Sukces serialu "Unorthodox" pokazał, że ludzie lubią podglądać zamknięte hermetycznie społeczności, lubią podpatrywać to, co nieznane, lubią oceniać i komentować.
Kolejną okazją do przyjrzenia się podobnej, jak w serialu, grupie żydowskiej jest książka Shulema Deena pt. "Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów".
Powieść byłego chasyda ma charakter biograficzny. Autor, opisując swoje życie, opowiada jednocześnie o regułach, jakie tym życiem rządziły. W tak radykalnej żydowskiej społeczności nie ma bowiem miejsca na swobodę i wolność sumienia czy wyznania. O wszystkim decyduje rebe, dajan (sędzia) i bezdin (sąd), a ich nauki oparte są na filozofii Mojżesza Majmonidesa, twórcy "Przewodnika błądzących". To w tym dziele pochodzącym z XII wieku znajdowały się ponoć odpowiedzi na wszystkie pytania.
Jednak Shulem nadal pytał... Nie widział na własne oczy tego obszernego zbioru mądrości, był ON zbyt skomplikowany dla przeciętnych czytelników. Treści tłumaczyli rabini. Pytania Shulema wywoływały konsternację, bowiem pytać nie było wolno - oznaczało to bowiem podawanie w wątpliwość nauczania Mojżesza.
Mimo narastających wątpliwości i wciąż pojawiających się w głowie pytań Shulem bierze ślub z Gitty, dziewczyną, która została mu wybrana przez przyjaciół rodziny. Ma z nią piątkę dzieci i zdaje się, że oboje już przywykli do swojego poukładanego życia. Pewnego dnia jednak do domu państwa Deenów puka Yechiel, przedstawiciel Komisji Edukacji i Komisji Skromności. Nakazuje mężczyźnie stawić się przed sądem późnym wieczorem. Tam Shulem słyszy o tym, że namówił jakiegoś chłopaka na podjęcie studiów poza miasteczkiem. I zapada wyrok. Shulem musi odejść.
Ta książka jest jedyną w dorobku autora. Napisana ze swadą i niezwykłym dynamizmem, wszak od momentu wyroku życie zaczyna się bardzo szybko toczyć. Shulem zostaje wygnany, ale z drugiej strony odzyskuje wolność. Jak sobie z tym poradzi?
Opinie o książce
Deen ma dość skromne życzenia – jak pisze, wszystko, czego pragnie, to świat, w którym nie musiałby kłamać ani się ukrywać. Ale to, czego trzeba, żeby się te życzenia ziściły, pokazuje, jaką władzę może mieć religia.
"The Boston Globe"
Przejmująca opowieść o tym, jak Deen stara się pogodzić swoją tożsamość i miłość do rodziny z utratą wiary w Boga. Jest to zarazem opowieść o wielkiej odwadze, jak i nadziei, które kierują autorem, gdy po raz pierwszy stara się żyć otwarcie i bez strachu.
"Publishers Weekly"
W przeddzień swojego ślubu osiemnastoletni Shulem Deen wie, jak zabić wołu w starożytnej Świątyni Jerozolimskiej, ale ma mniejsze niż większość siedmiolatków pojęcie o seksie, filmach, technologii i literaturze – o świecie, który leży zaledwie kilka kilometrów od niego. Wśród chasydów ze Skwyry kto odchodzi, już nie wraca, ale pisząc te wspomnienia, Deen powrócił i zabrał z sobą nas, swoich czytelników. To bolesna i ważna książka o konsekwencjach bycia wiernym sobie. A także opowieść o świecie i społeczności, którą niewielu z nas zna.
Joshua Henkin
Opowieść Deena o „znikającej niewinności” przemówi do każdego, kto kiedykolwiek borykał się z wątpliwościami i marzeniami nieakceptowanymi lub potępianymi przez rodzinę i społeczność. Deen to przenikliwy pisarz, którego żal jest głęboki jak w psalmowa lamentacja.
"Star Tribune"
Choć w tej książce jest tyle bólu i tragizmu, Deen uczciwie i szczerze opisuje wspólnotę, którą porzucił, równocześnie krytycznie analizując własną drogę. […] Niektóre piękne zdania w tej znakomicie napisanej książce mówią o żałobie po tym, co było albo mogłoby być.
"Chicago Tribune"