Czy człowiek może diametralnie zmienić siebie i swoje podejście do życia? Jak najbardziej. Jeżeli ktoś w to wątpi, powinien sięgnąć po książkę Pawła Cwynara i Marcina Klimkowskiego "Biskup. Nawrócony gangster".
Jest to wywiad-rzeka z człowiekiem, któremu udało się przewartościować całe swoje życie. Paweł Cwynar był przestępcą, został pisarzem, działa w religijnych fundacjach i stowarzyszeniach. Ludziom, którzy zagubili się gdzieś na życiowych zakrętach, opowiada o swoim życiu.
Urodził się w Legnicy w czasach PRL-u. Miał normalną rodzinę, odebrał staranne wychowanie, był chłopcem zdolnym i inteligentnym. W tym, co robił, zawsze chciał być najlepszy. Osiągał sukcesy w sporcie. A potem postanowił zostać... przestępcą. Włamania, kradzieże, napady, handel narkotykami były dla niego zastrzykiem adrenaliny, w przestępczym fachu również wykazywał się perfekcjonizmem.
Pobyt w poprawczaku, a potem kilkakrotny pobyt w więzieniach traktował jako zapłatę za ryzyko, ale nie zamierzał zejść z obranej drogi. W kategorii przestępców piął się coraz wyżej.
Aż wreszcie, podczas którejś z kolei odsiadki, niespodziewanie przyszła refleksja. Nawrócenie, dzięki któremu spojrzał krytycznie na dotychczasowe życie. Z więzienia Paweł Cwynar wyszedł jako człowiek odmieniony. Nie było mu łatwo. Zajrzała mu w oczy bieda, emigrował, by jakoś sobie poradzić. Dziś mieszka i pracuje w Polsce. Swoim życiem daje piękne świadectwo, że człowiek ma w sobie ogromną siłę. Jeśli postanowi jej użyć, by się zmienić, potrafi to zrobić.
Jest to wywiad-rzeka z człowiekiem, któremu udało się przewartościować całe swoje życie. Paweł Cwynar był przestępcą, został pisarzem, działa w religijnych fundacjach i stowarzyszeniach. Ludziom, którzy zagubili się gdzieś na życiowych zakrętach, opowiada o swoim życiu.
Urodził się w Legnicy w czasach PRL-u. Miał normalną rodzinę, odebrał staranne wychowanie, był chłopcem zdolnym i inteligentnym. W tym, co robił, zawsze chciał być najlepszy. Osiągał sukcesy w sporcie. A potem postanowił zostać... przestępcą. Włamania, kradzieże, napady, handel narkotykami były dla niego zastrzykiem adrenaliny, w przestępczym fachu również wykazywał się perfekcjonizmem.
Pobyt w poprawczaku, a potem kilkakrotny pobyt w więzieniach traktował jako zapłatę za ryzyko, ale nie zamierzał zejść z obranej drogi. W kategorii przestępców piął się coraz wyżej.
Aż wreszcie, podczas którejś z kolei odsiadki, niespodziewanie przyszła refleksja. Nawrócenie, dzięki któremu spojrzał krytycznie na dotychczasowe życie. Z więzienia Paweł Cwynar wyszedł jako człowiek odmieniony. Nie było mu łatwo. Zajrzała mu w oczy bieda, emigrował, by jakoś sobie poradzić. Dziś mieszka i pracuje w Polsce. Swoim życiem daje piękne świadectwo, że człowiek ma w sobie ogromną siłę. Jeśli postanowi jej użyć, by się zmienić, potrafi to zrobić.