07.08.2023
Nie mam pojęcia, jak wyglądała pierwsza wersja książki, bo nie miałam okazji przeczytać. Mam nadzieję, że wkrótce przeczytam i poznam pierwowzór. Kod Himlerra to zupełnie inny Piotrowski niż znam. Fabuła totalnie mnie zaskoczyła. Sam pomysł osadzenia akcji w czasach drugiej Wojny Światowej, odkrywanie sekretów nazistów, bunkry, tunele, zagraniczne wywiady to naprawdę do mnie przemówiło. Naprawdę czułam ten klimat. Na dodatek urywki dziennika Anioła Śmierci z Auschwitz zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Nadal nie mogę pojąć, co ten człowiek miał w głowie, żeby robić takie rzeczy. Jednak sedno historii, ta tajemnicza broń Hitlera to mocno pojechany pomysł. Na pewno nieszablonowy, w ogóle nie domyśliłam się do samego końca co to. Jak dla mnie mocno pokręcone. Szanuję pracę autora. Na pewno wiele czasu kosztowało go zbudowanie takiej fabuły. Jednak jestem za tym, aby nie iść więcej w tę stronę. Zostańmy przy Lucie Karabinie i uwielbianym Igorze Brudnym.
Pokaż więcej
13.12.2023
Kod Himmlera to nowo wydana, debiutancka powieść Piotrowskiego. Autor w przedmowie zdradził, że jest wciąż dumny z fabuły, którą stworzył kilka lat temu, jednak styl i narracja, wymagała nieco szlifów. W tym wydaniu znajdziecie zatem, nieco poprawioną wersję pierwszej książki. ℂ𝕠 𝕥𝕦 𝕫𝕟𝕒𝕛𝕕𝕫𝕚𝕖𝕔𝕚𝕖? Przemysław zabiera nas w Góry Sowie, w okres końcówki drugiej wojny światowej. Tam, w owianym mnóstwem legend Olbrzymie naziści prowadzą tajny projekt. Pracują nad wunderwaffe - cudowną bronią. Kiedy Rosjanie wpadają do tej bazy, niemieccy żołnierze starają się zniszczyć wszystkie dowody na swoją działalność. Czy da się jednak zlikwidować wszystko w panice ucieczki przed wrogiem? Okazuje się, że chyba nie do końca. Akcja książki toczy się na jeszcze kilku płaszczyznach - na Antarktydzie w okresie powojennym, Antarktydzie współczesnej oraz we współczesnej Europie. To w Europie, a dokładniej w Polsce poznajemy głównych bohaterów - Tomka i Kasię. Tomek fragmenty tajemnic otrzymuje od dziadka, Kasia lokalna bibliotekarka - bardzo szybko wikła się za jego sprawą w próby rozwiązania sekretów przeszłości. Para, bardzo szybko orientuje się, że weszła w posiadanie bardzo cennych dokumentów, za które kilka rządów jest w stanie zabić... Tak zaczyna się ich tułaczka po Europie w poszukiwaniu informacji i w ucieczce przed szpiegami. Dotrą, aż na koniec świata, ale czy rozwikłają przełomową zagadkę? To już musicie sprawdzić sami 😉 Końcówka naprawdę trzyma w napięciu i szczególnie kilka ostatnich zdań, bardzo mnie zaskoczyło. P.s. Czytając Kod Himmlera nie mogłam go nie porównywać do Projektu Riese, Mroza. Obie powieści toczą się wokół Olbrzyma i Wunderwaffe. Historie są totalnie inne - ich jedynymi punktami wspólnymi jest tematyka. U Piotrowskiego znajdziecie więcej polityki i realizmu, u Mroza połączenie naszej najnowszej historii związanej z pandemią Covid i dużo wyobraźni dotyczacej tego, jak świat potoczyłby sie w alternatywnych liniach czasu. Każdy z autorów stworzył swoje Wunderwaffe - totalnie inne. Ja pozostaję fanką pomysłu Mroza, ale obydwie historie jeżą włosy na karku 😱
Pokaż więcej