20.01.2020
Książka jest podzielona na dwie części. Pierwsza to kryminał ze statkiem kosmicznym w tle, druga to typowy science-fiction. Kryminałów nie znoszę, ale za to lubię science-fiction, więc książka ogólnie mi się podobała. Pomysł na fabułę ciekawy, interesujące jest też przedstawienie pozaziemskiej (i ziemskiej futurystycznej też) cywilizacji. Jedyne moje zastrzeżenie jest takie, że historia opisywana jest bez emocji, nie skupiamy się na żadnym konkretnym bohaterze, przez co ciężko jest wytworzyć z nimi jakąś więź. Mimo to kilka rozwiązań fabularnych mnie zaskoczyło. Polecam. Pytanie postawione na końcu książki daje do myślenia i jest to pytanie, które towarzyszyło mi od samego początku czytania tej książki.
Pokaż więcej
24.03.2020
Na pokładzie "Nadira" "Wciągająca i trzymająca w napięciu historia z pogranicza science-fiction i kryminału, stawiająca niepokojące pytanie - dokąd zmierza ludzkość?" (z okładki) Tytułowy Nadir to nazwa statku kosmicznego, którym w nieznane podróżuje kilkunastu więźniów, w dodatku tych najgorszego sortu, morderców i gwałcicieli. Choć może "podróżuje" to za dużo powiedziane, bo podróż kojarzy się z czymś przyjemnym i dobrowolnym, tutaj natomiast delikwenci nie mieli wyboru. Nie dość, że poddano ich "kuracji" polegającej na wymianie niektórych narządów na syntetyczne, oraz podaniu leku zatrzymującego proces starzenia. Statkiem kieruje komputer, a na pokładzie nie ma ani jednego strażnika, a pomiędzy więźniami w naturalny sposób wytwarza się hierarchia, której w jakiś sposób podlegają wszyscy pasażerowie. Pytanie jakie się pojawia: jaki jest cel podróży Nadira? W pewnym momencie samozwańczy przywódca odkrywa ślady prowadzące do zamkniętego pomieszczenia, do którego jak sądził nikt nie ma klucza. Niedługo później znalezione zostają zwłoki jednego z więźniów i nie było to samobójstwo. Kto jest mordercą? Co znajduje się za zamkniętymi drzwiami? Kto ma do nich klucz? Który z uczestników lotu coś ukrywa? "Przemierzaliśmy ciemne korytarze najniższego poziomu, trzymając się w zwartej grupie. Wcześniej ustaliliśmy, że nikomu nie wolno oddalać się od reszty - i prawdę mówiąc chyba nikt nie miał na to ochoty. Perspektywa samotnego wędrowania zatopionymi w mroku labiryntami raczej nie napawała entuzjazmem. Dolny pokład u wszystkich wzbudzał to samo uczucie: lęk." *** Powieść jest podzielona na dwie części, jedna opowiada wydarzenia z perspektywy więźniów, druga naukowców. Plan uknuty przez Edwarda Struna by połączyć ze sobą dwa tak skrajnie różne środowiska, wymieszać osobowości bohaterów był zaiste doskonały, a przy tym lekkość jego pióra i znajomość tego o czym pisze sprawiły, że "Nadir" to prawdziwa uczta nie tylko dla miłośników gatunku, ale i dla tych, którzy dopiero go poznają. Ponieważ kryminały i thrillery nie są mi obce z prawdziwą przyjemnością poddałam się zgłębianiu historii. Snułam przypuszczenia i kreowałam rozwiązania. I prawdę mówiąc niewiele z moich przypuszczeń pokrywało się z tym co zaserwował mi autor. Adekwatne do bohaterów jest również słownictwo: wulgarne i niewybredne jeśli chodzi o więźniów; specjalistyczne i ugrzecznione w przypadku naukowców. Dlaczego o tym wspominam, chociaż to zdawałoby się oczywiste? Ponieważ więźniowie i wspomniani naukowcy są ze sobą związani. W jaki sposób? Musicie dowiedzieć się tego sami, do czego gorąco Was zachęcam, bo zdecydowanie warto. *** Pomiędzy przekleństwami i środowiskiem typowo więziennym, właściwie niewiele różniącym się od tego jakie możemy obserwować w programach dokumentalnych, pojawiają się pytania o człowieczeństwo, moralność czy teorię ewolucji. Nie są to pytania wzięte tak sobie i wciśnięte w treść. Nie, one z niej wynikają, z charakterów postaci, z zaistniałej sytuacji i są jak najbardziej naturalne. Przy okazji wydarzenia jakich jesteśmy świadkami nam samym nasuwają pewne pytania i choć przez chwilę, przynajmniej tyle ile trwa czytanie, każą się zastanowić nad pewnymi kwestiami. "- Czymże zatem jest człowieczeństwo? - Frank odczekał chwilę i gdy nie uzyskał odpowiedzi, zadał kolejne pytanie: - Co różni człowieka od zwierząt? (...) Otóż człowiek potrafi okiełznać instynkty. Jego rozum jest w stanie przezwyciężyć zwierzęce żądze. (...) Jednak u niektórych ludzi owe zwierzęce popędy są niesłychanie silne. O wiele silniejsze niż u większości społeczeństwa." Autor słowami jednego z bohaterów - Franka, mówi: "Ludzie nie są źli. Tak samo jak nie są dobrzy." i takie właśnie są postaci Edwarda Struna. Określają ich (co w jakiś sposób przekłada się na zadanie sobie pytania: czy i nas w rzeczywistym świecie) instynkty i umiejętność panowania nad nimi, charakter, wychowanie oraz podatność na manipulację i tyczy się to zarówno osób z pierwszej części, jak i drugiej. Czytając "Nadira" zadawałam sobie również pytanie jak wiele człowiek jest w stanie poświęcić i co jest w stanie zrobić, by zrealizować swój plan eksploracji Kosmosu. Jak bardzo jeden człowiek dla drugiego może być bezwartościowy, by traktować go jako przedmiot? I czy można takie zachowanie uzasadnić działaniem w imieniu wyższego dobra? *** Powieść Edwarda Struna prócz tego, że jest bardzo dobrze napisana, posiada wciągającą fabułę, bohaterów, których może nie da się lubić (a przynajmniej nie tak do końca), ale mających swoje racje i z pewnością świetnie skonstruowanych, nie jest tylko powieścią o eksploracji obcych planet, ale i skłania do refleksji. Osobiście bardzo cenię sobie takie pozycje. "Nadir" jest zdecydowanie godny polecenia. I wiecie co? Z przyjemnością obejrzałabym film na podstawie tej powieści.
Pokaż więcej
06.12.2019
Ta książka na pewno zaskakuje. Od pierwszej strony czytelnik zostaje wprowadzony do kosmicznego świata. W tym dosłownym i przenośnym znaczeniu. Każdy z Was na pewno nie będzie mógł się oderwać od tej książki, ponieważ trudno przewidzieć, co się za chwilę wydarzy. Dla mnie jest to ciekawa propozycja, do której na pewno będę wracała. Co więcej jest to taka lektura, w której każdy z Was znajdzie coś dla siebie. Wiele się z niej można nauczyć. Na pewno pozostawia ona czytelnika z dozą refleksji. Ja jestem pod wielkim wrażeniem tego zestawienia. Warto po nie sięgnąć. Polecam!
Pokaż więcej