Niezwykłe wspomnienia trenera Andrzeja Gołoty, Evandera Holyfielda i Pernella Whitakera!
Historia Lou Duvy to tak naprawdę historia boksu. Trener, związany z tym sportem przez ponad 70 lat, znał niemal wszystkich wielkich pięściarzy: stał się „dobrym kumplem” Joego Louisa, był świadkiem pierwszego treningu Rocky’ego Marciano w legendarnej Stillman’s Gym, a Joe Frazier pomagał mu w ściganiu dłużników.
W autobiografii Duva pisze o wszystkich tych legendarnych postaciach, przytaczając przy tym mnóstwo anegdot i niezwykłych historii. Ale nie tylko, bo Moje siedem dekad w boksie to także zakulisowa opowieść o prowadzeniu mistrzów świata i pretendentów do tego tytułu: płacz Gołoty w szatni po walce z Bowe’em; elektryzujący pojedynek Tysona z Holyfieldem przy stole bilardowym ośrodka treningowego; Whitaker niepotrafiący rzucić narkotyków przed walką z Óscarem de la Hoyą.
Zabawna, sentymentalna i szczera autobiografia napisana przez Lou Duvę tuż przed śmiercią to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów boksu.
Lou Duva – trener bokserski z przeszło 50-letnim stażem, związany z tym sportem od lat 30. ubiegłego stulecia, kiedy zaczynał pięściarską karierę. Trenował 19 mistrzów świata, w tym Evandera Holyfielda, Pernella Whitakera, Lennoxa Lewisa, Hectora Camacho, Marka Brelanda czy Meldricka Taylora. W połowie lat 90. był trenerem Andrzeja Gołoty, prowadził Polaka w słynnych walkach z Riddickiem Bowe’em. Członek Międzynarodowej Bokserskiej Galerii Sław. Zmarł 8 marca 2017 roku w wieku 94 lat.
Tim Smith – były dziennikarz sportowy związany z „New York Daily News” i „New York Timesem”, gdzie pisał o boksie, baseballu, hokeju i koszykówce.
Autor | Lou Duva, Tim Smith |
Wydawnictwo | Sine Qua Non |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 312 |
Format | 14.0x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788365836342 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365836342 |
Wymiary | 140 x 205 mm |
Data premiery | 2017.08.30 |
Data pojawienia się | 2017.08.29 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 14 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 7 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Lou Duva, niezwykle charyzmatyczna i charakterystyczna postać związana od niepamiętnych czasów z boksem. Trener, promotor, organizator gal bokserskich, człowiek orkiestra. Każdy kto chociaż trochę więcej interesuje się tym sportem na pewno kojarzy niskiego, gestykulującego i wykłócającego się u sędziów Lou.
Na boksie oparł swój biznes, w którym nieocenioną pomocą okazali się członkowie jego rodziny, w szczególności żona i starszy syn. Po śmierci tego ostatniego nad biznesem bokserskim zaczęły gromadzić się ciemne chmury i Lou nie potrafił uchronić rodziny przed rozłamem.
Lou wychował wielu mistrzów bokserskich z Evanderem Holyfieldem na czele. Podjął się również prowadzenia Andrzeja Gołoty. Co miał do powiedzenia o najlepiej zapowiadającym się polskim pięściarzu? Przekonajcie się sami.
Dla fanów męskiego sportu pozycja obowiązkowa.
11 lipca 1996. Walka Bowe - Gołota kończy się wielkim skandalem - w Madison Square Garden dochodzi do zamieszek, w których uczestniczą wszyscy obecni - od sztabów obu zawodników po kibiców. Jedną z osób szarpiących się na ringu był niewysoki trener Andrew - Lou Duva. Był to moment, w którym większość polskich kibiców usłyszała po nim po raz pierwszy. Jako trener polskiego pięściarza nie miał jednak wiele powodów do radości - Gołota nigdy nie osiągnął oczekiwanego poziomu, a gdy nadarzały się okazje by wskoczyć na wyższy bokserską półkę, marnował je przez głupie ringowe (i nie tylko ringowe) zachowania. Ale jak to się stało, że potomek włoskich imigrantów zajął się akurat boksem i stworzył jedną z największych - w swoim czasie - firm promotorskich na rynku? Jak to się często dzieje w przypadku ciekawych postaci jego droga do tego miejsca nie była prosta i łatwa. Poprzez służbę w armii, przez pracę w firmie transportowej po organizowanie małych gal. Duva robił w życiu wiele rzeczy (i jak wynika z jego opowieści, wiele z nich z pozytywnym skutkiem), jednak zawsze starał się znajdować czas na największą pasję - boks. Mimo tego, że był ojcem założycielem Main Events, to jego głównym zajęciem było nie zarządzanie biznesem, a trenowanie podopiecznych firmy. Jak sam mówi, starał się być dla nich jak ojciec, a na ringu nie tylko podpowiadać, ale także chronić przed negatywnymi decyzjami sędziów. I patrząc po rezultatach, szło mu to całkiem nieźle. Duva razem z Tim'em Smith'em stworzył bardzo ciekawą książkę, która opowiada nie tyle życie trenera, co życie wielkiego pasjonata boksu, który miał okazję poznać ten świat od środka i nie zawaha się podzielić tą wiedzą z czytelnikami. Nawet jeżeli nie macie pojęcia kim jest Lou Duva nie bójcie się sięgnąć po tę pozycję. Będziecie się przy niej bawić znakomicie!
Nigdy nie fascynował mnie boks. I pewnie już nie będzie. Nic więc dziwnego, że gdy trafiła w moje ręce książka Lou Duvy, nie miałam pojęcia, kim był człowiek spoglądający na mnie z okładki. Pospiesznie zerknęłam na notatkę biograficzną, z której dowiedziałam się, iż trzymam właśnie autobiografię jednej z najbarwniejszych postaci tego sportu. Lou Duva był bowiem trenerem 19 mistrzów świata, a także członkiem Międzynarodowej Bokserskiej Galerii Sław. Tyle wystarczyło, by z ciekawością przystąpić do lektury.
„Boks nauczył mnie, że nie muszę się cofać przed nikim.”
Książka „Moje siedem dekad w boksie” to autobiografia Lou Duvy i historia boksu w jednym! Trudno aby było inaczej skoro Duva praktycznie całe swoje życie – ponad 70 z przeżytych 94 lat – związał z boksem. Przy takim bagażu doświadczeń można w ciemno zakładać, iż miał sporo do opowiedzenia. Książka potwierdza te przypuszczenia. To lektura pełna interesujących anegdot i historii zza kulis ringu. Ciekawa i wciągająca pozycja. Skoro takie wrażenie książka wywołała na mnie, kompletnym laiku, to, czym będzie dla osób zorientowanych w tematyce boksu?
„Boks – treningi, walki, dopingowanie – był podniecający.”
Pierwsze rozdziały książki to typowa opowieść biograficzna głównego bohatera. Lou Duva urodził się w Nowym Jorku, jako syn włoskich imigrantów. Pochodził z wielodzietnej rodziny, więc od początku nie miał łatwo. Przeczytacie jak wyglądało jego dzieciństwo, poznacie realia życia w Ameryce w latach 20. i 30. Duva wspomniał, kto wprowadził go w świat boksu. Zdradził czy żałował, że porzucił karierę zawodniczą oraz wyjaśnił, dlaczego podjął taką decyzję. Dowiecie się także, co najbardziej uwielbiał w tej dyscyplinie sportu oraz kiedy na poważnie zajął się trenowaniem.
„Gdybym tylko mógł go dopaść, zrobiłbym z arbitra mielonkę. Nie żebym nie próbował…”
Dalsza część lektury to już wspomnienia przede wszystkim bokserskie. Lou Duva pracował z wieloma pięściarzami, więc w książce znajduje się wiele historii z nimi związanych. Dowiecie się, który bokser, jako nastolatek wstąpił do wojska i został spadochroniarzem, czy też, kto trenował z kurami. Odkryjecie, w czym nauczycielka baletu miała pomóc Holyfieldowi oraz w jakim stanie fizycznym był on po zdobyciu tytułu mistrza świata. Przeczytacie nawet, kto był najbardziej wszechstronnym bokserem, z którym pracował Duva oraz kogo nazwał mianem „wspaniałego pięściarza, lecz niezrównoważonego człowieka”.
„Przez wszystkie te lata prowadziłem kilki psycholi.”
„Moje siedem dekad w boksie” to szczera i bezkompromisowa książka. Lou Duva nie owijał w bawełnę opowiadając o swoich podopiecznych. Nie inaczej było w przypadku Andrzeja Gołoty. Wprost stwierdził, że próby zrobienia z Polaka mistrza świata wagi ciężkiej były „totalną stratą czasu”. Uważał również, iż „Gołota miał problemy z głową.” Mimo to Duva przyznał także, że polski bokser miał duże predyspozycje, umiejętności i możliwości.
Ponadto z książki dowiecie się, jakie pierwsze wrażenie zrobił na trenerze Gołota oraz kiedy Lou Duva zrozumiał, że z Polakiem będą kłopoty. Odkryjecie, dlaczego Gołota celowo bił Bowe’a poniżej pasa, by zostać tym samym zdyskwalifikowanym. Przeczytacie także, jakie konsekwencje dla „Mekki Boksu”, czyli Madison Square Garden, miała bijatyka po walce polskiego pięściarza.
Warto także nadmienić, iż Lou Duva trochę przeinaczył kilka faktów dotyczących życiorysu Gołoty, zwłaszcza jego życia prywatnego. Jednak nie musicie się martwić, na szczęście w polskiej wersji tłumacz zadbał o ich stosowne sprostowanie w przypisach.
„Nie ma już takich pięściarzy wagi ciężkiej jak za moich czasów.”
Pamiętacie film „Huragan” z Denzelem Washingtonem? To znany film oparty na faktach, ale pewna walka, którą zobaczyć można w tej produkcji, według Lou Duvy wyglądała inaczej niż zostało to przedstawione na szklanym ekranie. Aby dowiedzieć się jak było naprawdę koniecznie sięgnijcie po książkę „Moje siedem dekad w boksie.”
„Świat boksu był dla mnie zawsze jak rodzina, a w mojej rodzinie zawsze chodziło o boks.”
http://floatemnabramke.blog.onet.pl/