Na łamach książki "Dworek w Miłosnej" poznajemy losy Moniki, Igora, Antoniego, Bogny, Dawida, Patrycji i Radka. Wśród tych postaci najwięcej negatywnych emocji wzbudziła we mnie Monika. Kobieta, która nie potrafiła cieszyć się tym co ma, a była nią rodzina. Ciągle żyła tym co oczekuje od niej świat, w domyśle jak wielką chce rozwinąć karierę zawodową. Nie dostrzegała jak bardzo jest potrzebna mężowi i dzieciom. Wydawało się jej, że szczęście jest gdzieś indziej. Wiadomo, że zawsze wydaje się, że gdzie indziej z kim innym zaznamy więcej szczęścia i radości. Tej ułudzie dała się zwieść właśnie Monika, która uwikłała się w romans z żonatym mężczyzną. Jak zakończy się ta historia, no cóż, ja wam tego nie powiem. Musicie sami przeczytać książkę. Jedyne co mogę wam zdradzić, to nie spodziewałam się takiego zakończenia. Oj nie. Pani Agnieszko mam nadzieję, że szybko ukaże się drugi tom tej wspaniałej historii i dowiem się jak potoczyły się losy mieszkańców dworku w Miłosnej.
Z pewnością wiele osób po przeczytaniu książki stwierdzi, że tematy poruszane przez autorkę są oklepane. Wielokrotnie opisane przez innych autorów. Ale nic bardziej mylnego. Takie jest życie, które nie zawsze nas rozpieszcza. Może się wydawać, że podobną historię już czytaliśmy, ale jest tak dużo ludzi, którzy z podobnymi problemami muszą się zmierzyć, że aż trudno w to uwierzyć. Ważne jest to jak rozwiążą swoje problemy i jakimi staną się ludźmi pomimo doznanych krzywd.
Pani Agnieszka w przepiękny sposób opisała dramat jakim jest choroba, zdrada, brak akceptacji przez rówieśników, śmierć dziecka, samotność. Nie zabrakło scen, w których można obserwować relacje pomiędzy dziećmi a starym panem Antonim. Mężczyzna ów jest skarbnicą wiedzy i chętnie dzieli się swoim doświadczeniem życiowym nie tylko z dziećmi, ale i z dorosłymi. To taki dobry duch dworku w Miłosnej, który swoim dobrym słowem potrafi nakierować rozmówcę na odkrycie dobrego rozwiązania w trudnej sytuacji. Rety, ależ się rozpisałam. Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić wam "Dworek w Miłosnej". Potrzebne będą chusteczki, gdyż emocji nie będzie brakować, które wycisną łzy.
Opinia bierze udział w konkursie