Okładka książki Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach

Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach

wysyłka: niedostępny
ISBN: 978-83-08-06393-4
EAN: 9788308063934
oprawa: Twarda
podtytuł: Opowieść o jagiellońskich królewnach
format: 15.0x21.5cm
język: polski
liczba stron: 840
rok wydania: 2019
(3) Sprawdź recenzje
Wpisz e-mail, jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o dostępności produktu
36% rabatu
38,49 zł
Cena detaliczna: 
59,90 zł
dodaj do schowka
koszty dostawy
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 38,49

Opis produktu

Polska Jagiellonów oczami kobiet Wielki powrót Anny Brzezińskiej – przełomowa książka o historii kreowanej przez mężczyzn, w której jednak najważniejszą rolę odgrywały kobiety Regina jest prostą chłopką, dla której Kraków to obietnica lepszego bytu i zarobku. Dziewczyna zostaje przyjęta na służbę do mistrza Bartłomieja, uznanego słodownika, który, jak szybko się okazuje, oczekuje od niej oddania i posłuszeństwa nie tylko w kuchni… Wkrótce na świat przychodzi „potworek” – Regina nie umie myśleć inaczej o swojej córce karlicy. A jednak to właśnie Dosia trafia na królewski dwór. To jej oczami – postaci prawdziwej, która rzeczywiście przechadzała się po królewskich krużgankach, opiekunki, świadka wydarzeń, uczt, ślubów, spisków i gwałtów – podglądamy codzienne życie jagiellońskich królewien: Jadwigi, Izabeli, Zofii, Anny i Katarzyny. Anna Brzezińska, ceniona pisarka i mediewistka, powraca z nową zaskakującą książką. Na przeszło ośmiuset stronach opisuje życie kobiet za czasów ostatnich Jagiellonów. Jej bohaterkami są nie tyko uprzywilejowane – jak mogłoby się zdawać – córki króla Zygmunta I Starego z małżeństw z Barbarą Zápolyą i Boną Sforzą, ale także bękarcice, mieszczki, kobiety z plebsu przyjmowane do pracy jako sługi, a traktowane jak niewolnice. Córki Wawelu… zadziwiają rozmachem i drobiazgowością, jednocześnie pociągają barwną fabułą i plastycznością opisów. Brzezińska, jako wytrawna historyczka i znawczyni epoki, dba o szczegóły, powołuje się na źródła, a jako pisarka, tak ciekawie snuje opowieść, że jej książkę czytać można na równi jako dzieło historyczne i wciągającą powieść. To właśnie tu toczyła się historia: pomiędzy komnatami, na uliczkach, w spiżarniach i w ciemnych zaułkach Krakowa. Często miały na nią wpływ z pozoru mało znaczące wydarzenia, co Brzezińska potwierdza w dokumentach. Tylko tam, gdzie brakuje źródeł, pisarka wspomaga się wyobraźnią. Słowem, to książka totalna, jakiej w polskiej literaturze historycznej jeszcze nie było. Anna Brzezińska – ceniona pisarka i historyczka, trzykrotna laureatka Nagrody im. Janusza A. Zajdla, prestiżowego polskiego wyróżnienia w dziedzinie fantastyki, autorka powieści i opowiadań, współpracowniczka „Polityki” i felietonistka „Wysokich Obcasów Extra”. Gdy nie pisze, pielęgnuje ogród, w którym hoduje historyczne odmiany róż i jabłoni. Czegoś takiego jeszcze nie było. Opowieść o renesansowej Polsce, Wawelu i jagiellońskich królewnach - z kobiecego punktu widzenia. A kobiety widzą więcej, bo widzą i kuchnię, i sypialnię, i skarbiec, i stajnię. Słyszą szepty w kuluarach, wyczuwają pismo nosem. To wszystko jest w tej książce, przeczytałem z zapartym tchem. - Wojciech Orliński, „Gazeta Wyborcza”

Recenzje:

✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: dziewczyna z książkami
Okres średniowiecza oraz renesansu jawi się nam jako czas, w którym triumfowali mężczyźni. To oni zasiadali przecież na tronach, oni dowodzili zwycięskimi armiami, wstrzymywali słońce i ruszali ziemię, panowali w domostwach oraz zasiadali na ważniejszych, nie tylko urzędniczych stanowiskach. O ich szaleństwach, romansach, miłościach, nie zawsze słusznych decyzjach, czy też bitewnej furii pieją księgi historyczne; zarówno podrzędne podręczniki oraz dzieła naukowe. Patriarchat, to jedne z pierwszych skojarzeń, jakie przywodzi nam ten okres historyczny. Kobiety tamtych czasów – zarówno królowe, jak i zwykłe uliczne ladacznice – kryją się w cieniu swoich mężów, władców, kapłanów, urzędników, naukowców; mężczyzn, którym przyznano władzę, nad – jak wtedy ją określano – słabą, gorszą wręcz płcią. Jednak ta płeć nigdy nie była słaba i wcale nie gorsza, jak pokazuje chociażby przykład Bony Sforzy; polskiej królowej nad wyraz wyedukowanej oraz politycznie rozeznanej. Mimo wszystko jednak, kobiety zostały okryte w tej epoce cieniem, który w swej napisanej z rozmachem powieści, odgania Anna Brzezińska, ukazując realia zarówno zwyczajnych służek, jak i królewien.

Dosia przychodzi na świat, dokładnie w ten sam dzień co królewska córka Bony Sforzy oraz Zygmunta I Starego – Katarzyna. Jej życie jednak znacznie różni się od tego prowadzonego przez potomkinię władcy Polski, Dosia poczęta została bowiem w wyniku gwałtu mistrza Bartłomieja na wywodzącej się ze wsi młodej służce Reginie. Ponadto dziewczynka okazuje się być karlicą, służącą w swej młodości ladacznicom, jako dziwo, otwierające portfele ciekawskim, posiadającym grosz, widzom. Jednak splot pewnych wydarzeń sprawia, że karlica trafia na sam Wawel, a dzięki sympatii trzech córek Zygmunta I, zostaje ona ich towarzyszką oraz powiernicą, mającą pozostać w ich życiach, już do ostatnich ich chwil.

Córki Wawelu to opowieść o kobietach epoki średniowiecza i renesansu, a zarazem obszerna, wartościowa lekcja historii skupiająca się na ich życiu, jak i na elementach świata je okalającego. Anna Brzezińska mistrzowsko prowadzi czytelnika zarówno po korytarzach zamku wawelskiego, jak i najobskurniejszych ulicach ówczesnego Krakowa, w poszukiwaniu prawdy o kobietach wszelkich stanów oraz charakterystyki rzeczywistości, w której dane im było żyć. Otrzymujemy portrety kobiet z nieomal wszystkich stanów społecznych. Od ladacznic, przez służbę, arystokrację, aż po same królowe. Dowiadujemy się jak niełatwe – bez względu na sprawowaną pozycję – były ich żywota. Jak płonęły na stosach, jak niekiedy bezkarnie gwałcone były przez swoich pracodawców, jak w większości aspektów życia podlegały mężczyznom. Pierw próbującym je wydać za mąż ojcom, potem traktującym je z góry mężom, widziane przez nich jedynie, jako mogące wydać na świat ich dzieci ciała.

Omawiana przeze mnie pozycja jest powieścią napisaną z niebywałym rozmachem. Zawiera ona dzieje członków monarchii – głownie jej żeńskiej części – ówcześnie panującej w Europie, z przeważeniem dziejów postaci historycznych pochodzenia polskiego. Fabularna historia karliczki Dosi – towarzyszki wawelskich królewien, przeplata się z często długimi wywodami na temat ówczesnej obyczajowości, kultury, codziennych aspektów życia, czy nawet kwestii tak wydawać by się mogło odległej od monarszych komnat, jak palenia heretyków na stosie. Córki Wawelu przez właśnie ową właściwość, są skierowane do, rzec można, dość wąskiego grona odbiorców. Do wielbicieli historii, pasjonatów dziejów rodu Jagiellonów, osób zainteresowanych mentalnością ludzi dawnych epok oraz entuzjastów kolei losu szesnastowiecznej, a także piętnastowiecznej Europy.

Dzieło Anny Brzezińskiej to przeżycie niewątpliwie niezapomniane, choć zmuszające do poświęcenia mu pokaźnej ilości czasu. Książka ta ma bowiem ponad 800 stron. Osiemset stron pełnych niekiedy żartobliwych, niekiedy przerażających opowieści na temat koronowanych głów rządzących ówczesną Europą. Osiemset stron poświęcone kobietom wywodzącym się ze wszystkich stanów, ich niełatwemu życiu, a także mentalności, jaką się odznaczały. Osiemset stron przepełnionych faktami, lecz również wątkami dodanymi. Przykładem jest chociażby sama postać Dosi. Chociaż wedle historyków karliczka istniała, autorka, jak sama przyznaje musiała sama upleść jej dzieje przed dostaniem się na wawelski dwór.

Historia Polski przed wiekiem XX, była dla mnie tematyką dość odległą, niezbyt zresztą atrakcyjną. Moja miłość do historii bazuje głównie na zainteresowaniu okresem komunizmu, a także wydarzeniami z lat 1939-1945. Książka pani Anny jednak nieco zmieniła dość wąskotorowy zasięg moich historycznych zainteresowań; przypomniała jak wielką miłością niegdyś darzyłam wszelakie filmy kostiumowe, mające miejsce w średniowieczu oraz epokach późniejszych, czy to na ziemiach angielskich, francuskich, rosyjskich, bądź dla kolejnego przykładu polskich. Córki Wawelu zmuszają czytelnika do szukania informacji na własną rękę, zasiewają chęć pogłębienia swojej wiedzy na temat tej epoki, odnalezienia portretów postaci, o których jeszcze przed momentem się czytało. To naprawdę, naprawdę świetna powieść historyczna.

Styl pisania pani Anny Brzezińskiej jest naprawdę godny wyróżnienia. Również dzięki niemu, przez lekturę Córek Wawelu nie przechodzi się tak długo, jak mogłoby się wydawać, ze przeczytanie tak obszernej powieści zajmie. Choć wciąż, jak już mówiłam wcześniej, jest to przedsięwzięcie dość czasochłonne! Mam jednak zastrzeżenie co do, dość można rzec dygresyjnego oraz zaburzonego pod względem chronologicznym sposobu wyłożenia historii, a także przekazywania informacji na temat owej epoki. Rozumiem zamysł, podporządkowanie się tematyce kolejnych rozdziałów oraz przytaczanie scen z życia karlicy oraz królewien, jednak dla mnie, jako odbiorcy często pojawiające się dygresje, sprawiające, że czytelnik odchodzi od wydarzenia, nazwijmy go na potrzeby chwili głównego, wprowadza poważny zamęt. Zaburzenie chronologiczne, objawiające się w przytaczaniu rozmaitych scen z życia danej królewny, w różnych, niekiedy bardzo odległych od siebie rozdziałach, także działało na pewnego rodzaju dyskomfort pojawiający się podczas lektury. Być może jest to odczucie czysto subiektywne i bardziej wprawionym w czytaniu tego gatunku nie przeszkodzi, jednak dla mnie stało się to poważnym minusem powieści.

Widać w piórze pani Brzezińskiej, że nie jest to jej pierwsza literacka próba. Ma ona za sobą bowiem już wiele książek, podchodzących jednak pod gatunek, z goła by się wydawać mogło inny, czyli fantastykę. Za ową twórczość była również nagradzana. Córki Wawelu na nagrodę i to nie jedną zdecydowanie również zasługuje i mocno trzymać będę kciuki, by tak się właśnie w przyszłości stało. Jest to powiem powieść bardzo dopracowana, ciekawa, zdecydowanie mimo objętości nie nużąca, pełna portretów kluczowych dla europejskiej sceny politycznej postaci. W Córkach Wawelu, mimo że pierwsze skrzypce gra niezwykle zróżnicowane potomstwo króla Zygmunta I Augusta to na kartach tej powieści, możemy również poznać oblicza oraz fakty historyczne dotyczące życia chociażby Ivana IV zwanego (zdecydowanie słusznie, jeśli ktoś by mnie pytał) Groźnym, bądź familii polskiej królowej Bony Sforzy. W tej książce widać niewyobrażalny wręcz momentami ogrom wiedzy oraz pracy włożonej w jej napisanie. Chociażby z tego powodu, autorce należą się słowa uznania oraz szacunku.

Lektura Córek Wawelu zajęła mi prawie cztery dni. Zdecydowanie mogę jednak uznać, że nie był to czas zmarnowany. Zamknęłam tę powieść ukontentowana zarówno jako wielbicielka słowa pisanego, jak i historii samej w sobie. Odeszłam od tej powieści żądna pogłębienia swojej wiedzy. Wrócę do niej, jako do świetnie napisanego, intrygującego portretu epoki, widzianej oczami kobiet. Bo na pewno wrócę, może nie do całości, lecz na pewno do pewnych rozdziałów, jeszcze raz, niekiedy z bardzo skrajnymi emocjami czytając o rolach i dolach kobiet wywodzących się z różnych stanów społecznych. Do królewien, do ladacznic, służek oraz żon arystokratów. Do domniemanych trucicielek, czarownic, wyrodnych matek. Wszystkim wielbicielom historii mogę serdecznie polecić książkę pani Anny Brzezińskiej, gdyż jest warta Waszej uwagi.
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Beata Igielska
POLSKA JAGIELLONEK – przedpremierowa recenzja powieści „Córki Wawelu” Anny Brzezińskiej

Książka Anny Brzezińskiej to napisana z rozmachem opowieść o królewnach z rodu Jagiellonów. Epicka narracja łączy się tu świetnie z fragmentami o popularnonaukowym charakterze, tworząc całość, którą połyka się jednym tchem.

Początkowo akcja skupia się na służącej Reginie, która trafia pod dach zamożnego wdowca. Szybko okazuje się, że mistrz Bartłomiej ma zwyczaj korzystać z uroków swoich pracownic. Gdy Regina zachodzi z nim w ciążę, jest przerażona, ale i nie do końca świadoma, jaka przyszłość jej grozi. Rozpacz potęguje fakt, że córka okazuje się karliczką.
Dzięki różnym zbiegom okoliczności malutka Dosia trafia na dwór króla Zygmunta Starego, stając się ulubienicą córek i pasierbic królowej Bony
Jej życie nie jest jednak usłane różami, zwłaszcza od chwili, w której dziewczynka uświadamia sobie, że dworskie życie opiera się na intrygach, plotkach i donosach.

Co ciekawe, Dosia jest postacią historyczną. Nie wiemy o niej wiele, nie znamy szczegółów jej trafienia na dwór. Opowieść Anny Brzezińskiej jest próbą literackiego uzupełnienia tych białych plam.

To właśnie oczyma Dosi poznajemy królewski świat. Jej opowieść skupia się na kobiecych bohaterkach, wśród których najważniejsze okazują się jagiellońskie królewny.
Śledzimy ich życie od dzieciństwa po starość, lecz nie poznajemy ich chronologicznie. Dosia snuje swą opowieść jako leciwa kobieta, wspominając różne okresy własnego burzliwego życia i perypetii królewien, których wysoki status społeczny nie szedł w parze z osobistym szczęściem.

Przy okazji poznajemy codzienność dworskiego pałacu. Autorka opisuje ten świat szczegółowo, z wielką dbałością o drobiazgi i historyczną prawdę.
Powieściowa narracja przeplatana jest fragmentami o charakterze popularnonaukowym. Nie są to jednak nudne wywody, lecz interesujące informacje podane z zacięciem bliskim rzetelnemu, błyskotliwemu reportażowi.
Widać, że Anna Brzezińska doskonale zna tło historyczne i umie przekazać tę wiedzę w sposób lekki i jednocześnie solidny.

Wśród drugoplanowych i epizodycznych bohaterów pojawiają się przedstawiciele wszystkich środowisk społecznych i zawodowych. Poznajemy kupców, ich czeladników i służących, bogatych oraz ubogich mieszczan, rozkrzyczane przekupki, nierządnice, żaków, profesorów, uczonych, astrologów, medyków i szarlatanów, duchownych, żebraków…
Dzięki nim powieść staje się także panoramą polskiego społeczeństwa.

„Córki Wawelu” to książka interesująca i oryginalna pod względem formy. Niełatwo jest połączyć fabułę z historycznym dyskursem, autorka jednak zrobiła to w mistrzowski sposób.
Podobnie poradziła sobie ze stylem – uwagę zwraca barwny, plastyczny język narratora oraz zindywidualizowany sposób wypowiedzi bohaterów.

Jest w tej powieści miejsce na smutek i radość, sukcesy i klęski, marzenia i rezygnację, miłość, przyjaźń i zdradę, a także refleksje – zarówno przyziemne, jak i historiozoficzne.
To książka dla każdego, nie tylko miłośników prozy historycznej. Dlatego polecam z czystym sumieniem.
BEATA IGIELSKA
✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
autor: Czytanie Naszym Życiem
Anna Brzezińska to autorka znana przede wszystkim miłośnikom fantastyki, ponieważ to właśnie w tych klimatach poruszała się autorka. Tym razem Anna Brzezińska stworzyła powieść historyczną, która tak bardzo różni się od jej poprzednich dzieł. Czy "Córki Wawelu" są warte przeczytania?

Czasy ostatnich Jagiellonów to niesamowicie ciekawy okres historyczny. Niestety, na lekcjach historii uczniowie nie mają okazji poznać wszystkich tajemnic, intryg i postaci, które mogłyby być dla większości osób interesujące. Na szczęście ciągle powstają powieści historyczne, które zachęcają do zgłębiania tajemnic przeszłości. Anna Brzezińska w swojej najnowszej powieści skupiła się przede wszystkim na kobietach. Znajdziecie tutaj takie kobiety jak: Bona Sforza, Jadwiga i Anna (córki Zygmunta i Barbary) czy córki Zygmunta i Bony - Izabela, Zofia, Katarzyna i Anna. A to tylko niektóre z kobiecych postaci, jakie znajdziecie w książce. "Córki Wawelu" to blisko 700 stron akcji. Akcji, która miała miejsce w prawdziwym życiu.

Losy jagiellońskich królewien czytelnik poznaje z perspektywy Dosi - córki kilkunastoletniej służącej. Dorota traci matkę i musi radzić sobie sama. Dzięki trzem królewnom Dorota pozostaje na dworze, a wkrótce zostaje powiernicą i służącą Katarzyny Jagiellonki, której towarzyszy w podróży do północnego kraju. Nie będę zdradzać więcej szczegółów z życia Doroty, bowiem jest ono tak bogate w liczne wydarzenia, że warto samemu zagłębić się w takiej lekturze.

Czytelnik ma świadomość tego, że Dosia naprawdę żyła. To jest chyba najbardziej fascynująca rzecz. Podczas lektury czytelnik dostaje ogromną dawkę emocji, a przy okazji odrabia historyczne zaległości. Muszę przyznać, że książkę czyta się bardzo szybko. Z pewnością nie jest to "ciężka" lektura. "Córki Wawelu" to kolejna powieść historyczna, którą mogę Wam z czystym sercem polecić! Zwłaszcza miłośnikom polskiego renesansu. :)
x
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj