Ile razy trzeba nadstawić policzek żeby wydostać się z życiowego bagna na powierzchnię? "Wyrwałem się z piekła" to historia Dobromira "Mak" Makowskiego.
Nikt z nas nie wybierał rodziny, w której przyjdzie nam się wychować i dorastać. Tego wyboru nie miał też Dobromir Makowski, który teraz ma w sobie na tyle siły i odwagi, by opowiedzieć swoją historię, najprawdziwszy scenariusz na życie zaplanowany gdzieś na górze. Być może trudny początek i codzienna walka miały być lekcją, z której wyciąga się wnioski. Wnioski, będące na etapie dorosłości drogowskazami, by dzięki nim więcej nie zbaczać z dobrej drogi.
"Wyrwałem się z piekła" to zarazem trudna i smutna opowieść o życiu, w którym ziarnko goryczy będzie długo pozostawiało nieprzyjemny posmak. Dobromir "Mak" Makowski był dzieckiem wychowanym w skrajnej patologii, zastraszanym, bitym, zaniedbanym i niekochanym. Ani matka, ani ojciec nie byli w stanie stworzyć mu ciepłego ogniska domowego, bowiem każde z nich legło pod ciężarem własnych problemów i słabości. Radzili sobie z tym w różny sposób, czego skutki, mały Dobromir odczuwał na własnej skórze. Ucieczki z domu, dom dziecka, czy ośrodki leczenia uzależnień to tylko niektóre przystanki w drodze skrzywdzonego chłopaka, który czekał na cud i o dziwo doczekał się! Na życiowym zakręcie pojawił się Bóg, który zasiał ziarenko nadziei, by móc je pielęgnować, a kiedy dojrzeje to dzielić się z innymi, tak też postanowił Makowski.
Dobromir "Mak" Makowski jest raperem, który na podstawie własnych przykrych przeżyć postanowił pomóc innym, dlatego stał się inicjatorem RapPedagogii, czyli spotkań z zakresu profilaktyki uzależnień. Obecnie mąż i ojciec trójki pociech oraz autor swojej przełomowej książki - autobiografii "Wyrwałem się z piekła".