SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Lucky Luke Kopalnia złota Dicka Diggera

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2018
z serii Lucky Luke
Oprawa miękka
Liczba stron 48
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Pierwszy album o przygodach Lucky Lukea, najsławniejszego komiksowego bohatera Dzikiego Zachodu!
Samotny kowboj spotyka dawnego znajomego, Dicka Diggera. Stary poszukiwacz złota jest w znakomitym humorze, bo wreszcie odkrył bogate złoże szlachetnego metalu! O złocie dowiadują się bandyci, którzy postanawiają obrabować Dicka. Lucky Luke będzie musiał wyruszyć na długą i niebezpieczną wyprawę, aby wymierzyć sprawiedliwość złoczyńcom. Zaraz potem bohater zostanie wzięty za podobnego do niego mordercę i skazany na powieszenie! Czy i tym razem zdoła uniknąć śmierci?
Seria Lucky Luke została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza Rene Goscinnego (1926-1977) oraz rysownika Morrisa (własc. Maurice de Bevere, 1923-2001). Po śmierci Goscinnego scenariusze kolejnych odcinków serii były tworzone przez kontynuatorów takich jak zespół autorski ukrywający się pod pseudonimem Claude Guylouis (grupa ta składała się z trzech pisarzy, scenarzystów i redaktorów: Claudea Klotza, Jeana-Louisa Roberta i Guya Vidala).

Więcej książek z tej seriiLucky Luck
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 216x285
Liczba stron: 48
ISBN: 978-83-281-3536-9
Wprowadzono: 29.09.2018

RECENZJE - książki - Lucky Luke Kopalnia złota Dicka Diggera, Tom 1 - Rene scen. Goscinny, (Maurice de Bevere) Morris

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 6 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Robert

ilość recenzji:1

brak oceny 8-01-2019 12:54

Każda seria ma jakieś początki. Jakiś pierwszy tom, wspominany przez lata, albo album który zaczął światową popularność postaci. Tak jest i w przypadku Lucky Luke?a, którego pierwszą przygodę opisał i zilustrował sam Morris. A część ta nosi tytuł ?Kopalnia złota Dicka Diggera?.


Z okładki możemy dowiedzieć się że:
Pierwszy album o przygodach Lucky Luke?a, najsławniejszego komiksowego bohatera Dzikiego Zachodu! Samotny kowboj spotyka dawnego znajomego, Dicka Diggera. Stary poszukiwacz złota jest w znakomitym humorze, bo wreszcie odkrył bogate złoże szlachetnego metalu! O złocie dowiadują się bandyci, którzy postanawiają obrabować Dicka. Lucky Luke będzie musiał wyruszyć na długą i niebezpieczną wyprawę, aby wymierzyć sprawiedliwość złoczyńcom. Zaraz potem bohater zostanie wzięty za podobnego do niego mordercę i skazany na powieszenie! Czy i tym razem zdoła uniknąć śmierci?

Słowem podsumowania.
Jako że jest to pierwszy album, możemy zauważyć znaczne różnice w postaci Luke?a, a także w prowadzeniu akcji. Parę osób wspominało mi o tym, że miało problemy z tym albumem, właśnie przez tą ?inność?. Ale uważam, że liczy się przede wszystkim opowieść. A ta jest znakomita. Żyła złota, tradycyjni złoczyńcy i nasz dzielny rewolwerowiec. To trzeba znać, aby powiedzieć, że się poznało Samotnego Jeźdźca od podszewki. Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Coś Na Półce

ilość recenzji:1

brak oceny 7-12-2018 21:02

Lucky Luke... odsłona nr 1!

Oto pierwszy zeszyt przesławnej serii komiksów o bohaterze wprost z Dzikiego Zachodu :) Mamy więc niepowtarzalną okazję zobaczyć jak to wszystko się zaczęło!

Pomysł na zeszyt nr 1 był banalnie prosty. I poniekąd oczywisty ;) Co bowiem ciągnęło ludzi od zawsze na Dziki Zachód? ZŁOTO! Przepis na sukces zawiera się więc w tym, ażeby ten temat poruszyć (dodając postać nieporadnego poszukiwacza złota, który odkrył jego żyłę), dodać do tego grupę bandytów i... niestrudzonego, dzielnego (przy tym niestrudzony i "na luzie", ale o tym za chwilę) bohatera, który będzie w stanie cały ten bałagan poukładać :) O kim mowa? Chyba wiecie ;)

Ameryki nie odkryję przewidując pozytywny wynik wszelkich perypetii ;) Czepiać można by się tego, że całość fabularna jest do bólu oczywista i niczym prócz rysunkowych gagów nie zaskakuje... Sam Luke przy tym jakiś taki sztywny, wcale nie na luzie... Cóż... I tak mogą wyglądać początki legendy :) Ale czy warto się czepiać? Początki każdej serii bywają trudne, to bowiem czas rodzenia się pewnej koncepcji, przelewania pomysłów na papier... :) Ja bym się nie czepiał ;) Nawet mocno różniącej się od innych zeszytów z serii kreski. To w końcu... Lucky Luke! Czyż nie? ;)

Od czegoś trzeba zacząć - każdą serię. Niniejszy zeszyt pokazuje, że początki komiksowych cykli nie muszę wcale być genialne i przełomowe, żeby odnieść sukces. Wystarczy mieć świetny pomysł i sukcesywnie go rozwijać :) Oto podręcznikowy (komiksowy) pomysł na to, jak dobrze zacząć :)

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1979

brak oceny 25-10-2018 06:38

POCZĄTKI LUCKY LUKE?A

Każda seria ma swoje najlepsze momenty, ma też wyróżniające się choćby pod względem wagi opowieści, ale tak czy inaczej jeden typ albumów w szczególności wyróżnia się jeśli chodzi o wartość. O czym mowa? Oczywiście o pierwszych zeszytach i tomach, bez których nie byłoby całej reszty. Mogą być słabsze, mogą być naiwne, ale ich waga pozostaje niezmienna od niemalże samego początku. I tak jest właśnie z ?Kopalnią złota Dicka Diggera?, debiutem Lucky Luke?a ? absolutnym must read dla każdego miłośnika europejskich opowieści graficznych.

Lucky Luke, najszybszy kowboj na Dzikim Zachodzie i nieustraszony pogromca zbrodni, pewnego dnia spotyka swojego dawnego znajomego, Dicka Diggera. Tak zawsze zaczynają się wszelkie kłopoty i tak jest również tym razem. Dick znalazł bowiem żyłę złota ? oczywiście w najdosłowniejszym tego określenia znaczeniu ? ma więc powody do radości. Pech chce, że obaj zatrzymują się na noc w zajeździe by trochę odpocząć i wypić nieco mocnego trunku. Digger, pod wpływem alkoholu, rozgaduje się o złocie, bandyci postanawiają go obrabować i? Gdy ranny poszukiwacz złota nie będzie w stanie sam zająć się swoimi sprawami, to na Lucky Luke?a spadnie konieczność dalekiej wyprawy i wyścigu z czasem, by wyprzedzić i pokonać przestępców?

Co mogę powiedzieć o tym pierwszym ?Lucky Luke?u?? Przede wszystkim chyba to, że na tym etapie (a jak pokazują niektóre z późniejszych tomów, trwał on wcale nie krótko), seria nie miała jeszcze wykształconego charakteru, jaki znamy obecnie. Na pierwszy rzut oka widać to w szacie graficznej, cartoonowej, to prawda, ale bardziej w disnejowskim stylu. I w pewnym stopniu także niedbałej, przynajmniej w stosunku do czystej kreski wypracowanej po latach. Ale i ona ma swój urok i klimat, które spodobają się nie tylko najmłodszym.

A jak rzecz ma się od strony fabuły? Zdecydowanie nie jest jej daleko do tych najbardziej znanych opowieści o najszybszym rewolwerowcu na dzikim zachodzie. Więcej tu co prawda slapsticku i humoru obrazkowego utrzymanych w tonacji wczesnych komiksów gazetowych, ale i tak widać już dość wyraźnie obraną ścieżkę autorską. Ścieżkę, którą tak znakomicie podążył potem René Goscinny, doskonale odnajdując się w tej konwencji.

A zatem miłośnicy Lucky Luke?a mają się z czego cieszyć. W ich ręce trafia bowiem nie tylko pierwszy album z przygodami tego bohatera, ale przede wszystkim znakomity komiks. Co więcej, wspiera go jednoczesna publikacja dwóch kolejnych tomów, więc dobra zabawa szybko się nie kończy.

Czy recenzja była pomocna?