Prywatność Użytkownika
Tak jak w innych serwisach internetowych, w empik.com wykorzystywane są pliki cookies oraz inne podobne technologie, aby nasz portal był dla Ciebie przyjazny i wygodny.

Są to pliki instalowane na Twoim urządzeniu, które pomagają nam zapewnić ważne funkcjonalności serwisu, zadbać o jego bezpieczeństwo, ulepszać go, dostosować do Twoich potrzeb oraz prezentować dopasowane do Ciebie treści i reklamy.

Poza plikami, które są nam niezbędne do prawidłowego i bezpiecznego działania serwisu - są także takie, które wymagają Twojej zgody.
Każda udzielona zgoda poprawi Twoje doświadczenia jeśli jesteś naszym Użytkownikiem.

Zgoda na pliki cookies jest dobrowolna i można ją wycofać w dowolnym momencie z poziomu strony „Dostosuj zgody”.

Administratorem Twoich danych osobowych jest Empik S.A. z siedzibą w Warszawie, a w niektórych przypadkach nasi Partnerzy.

Więcej informacji o korzystaniu przez nas z plików cookies oraz o przetwarzaniu Twoich danych osobowych, w tym o przysługujących Ci uprawnieniach, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.

Gwiazdy nadziei

31,99 zł

37,90 zł - cena sugerowana przez wydawcę

Sprzedaje Empik
Jak sortujemy
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.
Dostawa i płatność
Zwrotdo 14 dni
Zwroty
Sprawdź darmowy fragment
Przeczytaj
Produkt sprzedają inni sprzedawcy (5)Pokaż

Informacje szczegółowe

Pokaż wszystkie
Data premiery:
2019-04-02
Liczba stron:
466
Autor:
Darkss I.M.

Opis produktu

baner reklamowy

On sądzi, że szczęście jest tylko chwilowym złudzeniem, a miłość okrutnym żartem. Ona będzie chciała to zmienić.

Amara po latach spędzonych w szkołach z internatem wraca do rodzinnego domu. Nie jest to jednak miejsce, w którym czuje się akceptowana. Nigdy nie zaznała rodzinnego ciepła czy wsparcia. Wróciła tylko z jednego powodu. Dla niego. Dla Jaksa. Pokochała go od pierwszego wejrzenia i nigdy nie potrafiła o nim zapomnieć.

Jaks jest mężczyzną z zupełnie innego świata. Zdystansowany i ironiczny właściciel salonu tatuażu, który robi wszystko, by jego relacje z kobietami były krótkie i niezobowiązujące. Nosi w sobie piętno bolesnej przeszłości i wydaje się, że nic i nikt nie jest w stanie się przebić przez pancerz, który przez lata budował. I wtedy pojawia się Amara. Oboje nie są świadomi tego, że ich drogi splotły się już wcześniej w bardzo dramatycznych okolicznościach…

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Informacje szczegółowe

ID produktu:
1221740568
Tytuł:
Gwiazdy nadziei
Tytuł oryginalny:
Gwiazdy nadziei
Autor:
Wydawnictwo:
Język wydania:
polski
Język oryginału:
polski
Liczba stron:
466
Numer wydania:
I
Data premiery:
2019-04-02
GPSR - osoba odpowiedzialna i certyfikaty:

Oceny i recenzje o produkcie Gwiazdy nadziei

Sortuj

Anonim
09.06.2019
,,Najczęściej śmieją się ci, którzy mają najwięcej bólu do ukrycia" W jednym z rozdziałów narratorka mówi, że przeznaczeni zawsze znajdą drogę do siebie. Te słowa idealnie pasują do historii głównych bohaterów i właściwie całej tej powieści. Do sięgnięcia po tę książkę zachęciła mnie okładka. Przepiękna okładka. (Ten mężczyzna na okładce przypomina mi Patisona, ale to chyba tylko takie spostrzeżenie.) Jednak jaki jest środek ? Czy historia Amary i Jaksa mi się spodobała ? Niestety, od razu mogę Wam napisać, że jakoś nie za bardzo. Głównymi bohaterami tej powieści są Amara, która jest jej narratorką; i Jaks. Ona niedawno wróciła z Europy do rodzinnego domu, w którym panują niezbyt przyjazne relacje. Jej rodzice są bogaci, nie znoszą sprzeciwu, a na dodatek chcieliby ją wysłać na studia medyczne. Amara ma jednak własne plany. Chciałaby studiować na uczelni artystycznej i spełniać własne marzenia, a nie te, które narzucają jej rodzice. Oprócz tego dziewczyna nie ma dobrych kontaktów ze swoją siostrą, która podporządkowała się rodzicom. Jej jedynym oparciem jest brat Aleks, który pracuje w studiu tatuażu należącym do Jaksa. Jedna chwila wystarczyła Amarze, by zakochać się w Jaksie. Od teraz oboje będą musieli mierzyć się z siłą tego uczucia. Amara to bohaterka, która jest zakochana w Jaksie, ale nie ma odwagi mu tego powiedzieć. Cały czas kumuluje w sobie wszystkie uczucia. Poza tym skrywa też tajemnicę o wydarzeniu sprzed prawie pięciu lat. Amara wydaje mi się bohaterką, która tak naprawdę sama nie wie czego chce. Niekiedy jest infantylna, często jest zagubiona, boi się konsekwencji swoich czynów. Natomiast Jaks to postać bardzo nieoczywista. Wydaje się, że jest radosny, nie ma zmartwień, a gdy poznajemy go bliżej okazuje się, że obarcza się poczuciem winy, nie chce się angażować, uczucia nie mają dla niego znaczenia. To mnie trochę denerwowało. Był bardzo niezdecydowany. Krzywdził Amarę, chciał, by była dla niego ,,dziewczyną do łóżka", choć tak naprawdę coś do niej gdzieś podświadomie czuł, ale bał się zaangażować. Trochę się nie dziwię, po tym co wydarzyło się w jego życiu, ale mimo wszystko jego zachowanie było bardzo denerwujące. Zarówno Amara jak i Jaks mieli wiele tajemnic, które sprawiały, że zaczął pojawiać się pomiędzy nimi mur. Co prawda uwaga czytelnika skupia się na tym, zastanawiamy się, co tak naprawdę dzieli bohaterów, ale nie angażowało mnie to aż tak bardzo jakbym tego oczekiwała. Na dużego plusa zasługują za to bohaterowie drugoplanowi. Zaintrygowała mnie siostra Amary - Emily oraz jej brat Aleks. Szkoda jedynie, że Emily było tak mało w tej powieści, ale mam nadzieję, że i ona dostanie własną historię, bo ma duży potencjał. Przez pierwsze 150 stron książka bardzo mnie nużyła. Czytałam ją i nie widziałam końca. Dopiero później książka się rozkręciła i czytało się ją bardzo szybko. Zauważyłam, że I.M. Darkss postawiła na wiele opisów uczuć głównej bohaterki. I zapewniam, że gdyby ktoś się mnie zapytał, o czym ta powieść w ogóle jest, to bez wahania odparłabym, że o miłości. Opisów miłości do Jaksa jest naprawdę wiele, właściwie cała książka jest nimi wypełniona i być może przez to umykały mi czasami opisy jakichś wydarzeń, czy gestów bohaterów. Lubię, gdy bohaterowie mówią o swoich uczuciach, ale w ,,Gwiazdy nadziei" było dla mnie tego za dużo. Autorka postanowiła też umieścić tutaj parę wątków pobocznych, związanych z tajemnicą Amary. Cudownie czytało się sceny z Lory. Bardzo podobało mi się tez to, że cała fabuła została ciekawie rozplanowana, ale szkoda, że jest przewidywalna. Od razu rozgryzłam jak potoczą się wątki bohaterów. Oczywiście, wiadomo jak to jest z romansami, najczęściej są schematycznie napisane, możemy przewidzieć całą akcję powieści, więc tutaj aż tak bardzo nie przeszkadzała mi ta przewidywalność. Bardzo ciekawym zabiegiem jest to, że śledzimy tutaj losy już zakochanej bohaterki, która stara się rozkochać w sobie ukochanego. Zwykle w romansach śledzimy bohaterów, którzy dopiero zakochują się w sobie, a tutaj dostajemy taką miłą odmianę. To miłe orzeźwienie, które uświadamia nam, że z romansu da się coś jeszcze wycisnąć. ,,Gwiazdy nadziei" miały być powieścią od romantyczki dla romantyczek. Ja z całą pewnością mogę się nazwać romantyczką, mało tego niepoprawną romantyczką. Jednak cała ta historia była dla mnie zbyt przesadzona, niekiedy poziom dramatu był zbyt wielki, innym razem czułam, jakby gdzieś mi coś umknęło, bo bohaterowie zachowywali się całkiem inaczej. Na plus na pewno zasługują bohaterowie drugoplanowi, a właściwie Emily. Czuję, że drzemie w tej bohaterce potencjał i mam nadzieję, że autorka zdecyduje się, by napisać jej historię (może z panem psychologiem). Szkoda jedynie straconego potencjału historii Amary i Jaksa. Być może kolejne powieści tej autorki bardziej przypadną mi do gustu. Całą recenzję przeczytasz na blogu https://mojswiatliteratury.blogspot.com/2019/06/im-darkss-gwiazdy-nadziei-recenzja.html
Pokaż więcej
Snieznooka
01.05.2019
Czy miłość naprawdę może być tylko iskrą, która wypala się na wietrze? Burzą emocji, która jest równie krucha, co niestabilna, złudzeniem optycznym, zakrzywionym obrazem w świetle, który niknie, kiedy nadciągają ciężkie chmury. Czy łatwo jest przestać w nią wierzyć? Co takiego musi się stać, aby człowiek zmienił się w skorupę pozbawioną uczuć? I co ważniejsze, czy można wyzbyć się potrzeby bycia kochanym? Czy nadzieja jest na tyle silnym uczuciem, aby zwyciężyła wszelkie wątpliwości? A może to miłość tak łatwo nie da się powstrzymać? I.M Darkss zabiera nas w podróż niezwykle emocjonalną i zaskakującą, czy jesteście na to gotowi? "Głębia pochłaniającego nas bólu nigdy nie świadczy o ilości zranień, ale o potędze uczuć, jakie żywimy względem raniącej nas osoby". Głównymi bohaterami książki „Gwiazdy nadziei” są Amara i Jaks, dwie dusze skrzywdzone wewnętrznie, które usiłują się odnaleźć w surowym świecie. Gdzieś krążą na jednej orbicie przyciągając się i odpychając jednocześnie, chociaż ich przeznaczeniem jest podążanie w tym samym kierunku. Amara Moore po ukończeniu szkoły z internatem zdecydowała się na powrót do domu, gdzie chce przemyśleć parę spraw, zdecydować się na to, co chce robić w przyszłości. Rodzice namawiają ja na rozpoczęcie studiów na dobrej uczelni, ma także do wyboru coś, czego zawsze pragnęła, a mianowicie spełniać się artystycznie rozwijając pasję do rysunku. Trudno podążać za własnym sercem zwłaszcza, kiedy pragnie czegoś, co wydaje się niemożliwe. Jej serce pragnie Jaksa Traviss’a, mężczyzny, który prowadzi własne studio tatuażu Tattoo&Fire. „Nadzieja zawsze gdzieś na nas czeka, nawet jeśli się poddamy. To ona jest sprawdzianem naszej zdolności do walki". Amara dorastała w domu, w którym uczucia wydawały się nie istnieć, przepych i bogactwo wydawało się wypełniać więzi, których potrzebowała. Kiedy więc wróciła do domu, wiedziała, że poczucie osamotnienia na nowo ją wypełni. Żyjąc w takim miejscu nie jest łatwo się odnaleźć, opuścić gardę i przestać, gdzieś w środku się bać, jednak Jaks wydobywa z niej wszystko to, co najlepsze. Gdyby tylko mężczyzna zdecydował się odrzucić przeszłość i otworzyć dla niej serce, wszystko ułożyłoby się idealnie, jednak bardzo z tym walczy, nie tak łatwo jest wyjść ze swojej skorupy i na nowo uwierzyć w miłość. Od zawsze byli sobie bliscy, dla Amary Jaks jest bardzo ważny, co do tego nie ma żadnych wątpliwości, jednak w drugą stronę, coś zaczęło się zmieniać. Obszerne mury, którymi otoczył swoje serce stopniowo zaczynają się kruszyć, czy miłość jest na tyle potężna, że obróci je w pył? Jaks jest atrakcyjnym mężczyzną zasłaniającym się ironią i wyjątkowym temperamentem, który działa na kobiety niczym magnes. Każde z bohaterów ma swoje tajemnice i boleśnie skrywane sekrety, czy zdobędą się na to, aby je wyjawić? Czy mają szansę na szczęście? Czy są gotowi zaryzykować? „Gwiazdy nadziei” to nie tylko powieść o wyrzeczeniu się miłości, ale także o przebaczeniu samemu sobie popełnionych w przeszłości błędów. Autorka ukazuje jak trudno jest walczyć z własnymi demonami, poruszając przy tym kilka ważnych tematów, które misternie zostały splecone w całość. Walka ze słabością i tym, co sprawia, że błądzimy, zbaczamy z obranego wcześniej kursu jest mocno zaakcentowana. To nie tylko romans, ale także sposób na wygojenie poranionej duszy. Język, którym operuje autorka jest piękny, stosuje barwne opisy, które bardzo lubię, chłonę każde zaakcentowane w ten sposób słowo. Jest przede wszystkim lekki i swobodny, sprawia, że z powieści można wychwycić wiele mądrych i chwytających za serce cytatów. „Gwiazdy nadziei” sprawiły, że mocno zaangażowałam się w historię bohaterów, którzy pozornie wydają się tak bardzo od siebie różni, nie mający szans na szczęśliwe zakończenie i szansę na dobrą przyszłość w swoich ramionach. Czy, aby na pewno? Czasem wszystko wydaje się być przegrane, a przecież za sprawą jednego uśmiechu od tej właściwej osoby, zmienia się wszystko, roztapiają się lodowce i upadają królestwa. „Gwiazdy nadziei” jest powieścią emocjonalną, która mi się podobała, bohaterów bardzo polubiłam, gdzieś emocjonalnie się z nimi wiążąc, kibicując im i czasem chcąc nimi potrząsnąć, aby zrobili to, co powinni. Nie byłam pewna, jak autorka rozwinie fabułę, jak zakończy losy tej skrzywdzonej dwójki, mocno trzymałam za nich kciuki. Mnogość motywów zastosowanych w tej historii sprawiła, że nie była monotonna, ale zaskakująca.
Pokaż więcej
KobieceRecenzje365
05.05.2019
Na samym początku muszę Wam napisać, że „Gwiazdy nadziei” to powieść, po której nie spodziewałam się niczego wielkiego, gdyż na rynku wydawniczym pojawia się ostatnio ogrom powieści z gatunku New adult i naprawdę ciężko mnie już czymkolwiek zaskoczyć. Do jej lektury zachęciła mnie piękna okładka i tajemniczy opis, który poruszył coś w mojej czytelniczej duszy. Jednak naprawdę nastawiłam się na romans, jakich wiele. Na szczęście już po przeczytaniu kilkudziesięciu stron odszczekałam wszystko, co sobie pomyślałam na początku, bo ta książka zrobiła na mnie cholernie duże wrażenie. Ta powieść okazała się miodem na romantyczną stronę mojej duszy. I.M. Darkss udało się to, co potrafi naprawdę mała ilości autorów… KUPIŁA MNIE W CAŁOŚCI. Przepadłam w tej historii i stałam się jednym z jej bohaterów, który z boku obserwował wszystko to, co zgotował los dla bohaterów. To nie jest romans, jakich wiele, to piękna, chwytająca za serce i poruszająca do głębi historia o prawdziwej miłości, która jest w stanie pokonać naprawdę wiele. To także książka o przeznaczeniu, które dzięki tej historii nabrało bardzo prawdziwego znaczenia. To powieść pełna tajemnic, sekretów, która zaskakuje, aż do ostatniej strony. Byłam święcie przekonana, że wiem, jaki będzie finał, ale i tutaj autorka mnie zaskoczyła. Czy pozytywnie? Tego już Wam nie zdradzę. Zapewniam Was jednak, że to książka, która dostarczy Wam mnóstwa emocji, a niejedna z Was poczuje się tak, jakby jej serce zostało wręcz podeptane. Na całe szczęście w książce znajdziecie także sporą dawkę humoru i niektóre wydarzenia oraz dialogi wywołają uśmiech na Waszych twarzach. "Głębia pochłaniającego nas bólu nigdy nie świadczy o ilości zranień, ale o potędze uczuć, jakie żywimy względem raniącej nas osoby". Jestem pod dużym wrażeniem kreacji głównych bohaterów, gdyż autorka włożyła w nią naprawdę wiele serca i pracy. Jaks to mężczyzna tajemniczy, mroczny i oczywiście seksowny. Na pozór wydaje się facetem jakich wiele, jednak w jego sercu i duszy czai się mrok. Bolesna przeszłość towarzyszy mu na co dzień i przez nią utwierdził się w przekonaniu, że nie zasługuje na miłość i nie potrafi już pokochać. Jednak Amara jest upartą dziewczyną i nie poddaje się łatwo. Bierze wszystko, co może zaoferować jej Jaks, z nadzieją, że przebije się przez mur obojętności chłopaka i że nadejdzie dzień, kiedy i on ją pokocha. Amara też boryka się traumatyczną przeszłością i dąży do spełnienia obietnicy, którą złożyła kilkuletniej dziewczynce. Żadne z nich nie podejrzewa, że ich przeszłość łączy się ze sobą w najbardziej dramatyczny i tragiczny sposób... Polubicie i Jaksa i Amarę, bo to bohaterowie niezwykle prawdziwi oraz wyraziści. Oboje borykają się z okrutną przeszłością… czy przeznaczony jest im spokój i szczęście? „Kiedyś sądziłam, że można się podnieść po każdym upadku, ale to nieprawda. To, że człowiek znajduje w sobie siłę, by dalej funkcjonować, by wstawać rano z łóżka, uśmiechać się i śmiać, nie oznacza, że się podniósł. Wręcz przeciwnie. Jego funkcjonowanie nie jest życiem. Jest zaledwie brnięciem naprzód ze świadomością, że każdy kolejny krok będzie naznaczony upadkiem i utratą. Wstawanie rano z łóżka nie jest równoznaczne z chęcią rozpoczęcia nowego dnia, a śmiech jest tylko kamuflażem łez. Nie podnosimy się po utracie. Tylko chowamy ją głęboko”. „Gwiazdy nadziei” to historia, która uwodzi, fascynuje i dostarcza wielu emocji oraz wrażeń. To przepiękna opowieść o miłości oraz sile przeznaczenia. Jestem przekonana, że przez długi czas o niej nie zapomnę.
Pokaż więcej
Iwona_S
12.07.2019
Ostatnie lata nie oszczędzały Amary. Po czasie spędzonym w szkołach z internatem wraca do rodzinnego domu, gdzie jest traktowana przez rodziców i siostrę jak czarna owca. Jednak do nie dla nich wróciła, lecz dla niego – Jaksa, mężczyzny idealnego, w którym zakochała się od pierwszego wejrzenia. I mimo, że on nie szuka poważnych związków, nie potrafi zaufać kobiecie, Amara podejmuje grę, w której na szali znajduje się jej szczęście. Czy wygra tę rozgrywkę? Pod pseudonimem I.M. Darkss kryje się nasza rodzima autorka pochodząca z Warmii. Romantyczka, która zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym w 2016 r. powieścią Światło w mroku. Niektóre swoje prace publikuje w Internecie, dzięki czemu zjednała sobie wielu czytelników. Gwiazdy nadziei to jej druga powieść. Nie będę owijać w bawełnę. Lubię powieści z gatunku New Adult. Nie są może odkrywcze, ale mają w sobie to coś, dzięki czemu pochłaniam je w okamgnieniu. Podobnie było z Gwiazdami nadziei. Początek był dla mnie dość dużą zagadką, nie wiedziałam czego się spodziewać, jednak im dłużej czytałam, tym bardziej dostrzegałam, że prosta i do bólu przewidywalna historia miłości Amary i Jaksa stanowi jedynie przykrywkę dla wielu innych problemów, z którymi zmagali się główni bohaterowie, jak np. brak zrozumienia czy akceptacji ze strony rodziny, a także demony przeszłości, które nie dawały o sobie zapomnieć. Cała fabuła skupiona jest na ukazaniu rozwijającej się więzi między nimi, której towarzyszą często głębokie przemyślenia głównej bohaterki, z perspektywy której poznajemy historię. Czasami przewijają się zabawne sytuacje, jak również sceny namiętności, jednak miałam wrażenie, że autorka chwilami chciała za dużo ukazać w jednym momencie i najzwyczajniej w świecie przesadzała, czym sprawiała, że fragment, który mógł mieć istotne znaczenie stawał się po prostu męczący. Znaczące okażą się również wątki dotyczące przeszłości Amary i Jaksa, które, tak jak przewidziałam, finalnie stworzyły spójną całość. Kreacje bohaterów są nietuzinkowe, złożone, trudno je zaszufladkować. Amara imponuje walecznością i siłą, chociaż zdarzały się takie chwile, że czytając jej przemyślenia miałam wrażenie, że sama nie wie czego chce, nikt jej nie rozumie i nadto się nad sobą użala. Natomiast kreacja Jaksa od samego początku owiana jest tajemnicą i mrokiem, trudno ją rozgryźć. W jednej chwili jawi się jako pewny siebie, zabawny i zadziorny mężczyzna, który w kilka sekund potrafi otoczyć się murem nie do przebicia. Jednym z nielicznych minusów, który chwilami dawał mi się we znaki, jest styl autorki. Niekiedy dialogi były dość płytkie, nic nie wnosiły do historii i wydawały się po prostu sztuczne, podobnie jak przemyślenia Amary, które były opisane w tak patetyczny sposób, że nie sposób uwierzyć, że ktoś posługuje się na co dzień takimi sformułowaniami. Podsumowanie: Historia Amary i Jaksa z całą pewnością przypadnie do gustu osobom, które lubują się w gatunku New Adult. Niebanalna fabuła, traumatyczna przeszłość głównych bohaterów, która rzuca cień na ich obecne wybory życiowe, a także ich kreacje, które jednych zachwycą, a drugich znużą. Moim zdaniem to dobra powieść, jednak historia momentami tak przesłodzona, że nawet ja, niepoprawna romantyczka, miałam już dość. Niemniej ci, którzy lubią komedie romantyczne i nietuzinkowe historie powinni dać jej szansę _________ https://ja-ksiazkoholik.blogspot.com/2019/06/im-darkss-gwiazdy-nadziei.html
Pokaż więcej
Monika Szulc
15.04.2019
Amara wraca do domu i choć nie tęskniła za tym miejscem, to pragnie ponownie spotkać Jaksa. Miłość od pierwszego wejrzenia z każdym kolejnym dniem przybiera na sile, lecz głęboko ją ukrywa. Jaks jest złożonym mężczyzną. Zabawny, ironiczny i lubiący się droczyć, jednak walczy z demonami przeszłości i przytłaczającym go poczuciem winy. Czy ten związek może się udać? Jaks jest bohaterem o wielu twarzach. Każdy postrzega go jako wesołka i uwodziciela, ale tak naprawdę jest zamknięty w sobie. Jest również tatuażystą, czym już na samym początku zyskała w moich oczach, bo mam do nich słabość. Bezsprzecznie jest interesującą i bardzo dominującą postacią, która absorbuje uwagę czytelnika. Potrafi też ranić słowami, co kilkakrotnie mnie zszokowało. Jeśli chodzi o Amarę, to rzuca się w oczy jej miłości i oddanie względem Jasa. Jest to chyba jedyny minus tej książki, bo ta ślepa miłość i jednostronna walka o stworzenie czegoś więcej, była frustrująca. Jednak z dziewczyną łatwo nawiązać więź i utożsamić się, co z pewnością wpłynęło na pozytywny odbiór tej książki. Amara pochodzi z bogatej rodziny, w której nie zaznała ciepła i miłości. Rodzice na siłę starali się z niej zrobić damę i kogoś z „klasą”, jak dla mnie ten wątek jest świetny i z chęcią poznałabym lepiej siostrę Amary i jej rodziców, bo oni doprowadzali mnie do białej gorączki. „Gwiazdy nadziei” to niezwykła powieść i jedna z najlepszych książek w tym gatunku. Radość tym większa, że autorką jest młodą, polską pisarką. Cudowny i dojrzały styl, który przypomina mi książki z pod pióra Jennifer Armentrout. Opisy są plastyczne i nie za długie. Cudowne i zachwycające dialogi. Nie brak im ognia i wiele rozmów między głównymi bohaterami jest naprawdę emocjonujących. Kiedy napięcie sięgało zenitu, dosłownie kipiałam z natłoku tych wszystkich uczuć, bo Jaksa można lubić, można się w nim zakochać, ale też chwilami ma się ochotę solidnie uderzyć w te jego zakręconą głowę. Zwroty akcji to kolejny atut tej powieści, jest ich naprawdę dużo i muszę przyznać, że wielu z nich nie byłam w stanie przewidzieć. Amara i Jaks w swoim życiu doświadczyli przerażających rzeczy i odkrywanie ich sekretów, oraz poznawanie bolesnych wspomnień, było smutnym i wyjątkowym doświadczeniem. Akcja jest dość szybka i bardzo dużo się dzieję. Nie chodzi tylko o relację Amary i Jaksa, bo inni bohaterowie również przykuwają uwagę. Autorka wykreowała dużą grube postaci na tyle interesujących, że z łatwością zapadają w pamięci i chciałoby się poznać ich lepiej. „Gwiazdy nadziei” to piękna i poruszająca powieść, którą czytałam przez łzy rozbawienia i smutku. Jeśli zdecydujecie się na lekturę, to zapewniam Was, że czeka Was wiele zaskoczeń, podczas których doświadczycie ogromu emocji! Warto! 8/10
Pokaż więcej

Masz ten produkt? Pomóż innym w decyzji o zakupie