Mimo pojawienia się na horyzoncie aż dwóch mężczyzn, to jednak relacje między kobietami są tu ważniejsze. Poszukiwania wewnętrzne Averil mają jak najzupełniej sens. Kobieta zawsze ma wybór. Nina również parokrotnie przed nim wielokrotnie stała. To jedynie od niej zależy jak spędzi resztę życia: na realizacji pragnień czy na użalaniu się, że wszystko poświeciło się dla kogoś. Elementami pozytywnie zaskakującymi jest przygarnięty pies Penny, nowa pracownica w sklepie z antykami ? Cindy i perspektywy Niny. To nie jest zbyt ekscytująca powieść, ale porusza ważne kwestie relacji rodzinnych. Kwestię miłosnego trójkąta pozostawiam do samodzielnego rozważenia. Dla mnie Nina tu za wiele nie myśli głową. Całym sercem jestem jednak po stronie Dylana. Rozczulające jest to, jak opiekował się Niną podczas choroby. Dosięgnąć gwiazd to dobra powieść obyczajowa, ze szczęśliwym zakończeniem. Za to też lubię książki Susan Mallery. Takie "życiówki".
Opinia bierze udział w konkursie