Szeryf Binio Bill powraca i jest w świetnej formie. Nadal ma serce po właściwej stronie, a żaden bandyta nie jest w stanie go zaskoczyć. Nie straszni mu Bracia Bankoomat czy słynny Joe Cyk. Znajdzie sposób na złośliwego szopa, spotka meksykańskich rewolucjonistów, skorzysta z porad szamanów, a nawet zabierze Cyklona na weekendową wycieczkę.
W nowej odsłonie przygód stróża prawa z Rio Klawo Jarosław Wojtasiński nie tylko oddaje hołd Jerzemu Wróblewskiemu, twórcy postaci Binio Billa, ale zaprasza też nowe pokolenie czytelników do śledzenia losów najsympatyczniejszego polskiego szeryfa na Dzikim Zachodzie.
W albumie Binio Bill: Nadal w siodle znajdują się historie stworzone przez Jarosława Wojtasińskiego w latach 2015–2022 do magazynu komiksowego „AKT” (ze zmienionymi na potrzeby tego wydania fontem i kolorami) oraz opowieść premierowa Binio Bill kontra szop, a także materiały dodatkowe: ilustracje i szkice.
Autor | Jerzy Wróblewski |
Wydawnictwo | Kultura gniewu |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 56 |
Format | 21.0 x 29.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-67360-21-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367360210 |
Wymiary | 21 x 29 mm |
Data premiery | 2023.01.16 |
Data pojawienia się | 2023.01.16 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 61 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja 2024.04.21) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | 1 szt. na miejscu |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | 1 szt. na miejscu |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Bini Bill”, ten jeden z niekwestionowanych klasyków polskiego komiksu, ukazywał się właściwie od 1980 do 1990 roku. Jeszcze tam na chwile wróci w formie albumu „Binio Bill ...i Szalony Heronimo” w 2009 roku, ale to była raczej ciekawostka, dopełnienie tego, czego dotąd brakowało, więcej nie było, bo autor zmarł w roku 1991. A przynajmniej wydawało się, że to koniec, bo w 2015 Jarosław Wojtasiński, wielki fan serii i twórca komiksowy, wziął sprawy w swoje ręce i zaczął tworzyć krótkie historie kontynuujące dzieło Wróblewskiego. I robił to przez parę lat, a teraz wszystkie one zostały zebrane w jedno, uzupełnione o nowy komiks i w końcu mamy je w albumowej formie. I fajnie jest – oczywiście, jeśli lubicie „Binio Billa”.
Bini Bill i / kontra… I tu wymienić można by dużo. Bo pojawiają się Bracia Bankoomat, rewolucjoniści z Meksyku i inni tacy. Zwierzęta też się pojawiają, a to szop jakiś złośliwy, a to osioł wyładowany dynamitem stoi na torach. No i dzieją się rzeczy bardziej ogólne, jak święta, czy gorączka złota. I tak jakoś toczy się to życie naszego szeryfa.
Prawdziwa klasyka nie umiera nigdy. W amerykańskim komiksie nieco inaczej to wygląda, bo tam w sumie najwięcej serii to nie autorskie dokonania, a tasiemce, nad którymi różni twórcy pracują jak przy taśmie fabrycznej. Ale w Europie mieliśmy wiele autorskich, legendarnych serii – „Smerfy”, „Asteriks”, „Thorgal”, „Lucky Luke”, że wymienię tylko parę – których twórcy albo odeszli z tego świata, albo przestali pisać swoje historie, ale te były tak popularne, że nie mgły odejść wraz z nimi. Więc nowe pokolenie artystów ciągnie dalej ten wóz przed siebie, z mniejszym lub większym sukcesem. I w Polsce też się to zdarza – weźmy choćby nowe przygody Kajka i Kokosza. Ale taki „KiK” to jednak pod wszystkimi prawie względami daleki był od pierwowzoru, a ten „Binio Bill” to rzecz inna od niego, bo jednak nie tylko składająca hołd legendzie, ale też i odtwarzająca jej charakter całkiem sprawnie.
Różnice? Są, ale nie są one znaczne, a na pewno nieznaczące. Może więksi fani serii, ci, którzy nią żyli, uwielbiali itp. wychwycą coś więcej, ale ja, który serię czytałem w większości jeden, jedyny raz – choć były epizody więcej razy wchłaniane – widzę przede wszystkim te podobieństwa. Ten szacunek dla pierwowzoru i chęć uchwycenia wszystkiego, co się na niego składało. Także pewnych tych archaizmów, bo „Binio Bill” Wróblewskiego zestarzał się i… No nie da się powiedzieć, że „Binio Bill” Wojtasińskiego też się zestarzał, w końcu nowa to rzecz, ale pewne archaizmy pierwowzoru czuć. Co dla prawdziwych fanów serii też jest plusem.
No i graficznie mocno tkwi to w czasach Wróblewskiego. Ten sam uproszczony wygląd, takie samo podejście do designu postaci, przedstawienia świata, otoczenia. I ten kolor – prosty, pasujący i do opowieści, i do tego, co już widzieliśmy w wydaniach „Binio Billa” od KG. W skróci: daje radę. Zarówno jako hołd złożony klasyce, jak i kontynuacja. Do tego świetne wydanie i porcja dodatków, pokazujących nam kulisy powstawania całości. Fani cyklu będą zadowoleni.