposób przybliżył czytelnikom krótkie, ale niezwykle intensywne siatkarko życie 24-letniego zawodnika. Wzbogacenie treści o archiwalne zdjęcia, przytoczone wypowiedzi ludzi z otoczenia Arka ? rodziny, przyjaciół, kolegów z boiska oraz trenerów, którzy w różnym stopniu przyczynili się do rozwoju kariery młodego środkowego ? czy nawet całe wywiady ze znanymi postaciami siatkówki sprawiły, że obraz Arka staje się żywy i pełen kolorów, jak on sam. Przerwana podróż to biografia będąca jedną z tych, które zakorzeniają głęboko w sercach, wywracają myśli w głowie do góry nogami i już na wstępie wyciskają z czytelnika wiadra łez.

Ta książka jest dokładnie taka, jak historia Arka Gołasia. Szybka, intensywna, pełna niezmęczonego nigdy uśmiechu i niewyobrażalnego, paraliżującego wręcz smutku, a co najważniejsze z nagłym, niesprawiedliwym zakończeniem, które nie miało prawa nastąpić ani tak wcześnie, ani tym bardziej w taki sposób...

Czy recenzja była pomocna?

RealAnia

ilość recenzji:1

brak oceny 5-01-2018 10:41

16 września 2005 roku siatkarski świat pogrążył się w smutku i żałobie. Tego dnia Arkadiusz Gołaś, skromny chłopak, wybitny talent, jadąc po sportowe marzenia zginął w wypadku na austriackiej autostradzie. Choć od tego dnia minęło ponad dwanaście lat pamięć o jednym z najlepszych środkowych w historii jest nadal żywa. Wyraźnie świadczy o tym książka ?Arkadiusz Gołaś. Przerwana podróż?, która na początku listopada 2017 roku, ukazała się nakładem Wydawnictwa SQN. ?Drugiego takiego talentu w męskiej siatkówce nie mieliśmy ani wcześniej, ani później? Recenzując biografię Arkadiusza Gołasia autorstwa Piotra Bąka zacznę od pewnych mankamentów, aby później skupić się na mocnych stronach publikacji. Najsłabszym elementem książki są fragmenty opisujące przebieg kariery Gołasia. Została ona, bowiem przedstawiona w nieco nużący sposób, z zbyt dużą ilością wyników i statystyk. Z pewnością więcej ciekawostek, czy też anegdot dodałoby tym opisom ?kolorytu?. Inną słabą stroną lektury jest zaburzona chronologia wydarzeń. Wprowadza to spory chaos, a także uniemożliwia śledzenie życiowej, tytułowej podróży siatkarza. Powyższe niedociągnięcia są efektem tego, iż celem autora nie było przedstawienie sportowych losów polskiego siatkarza. Piotr Bąk bardziej skupił się, bowiem na ukazaniu Gołasia ? człowieka, niż Gołasia ? sportowca. Dzięki relacjom i wspomnieniom jego rodziny, przyjaciół, trenerów i kolegów-siatkarzy stworzył unikatowy portret polskiego zawodnika. Wypowiedzi te stanowią największą wartość lektury. Jednocześnie autor próbuje w książce znaleźć odpowiedź na pytanie: ?na czym polega fenomen Arka Gołasia??, że pamięć o nim wciąż jest żywa. Czy mu się to udało, każdy będzie mógł ocenić samodzielnie po przeczytaniu ostatniej strony lektury. ?Arek miał dar ? potrafił roztoczyć wokół siebie aurę, która sprawiała, że wszyscy go lubili.? Kibicom pamiętającym Arkadiusza Gołasia z siatkarskiego parkietu ?Przerwana podróż? przyniesie wiele emocji. Początek lektury najbardziej chwyta człowieka za serce, nie może być inaczej, gdyż autor od razu podejmuje wątek śmierci siatkarza. Trudno się nie wzruszyć czytając wspomnienia bliskich Arka z feralnego dnia 16 września. Ten fragment to najlepszy rozdział książki. Pozostała część biografii Gołasia również nacechowana jest emocjonalnie. Dlatego też, pomimo iż książkę ogólnie czyta się bardzo szybko, to czasem trzeba się na chwilę po prostu zatrzymać. ?W ostatniej drodze Arka brali udział nie tylko kibice. On zauroczył ludzi swoją dobrocią.? Na potrzeby książki Piotr Bąk przeprowadził wiele rozmów, więc sporo znanych osób wspomina Arkadiusza Gołasia. Przedstawione w lekturze wypowiedzi są na wskroś pozytywne, ale jak podkreśla Paweł Papke nie chodzi o to, że o zmarłych wypada mówić tylko dobrze. Gołaś po prostu taki był. Łukasz Żygadło wspomina jak Arek Gołaś zachowywał się w szatni. Ryszard Bosek wyjaśnia, dlaczego uważa, iż ?Arek był bardzo dziwnym człowiekiem?. Ireneusz Mazur zdradza natomiast, czym siatkarz od początku go zauroczył. Najciekawsze wspomnienia są jednak autorstwa Krzysztofa Ignaczaka, najlepszego przyjaciela Gołasia. Opowiada on o początkach ich znajomości i rozwoju prawdziwej przyjaźni. Zdradza, co godzinami robili po treningach oraz dlaczego Gołaś często zmieniał telefony (przypadek? kaprys? fanaberia?). ?Igła? wspomina także wspólne studiowanie i ?radzenie sobie? podczas egzaminów. ?[?] sprawiał wrażenie, jakby się unosił w obłokach. Nie było wiadomo, jak to w ogóle możliwe.? Sięgając po tę książkę dowiecie się, w jakich okolicznościach Arkadiusz Gołaś doznał w dzieciństwie wstrząsu mózgu i pęknięcia czaszki. Przeczytacie anegdotę o pozyskaniu Gołasia przez AZS Częstochowa. Odkryjecie, dlaczego siatkarz wybrał ofertę klubu z Padwy, choć Bełchatów proponował mu lepsze warunki finansowe. Dowiecie się również, jakim typem lidera był Gołaś oraz jak ważne ogniwo stanowił w drużynie Raúla Lozano. Piotr Bąk przedstawia także inicjatywy, jakie są podejmowane w naszym kraju, aby pamięć o Arkadiuszu Gołasiu nie zatarła się. ?Po jego atakach rywalom spadały skarpety.? Zapewne wielu kibiców wciąż pamięta ceremonię medalową mistrzostw świata w Japonii w 2006 roku. Widok naszych siatkarzy w koszulkach z nazwiskiem i numerem Arkadiusza Gołasia zapadł głęboko w pamięci fanów i przeszedł do historii. Z książki dowiecie się, kiedy polscy siatkarze dowiedzieli się o przygotowanych koszulkach, a także, kto był pomysłodawcą uhonorowania w ten sposób zmarłego reprezentanta Polski. ?Arka nie było już z nami, a jednak miałem wrażenie, że stał tam, na podium w Japonii.? Piotr Bąk podjął się trudnego zadania postanawiając napisać książkę o Arkadiuszu Gołasiu. Jednak dzięki tej odważnej decyzji i powstałej książce pamięć o ?chłopaku z Ostrołęki?, wielkim siatkarskim talencie nie przepadnie. Książka ?Arkadiusz Gołaś. Przerwana podróż?, choć niepozbawiona kilku wad, jest z pewnością pozycją, którą każdy miłośnik siatkówki powinien przeczytać.

Czy recenzja była pomocna?

RealAnia

ilość recenzji:1

brak oceny 5-01-2018 10:34

6 września 2005 roku siatkarski świat pogrążył się w smutku i żałobie. Tego dnia Arkadiusz Gołaś, skromny chłopak, wybitny talent, jadąc po sportowe marzenia zginął w wypadku na austriackiej autostradzie. Choć od tego dnia minęło ponad dwanaście lat pamięć o jednym z najlepszych środkowych w historii jest nadal żywa. Wyraźnie świadczy o tym książka ?Arkadiusz Gołaś. Przerwana podróż?, która na początku listopada 2017 roku, ukazała się nakładem Wydawnictwa SQN.

?Drugiego takiego talentu w męskiej siatkówce nie mieliśmy ani wcześniej, ani później?

Recenzując biografię Arkadiusza Gołasia autorstwa Piotra Bąka zacznę od pewnych mankamentów, aby później skupić się na mocnych stronach publikacji. Najsłabszym elementem książki są fragmenty opisujące przebieg kariery Gołasia. Została ona, bowiem przedstawiona w nieco nużący sposób, z zbyt dużą ilością wyników i statystyk. Z pewnością więcej ciekawostek, czy też anegdot dodałoby tym opisom ?kolorytu?. Inną słabą stroną lektury jest zaburzona chronologia wydarzeń. Wprowadza to spory chaos, a także uniemożliwia śledzenie życiowej, tytułowej podróży siatkarza.

Powyższe niedociągnięcia są efektem tego, iż celem autora nie było przedstawienie sportowych losów polskiego siatkarza. Piotr Bąk bardziej skupił się, bowiem na ukazaniu Gołasia ? człowieka, niż Gołasia ? sportowca. Dzięki relacjom i wspomnieniom jego rodziny, przyjaciół, trenerów i kolegów-siatkarzy stworzył unikatowy portret polskiego zawodnika. Wypowiedzi te stanowią największą wartość lektury. Jednocześnie autor próbuje w książce znaleźć odpowiedź na pytanie: ?na czym polega fenomen Arka Gołasia??, że pamięć o nim wciąż jest żywa. Czy mu się to udało, każdy będzie mógł ocenić samodzielnie po przeczytaniu ostatniej strony lektury.

?Arek miał dar ? potrafił roztoczyć wokół siebie aurę, która sprawiała, że wszyscy go lubili.?

Kibicom pamiętającym Arkadiusza Gołasia z siatkarskiego parkietu ?Przerwana podróż? przyniesie wiele emocji. Początek lektury najbardziej chwyta człowieka za serce, nie może być inaczej, gdyż autor od razu podejmuje wątek śmierci siatkarza. Trudno się nie wzruszyć czytając wspomnienia bliskich Arka z feralnego dnia 16 września. Ten fragment to najlepszy rozdział książki. Pozostała część biografii Gołasia również nacechowana jest emocjonalnie. Dlatego też, pomimo iż książkę ogólnie czyta się bardzo szybko, to czasem trzeba się na chwilę po prostu zatrzymać.

?W ostatniej drodze Arka brali udział nie tylko kibice. On zauroczył ludzi swoją dobrocią.?

Na potrzeby książki Piotr Bąk przeprowadził wiele rozmów, więc sporo znanych osób wspomina Arkadiusza Gołasia. Przedstawione w lekturze wypowiedzi są na wskroś pozytywne, ale jak podkreśla Paweł Papke nie chodzi o to, że o zmarłych wypada mówić tylko dobrze. Gołaś po prostu taki był.

Łukasz Żygadło wspomina jak Arek Gołaś zachowywał się w szatni. Ryszard Bosek wyjaśnia, dlaczego uważa, iż ?Arek był bardzo dziwnym człowiekiem?. Ireneusz Mazur zdradza natomiast, czym siatkarz od początku go zauroczył. Najciekawsze wspomnienia są jednak autorstwa Krzysztofa Ignaczaka, najlepszego przyjaciela Gołasia. Opowiada on o początkach ich znajomości i rozwoju prawdziwej przyjaźni. Zdradza, co godzinami robili po treningach oraz dlaczego Gołaś często zmieniał telefony (przypadek? kaprys? fanaberia?). ?Igła? wspomina także wspólne studiowanie i ?radzenie sobie? podczas egzaminów.

?[?] sprawiał wrażenie, jakby się unosił w obłokach. Nie było wiadomo, jak to w ogóle możliwe.?

Sięgając po tę książkę dowiecie się, w jakich okolicznościach Arkadiusz Gołaś doznał w dzieciństwie wstrząsu mózgu i pęknięcia czaszki. Przeczytacie anegdotę o pozyskaniu Gołasia przez AZS Częstochowa. Odkryjecie, dlaczego siatkarz wybrał ofertę klubu z Padwy, choć Bełchatów proponował mu lepsze warunki finansowe. Dowiecie się również, jakim typem lidera był Gołaś oraz jak ważne ogniwo stanowił w drużynie Raúla Lozano. Piotr Bąk przedstawia także inicjatywy, jakie są podejmowane w naszym kraju, aby pamięć o Arkadiuszu Gołasiu nie zatarła się.

?Po jego atakach rywalom spadały skarpety.?

Zapewne wielu kibiców wciąż pamięta ceremonię medalową mistrzostw świata w Japonii w 2006 roku. Widok naszych siatkarzy w koszulkach z nazwiskiem i numerem Arkadiusza Gołasia zapadł głęboko w pamięci fanów i przeszedł do historii. Z książki dowiecie się, kiedy polscy siatkarze dowiedzieli się o przygotowanych koszulkach, a także, kto był pomysłodawcą uhonorowania w ten sposób zmarłego reprezentanta Polski.

?Arka nie było już z nami, a jednak miałem wrażenie, że stał tam, na podium w Japonii.?

Piotr Bąk podjął się trudnego zadania postanawiając napisać książkę o Arkadiuszu Gołasiu. Jednak dzięki tej odważnej decyzji i powstałej książce pamięć o ?chłopaku z Ostrołęki?, wielkim siatkarskim talencie nie przepadnie. Książka ?Arkadiusz Gołaś. Przerwana podróż?, choć niepozbawiona kilku wad, jest z pewnością pozycją, którą każdy miłośnik siatkówki powinien przeczytać.

Czy recenzja była pomocna?

Rafał

ilość recenzji:86

brak oceny 12-12-2017 21:50

Wypadek Arkadiusza Gołasia był dla całej polskiej siatkówki szokiem. Życie młodego i utalentowanego polskiego sportowca zostało przerwane w sposób najbardziej drastyczny z możliwych. Przez 12 lat żaden z polskich dziennikarzy nie podjął się trudnego zadania opisania życia polskiego siatkarza i zbadania fenomenu, jakim w środowisku do dzisiaj jest postać Arka Gołasia. Z rzeczywistością odważył się zmierzyć dopiero Piotr Bąk, czego skutkiem jest powstanie książki "Arkadiusz Gołaś. Przerwana Podróż". Książki bardzo emocjonalnej, wszak w jej tworzeniu miała udział rodzina Gołasiów, dzięki czemu opowieść o jednym z najbardziej utalentowanych polskich sportowców przełomu tysiącleci, nabiera realizmu i jeszcze bardziej chwyta za serce. Jednocześnie uzupełnieniem wypowiedzi bliskich są opowieści trenerów, czy przyjaciół z parkietu, które pokazują, jak lubiany był w środowisku. Dzieło Bąka to rozbudowany profil młodego sportowca, który pomimo swojego tragicznego odejścia natchnął kolejne pokolenia młodych ludzi do uprawiania sportu. Ciężko wskazać jakieś mankamenty tej publikacji - autor udźwignął trudny temat, którego się podjął. Nie bał się zadawać trudnych pytań, które być może zadawały rozmówcom ból związany z powrotem do dawno wypartych wspomnień, ale były niezbędne, by stworzyć prawdziwy obraz Arkadiusza Gołasia oraz tego, jak pozytywnie wpływał na swoje otoczenie - zarówno na parkiecie, jak i poza nim. Opowieść o Arku Gołasiu jest niezwykle wartościowa dla osób mojego pokolenia, które pamiętają tego młodego zawodnika jak przez mgłę. Dzięki niej obraz ten zostaje wyostrzony. Uświadamia, jak wielką stratę poniosła nie tylko polska siatkówka, ale i cały polski sport. Jednak ta publikacja będzie także wartościowa zarówno dla osób, które oglądały grę Gołasia, jak i dla osób, które nigdy nie miały okazji obejrzeć jego lotów przy siatce. Niezależnie od stopnia zainteresowania piłką siatkową książka Piotra Bąka jest pozycją obowiązkową, bo opisuje wybitnego polskiego sportowca. Możemy jedynie żałować, że nie została ona napisana przez niego samego...

Czy recenzja była pomocna?

Olo

ilość recenzji:1

brak oceny 18-11-2017 19:56

Tego nie da się czytać. Tragedia. Panuje moda na pisanie książek sportowych. Byle jaki gryzipiorek wyskrobie, i tak było w tym przypadku.

Czy recenzja była pomocna?