POLECAMY
Wspomnienia nieprzyzwoitej lekarki, która kazała pacjentom rozbierać się do badania. Sabina Skopińska opowiada o pracy w czasach przepisywania leków na oko i dobrych w smaku, o biedzie, szerzącym się na wsiach kazirodztwie, bójkach, próbach samobójczych, symulantach i szantażystach.
Autorka wyjaśnia, co w swoim składzie miały krople dziewięciorakie, co znaczyło w gwarze kucanie, jaka forma leczenia skracała życie o rok lub dwa, kim były „lwy kasowe”, a także dlaczego pacjenci nie chcieli przyjmować leków w proszku.
To historia polskiej medycyny podana w niezwykle ciekawej i przystępnej formie, przybliża nie tak odległe przecież czasy, a jakże fascynujące i odmienne od naszych.
Okazało się, że po powrocie z sanatorium, gdzie chory nie chciał już dłużej przebywać, leczył go cały zespół lekarski Starołęki. „Doktór wojskowy” zdążył nawet zapisać choremu Famela oryginalnego, nie takiego jak w Kasie Chorych, bowiem w Kasie Chorych „to jedno oszukaństwo”.
Po tej zbawiennej wizycie zawezwano „mądrą”. Babina kadziła i czarowała, spluwała na cztery strony świata i wymawiała różne zaklęcia. Zaaplikowała nawet choremu rosół z czarnego koguta, zabitego o północy, ale i to nie pomogło, więc pacjent ostatecznie wrócił do mnie (fragment).
Rok wydania | 2020 |
---|---|
Liczba stron | 232 |
Kategoria | Literatura faktu |
Wydawca | Nawias |
ISBN-13 | 978-83-958520-5-3 |
Numer wydania | 1 |
Język publikacji | polski |
Informacja o sprzedawcy | ePWN sp. z o.o. |
POLECAMY
Ciekawe propozycje