SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Lucky Luke - Tortilla dla Daltonów

Tom 31

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Dziki Zachód może odetchnąć - Meksykanie porwali braci Daltonów! Ale nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło... Daltonowie uczą swoich nowych towarzyszy prawdziwie nowoczesnego podejścia do zawodu bandyty i okazują się znakomitymi nauczycielami. W efekcie Lucky Luke musi podążyć za Rio Grande, aby uwolnić Meksyk od plagi Daltonów.

Seria Lucky Luke została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza Rene Goscinnego (1926-1977) oraz rysownika Morrisa (własc. Maurice de Bevere, 1923-2001). Po śmierci Goscinnego scenariusze kolejnych odcinków serii były tworzone przez kontynuatorów takich jak zespół autorski ukrywający się pod pseudonimem Claude Guylouis (grupa ta składała się z trzech pisarzy, scenarzystów i redaktorów: Claudea Klotza, Jeana-Louisa Roberta i Guya Vidala).

Więcej książek z tej seriiLucky Luck
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: komiks,  humorystyczny
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 285x216
Liczba stron: 48
ISBN: 9788328135376
Wprowadzono: 05.10.2018

Rene scen. Goscinny, (Maurice de Bevere) Morris - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Lucky Luke - Tortilla dla Daltonów, Tom 31 - Rene scen. Goscinny, (Maurice de Bevere) Morris

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 9 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    2
  • 3
    4
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Robert

ilość recenzji:1

brak oceny 8-01-2019 13:04

Kolejny zwariowany western, w którym wszystko jest możliwe, a na każdym kroku czekają na nas salwy śmiechu, chwile grozy, a także spotkania z ulubionymi bohaterami. Lucky Luke powraca, a tym razem towarzyszą mu najgroźniejsi bandyci, jakich nosił Dziki Zachód. Chodzi tu oczywiście o odwiecznych wrogów Luke?a, czyli braci Daltonów. Ten album nosi tytuł ?Tortilla dla Daltonów?.


Z okładki można się dowiedzieć że:
Dziki Zachód może odetchnąć ? Meksykanie porwali braci Daltonów! Ale nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło? Daltonowie uczą swoich nowych towarzyszy prawdziwie nowoczesnego podejścia do zawodu bandyty i okazują się znakomitymi nauczycielami. W efekcie Lucky Luke musi podążyć za Rio Grande, aby uwolnić Meksyk od plagi Daltonów. Zachęcam do lektury.



Także w tym przypadku, od historii nie sposób się oderwać, zwłaszcza że scenarzystą jest Goscinny. Genialne postaci, mnóstwo humoru, przerysowany Dziki Zachód, stereotypy przedstawiające nam Indian, czy złoczyńców. I wciągająca opowieść. Te komiksy trzeba znać. Dlatego polecam je wszystkim.

Czy recenzja była pomocna?

Coś Na Półce

ilość recenzji:1

brak oceny 7-12-2018 21:37

Za Rio Grande!

Czas na Meksyk! Lucky Luke, czy tego chce czy nie, będzie musiał odwiedzić w niniejszym tomie Meksyk... Co z tego wyniknie? To, co zwykle - kupa śmiechu!

Kupa śmiechu, ale i dobrej zabawy :) Cóż bowiem innego może mieć miejsce w sytuacji, gdy eskortowani do innej jednostki penitencjarnej Daltonowie zostają odbici (zrabowani?) przez swych meksykańskich odpowiedników :) Bardzo pojętnych odpowiedników tak na marginesie, wśród których bracia "D" zaczną wieść niebawem prym. A jako że nauczycielami złego fachu są nienajgorszymi... Tak jak nie najgorszymi uczniami są Meksykanie... No, może nie być wcale łatwo - ale od czego jest Lucky Luke!

Znaki firmowe serii widoczne są na każdym kroku - mnóstwo gagów, humor sytuacyjny, DOBRA ZABAWA NA KAŻDEJ KOLEJNEJ STRONIE! Kto jeszcze Lucky Lukea nie czytał - niech żałuje :) I niech czym prędzej nadrobi te niewybaczalne zaległości ;) WARTO.

POLECAM :)

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 25-10-2018 06:53

DALTONOWIE PODBIJAJĄ MEKSYK

Każdy komiks o Lucky Luke?u jest dobry i żaden jeszcze mnie nie rozczarował, nawet jeśli opis brzmiał nieszczególnie zachęcająco. Są jednak takie tomy, które szczególnie pociągają mnie jako czytelnika. A mowa oczywiście o tych pisanych przez René Goscinnego, jednego z moich ulubionych scenarzystów. I ten właśnie należy do tej grupy i ? jak zwykle ? dostarczył mi mnóstwo znakomitej zabawy, na jaką liczyłem.

Zazwyczaj to Daltonowie napadają i porywają ludzi, teraz jednak role się odwróciły! Gdy więzienie pozbywa się czterech bandytów, przenosząc ich do placówki położonej niedaleko granicy z Meksykiem, tamtejsi przestępcy, zaintrygowani eskortą, dochodzą do wniosku, że w wozie musi być coś cennego. Dlatego też kradną go, a wraz z nim Daltonów właśnie. Nikt jednak nie spodziewa się, do czego to wszystko doprowadzi. Wrogowie Lucky Luke?a okazują się bowiem doskonałymi nauczycielami trendów w przestępczym fachu. Meksykańscy koledzy parający się tym samym zajęciem stają się podatnymi uczniami, a rzeczywistość zaczyna zmieniać się na kształt Daltonów. Czy ktoś będzie w stanie coś na to poradzić? Jak najbardziej, a tym kimś jest oczywiście Lucky Luke, który po raz kolejny musi stawić czoła swoim największym wrogom?

Czy René Goscinny kiedykolwiek zawiódł jakimś swoim dziełem? Nie, tak samo zresztą, jak nie rozczarował jeszcze żaden tom ?Lucky Luke?a?. A przecież mógł. Ileż w końcu można pisać historii o takich samych przygodach, poprowadzonych według takiego samego wzoru, prawda? Ten tom mógł być takim przykładem, bo walka z Daltonami to najczęstszy motyw przewijający się przez serię. A proszę, Goscinny znów dał radę i zaserwował mi album, w trakcie lektury którego bawiłem się naprawdę znakomicie.

Żarty są trafione, akcja niezła, przygody tak samo. Znalazło się też miejsce dla żonglowania motywami i autoparodii, a lekkość całości i znakomite poprowadzenie sprawiły, że połknąłem tom na raz. Jak zawsze zresztą, co tylko przemawia na korzyść całości. A przecież miłośnikiem westernu trudno jest mnie nazwać. Z drugiej strony ?Lucky Luke?a? tak można nazwać westernem, jak ?Asteriksa i Obeliksa? komiksem historycznym, co nie znaczy, że fani opowieści o Dzikim Zachodzie nie znajdą tu nic dla siebie.

O szacie graficznej chyba wypowiadać się nie trzeba ? co na czytelnika czeka w środku, doskonale widać już po samej okładce. Ale dla formalności dodam, że rysunki są tu lekkie, czyste i bardzo przyjemne w swej cartoonowej stylistyce. Do tego dochodzą dobry kolor i świetne wydanie, które nie są bez znaczenia dla odbioru całości. Ja ze swej strony polecam więc gorąco.

Czy recenzja była pomocna?