SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Barwy miłości

Uwiedzenie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Akurat
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Ilość stron 352
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Samotność w Londynie doprowadza Sophie do rozpaczy. Cudownie dni i noce, które spędzała z Matteo w Rzymie, wydają się wspomnieniami z innego świata. Zżera ją tęsknota, płonie w niej niezaspokojone pożądanie. Korzystając z pierwszego lepszego pretekstu leci do Włoch... i wszystko znowu jest jak dawniej. Przynajmniej pozornie. Matteo sprawia wrażenie zachwyconego jej przybyciem. Otacza ją czułością i zachwytem, o jakich marzyłaby każda kobieta na świecie, a jego namiętność nie ma sobie równych. Niestety, mroczna przeszłość jej zabójczo przystojnego kochanka kładzie się cieniem na ich związku. Czy dwoje młodych, zakochanych ludzi znajdzie w sobie dość sił, żeby pokonać przeszkody dzielące ich od prawdziwego szczęścia?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Akurat
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 130x205
Ilość stron: 352
ISBN: 978-83-287-0774-0
Wprowadzono: 20.10.2017

RECENZJE - książki - Barwy miłości, Uwiedzenie - Kathryn Taylor

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 15 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    1
  • 3
    3
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Śnieżynka (www.piorkonabiurko.pl)

ilość recenzji:52

brak oceny 2-02-2018 00:19

Tak jak i poprzednią, tak samo tę powieść Kathryn Taylor czyta się jednym tchem. Sposób, w jaki autorka opowiada nam historię Sophie i Mattea sprawia, że naprawdę ciężko się od niej oderwać.

Dla fanek komplikacji znów pojawia się wątek domu aukcyjnego, którego los został zagrożony podejrzeniem sprzedaży falsyfikatu. W poprzedniej części byliśmy wprowadzani w ten problem, natomiast tutaj znajdujemy rozwiązanie.

Czy pomyślne dla Sophie i jej rodziny? By się tego dowiedzieć, musicie sięgnąć po lekturę. Niewątpliwie warto, bo według mnie sam tok badań nad felernym obrazem jest wart prześledzenia.

Nie brakuje dramatów i trudnych chwil, łez i cierpienia. Czy to w życiu codziennym bohaterów, czy w pięknej bajce u boku księcia, w jakiej momentami zdaje się żyć bohaterka. I tu znajduję coś, co w pewnym momencie zaczęło mnie lekko drażnić.

Wzloty i upadki, rozstania i powroty są ciekawe i budują napięcie, ale gdy Matteo zaczyna z tymi wahaniami przesadzać, ja po prostu zaczynam się irytować.

Rozumiem, że traumatyczne wspomnienia. Że bolesna przeszłość, przez którą zablokował się na pewne uczucia i decyzje w swoim życiu. Ale skoro już wchodzi do jeziora do pasa albo i głębiej, to czy nie może jednak popływać?

W tej kwestii pierwsze skrzypce gra Sophie, której determinacja góry może przenosić, a silny pęd w stronę mężczyzny jest głównym motorem jej działań. Powiedziałabym nawet, że dziewczyna jest totalnie uzależniona od Mattea, co autorka świetnie przedstawia, a chwilami nawet ja czuję jej tęsknotę do obiektu jej uczuć.

Fakt, że facet jest cudowny. Słodyczy dodaje mu delikatna, pojawiająca się w odpowiednich momentach zazdrość. Uroczy, zabawny i niezwykle przystojny, a w swoim fachu absolutnie profesjonalny. Szczerość w ocenie obrazu stawia ponad sentymenty. Nie jest jednak guru całego świata, bo znajdują się krytycy nieufni jego opiniom. I to na szczęście lokuje go na poziomie zwykłego człowieka.

Nie jest idealny. Skrzywdzony wcześniej i zamknięty w sobie posiada wiele wad, a największą z nich jest według mnie umiejętność skutecznego krzywdzenia mu bliskiej osoby. Gdy machnie swoją minę wyrachowanego pokerzysty i doda do tego ton zimnego, złośliwego twardziela, mam ochotę płakać razem z Sophie. To, co nie do końca może satysfakcjonować, to jeden drobny, poboczny wątek, który nie został do końca zamknięty. Wspomniany gdzieś tam na końcu, a jednak w sumie można jedynie sobie wyobrazić, co Matteo dalej z tym swoim problemem zrobił.

Ostatni aspekt powieści na którym warto się skupić, to wątek erotyczny. Powieść przesycona jest pikantnymi scenami, a miejsca, w których Matteo dobiera się do dziewczyny, przyprawiają o dreszcze.

Gdy już dochodzi do konkretnych scen, książka rozgrzewa się do czerwoności. Zbliżenia bohaterów są na tyle gorące, by książka zasłużyła na miano erotyka, a na tyle gustowne, że nie odrzucało mnie z obrzydzeniem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaninka

ilość recenzji:121

brak oceny 30-01-2018 12:50

Powieści Kathryn Taylor nie są mi obce, gdyż wielokrotnie czytałam jej dzieła. Choć jej książki nie zawsze są w stylu "och, nie mogę bez nich żyć", to jednak mimo wszystko styl autorki zawsze wciąga mnie w wir świata bohaterów i z niezwykłą przyjemnością chłonę każde słowo zawarte na łamach jej kart. Tym razem nie było inaczej.

Bohaterowie znani są mi oczywiście z poprzedniej części.

Sophie to kobieta, która jest pewna, czego chce. Nie pozwala dmuchać sobie w kaszę i zawsze dąży do wyznaczonego sobie celu.

Matteo to człowiek zagadka. Raz potrafi być miły i czuły, by za moment przemienić się w człowieka zimnego i pozbawionego uczuć. Ciąży na nim przeszłość, z której nie może się otrząsnąć.

Między tą dwójką jest wyczuwalna niezwykła chemia. Matteo jest w stanie wszystko zrobić dla tej kobiety, jednak ma jeden problem, nie potrafi jej zaufać i dać się ponieść emocjom, gdyż boi się kolejnego cierpienia. Natomiast Sophie wie, jakie towarzyszą jej uczucia względem tego przystojnego mężczyzny, którego nie potrafi rozgryźć. Do tego wszystkiego w ich życie miesza się Nigel. Czy tym razem ich miłość zwycięży wszystkie przeciwności, jakie staną im na drodze?

Autorka na łamach swojej powieści ukazuje nam barwy miłości. Tym razem skupiamy się na uwiedzeniu. Uwieść drugą osobę, czasem jest bardzo łatwo, jednak, żeby potem wytrwać w tym uczuciu już gorzej. Uwodzenie to urocza rzecz, pod warunkiem, że mamy zamiar trwać w tym nieprzerwanie. Nasi bohaterowie co krok ruszają się naprzód, by za chwilę znów zrobić krok w tył. I albo ktoś im w tym pomaga, albo pod wpływem impulsu wychodzi to od nich, zwłaszcza od Matteo.

Mówi się, że przeszłość nie powinna mieć dla nas takiego znaczenia. A jednak... często odbija się na naszej teraźniejszości, zwłaszcza jeśli nie chcemy sobie z nią poradzić, bądź co gorsza pozwolić komuś innemu, by nam w tym pomógł. Tłumienie w sobie cierpienia jest okropną rzeczą. Prowadzi nas to czasem do zachowania, które nas samych przeraża. Nie dajemy dojść do głosu innym, twierdząc, że wszystko wiemy najlepiej. A wcale tak nie jest.

Kathryn Taylor kolejny raz zahipnotyzowała mnie swoją powieścią, od której nie mogłam oderwać oczu. Uwielbiam styl i język autorki, który jest niezwykle barwny. Do tego, dobrze wykreowane, niezwykle plastyczne postacie, z którymi odczuwałam wspólną więź. Nie zabraknie tutaj emocji, które nie tylko towarzyszą bohaterom, ale również i czytelnikowi.

A zakończenie? Poniekąd takie mi się marzyło, więc jestem usatysfakcjonowana.

Barwy miłości. Uwiedzenie to historia dwójki bohaterów z dwóch różnych światów, który starają się połączyć w jeden. To historia miłości, która niejednokrotnie zostanie wystawiona na próbę. I tylko od ich bohaterów zależy, czy uda im się ją połączyć w całość czy też nie. Zachęcam do przeczytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?